Robi się ciężko w branży nazewniczej:Adobe ma Lightroom — dobre imię; Apple ma Aperture — też OK; potem sprowadza się do takich słów jak „tęczówka” – a czy uwierzysz, że w wiosce komputerowej jest cały las tęczówek. Jest tęczówka dla księgowych, astronomów, ludzi w symulacji lotu, a nawet I.R.I.S. który zajmuje się zadaniami OCR.
A potem jest Iris, która zajmuje się obrazami. Liczby huh!
Przedstawiamy oprogramowanie Iris Nolobe.
To skromne, ale sprytne oprogramowanie zostało opracowane przez firmę Nolobe z Perth w Australii Zachodniej.
Jest to aplikacja na komputery Mac, która działa z pełną prędkością zarówno na komputerach Mac z procesorami Intel, jak i PowerPC z systemem OS X 10.5 Leopard. Jest wiele rzeczy do polubienia w Iris, z których nie tylko cena wynosi 79 USD. Jest też coś, czego nie lubić… nie ma na przykład pomocy online. No cóż!
Jednak Iris jest idealny do komputerów o ograniczonej przestrzeni. Aplikacja waży zaledwie 8,4 MB. Kopiąc go, masz wrażenie, że widziałeś to wszystko wcześniej, ponieważ ma charakterystyczny graficzny interfejs użytkownika przypominający Photoshopa. Nawet pasek narzędzi ma podobieństwa.
W moim zwykłym stylu obsługi pierwszą rzeczą, którą robię podczas otwierania obrazu z kamery po raz pierwszy, jest ustawienie poziomów. Dzięki Iris wielu doceni obecność funkcji Auto Levels, której brakuje obecnie w obecnym Photoshopie.
Możesz także zacząć od wybrania punktu bieli i umieścić kolorystykę obrazu w neutralnej strefie pełnej bieli lub gdzieś wśród tęczy RGB/CMYK; to będzie odpowiednie dla początkujących, ale denerwuje bardziej zaawansowanych.
Iris ma interfejs z jednym oknem, bez bałaganu z wielu palet i jest z czego się cieszyć:jak powiedziałem, możesz „Automatyczne poziomy”, a także „Automatyczny kontrast” obrazu, a następnie przejść do wybrania jego Gammy, pokolorowania go, zmień nasycenie, ekspozycję, odwróć kolory, plakat i inne. Rozmiar obrazu jest obsługiwany bardzo prosto, podobnie jak zmiany rozmiaru samego płótna. Wszystkie fajne rzeczy, które robi Photoshop — ale o wiele prostsze w obsłudze.
Są warstwy! Możesz malować i bawić się obrazem. Klonuj, usuwaj i wybieraj sekcje obrazu. Użyj zakraplacza. Dodaj kolorowy tekst. Z każdym z nich w prawym górnym rogu okna wyskakuje mała paleta; opcje są jasno określone i proste w użyciu.
Kiedy dotrzesz do działu filtrów, niewiele brakuje, a jeśli jesteś ostrożny, sporo możesz zostawić w spokoju. Większość rozmyć jest tam… Gaussian, Motion, Noise Reduction itp.; istnieje grupa opcji ekranu półtonowego, które będą przydatne dla tych, którzy wstawiają obrazy do biuletynów szkolnych i tym podobnych; są tylko dwie opcje wyostrzania — ale myślę, że wystarczą dla większości ludzi.
Biorąc pod uwagę atrakcje Iris, zakładam, że oprogramowanie jest ostro skierowane do początkujących — i tym lepiej. Iris robi to wszystko bardzo dobrze.