Przy cenie 16 000 USD za sam korpus aparatu Canon C500 Mark II to imponujący aparat 6K, który spełnia potrzeby niezależnych filmowców i kamerzystów. Co się stanie, jeśli nie stać Cię na aparat B na tym samym poziomie, co C500 Mark II? Czy aparat Canon EOS R może nadążyć i dostarczyć materiału 4K?
Prezentowane przez Gene Nagata z Second Light Creative i Potato Jet to praktyczne porównanie aparatu Canon EOS R i tego, jak jego możliwości wypadają w porównaniu z jego znacznie większym członkiem rodziny, zorientowanym na wideo, Canon EOS C500 Mark II. Nagata zadaje trafne pytanie każdemu reżyserowi lub kamerzyście, który chce zmaksymalizować swoje możliwości, jednocześnie trzymając portfel w ryzach. To pytanie brzmi:„Czy znacznie tańsza kamera B może również tworzyć wideo, które można bezproblemowo edytować razem ze znacznie droższą kamerą A?”
Nagata, której poprzednimi klientami były znane firmy, takie jak PayPal, Oakley i Intel, wyraźnie podoba się pomysł posiadania bardzo przenośnego i łatwego do skonfigurowania drugiego aparatu oprócz głównego aparatu, który sprawdza wszystkie pola. W przypadku niektórych marek i klientów po prostu szukasz szybkiego drugiego punktu widzenia, który zwiększy zainteresowanie filmem, który dla nich tworzysz. Te dodatkowe opcje mogą być nieocenione przy tworzeniu projektu, zwłaszcza gdy klient ma napięty budżet. Możliwość wykupienia przez nich dziennej opłaty za wynajem drugiego aparatu, takiego jak EOS R, jest czasami znacznie bardziej prawdopodobna niż sesja z dwoma aparatami C500 Mark II.
W tym filmie zobaczymy, jak EOS R trzyma się mocno, czy nie. Nagata daje nam świetne podsumowanie ostrości, która jest dostępna z każdej z tych kamer, a także zakresu dynamicznego i szczegółów cieni, które każdy z nich może uchwycić.
Jeśli tworzysz wideo dla klientów, co myślisz o możliwościach aparatu EOS R? Czy użyłbyś pierwszego bezlusterkowego aparatu pełnoklatkowego firmy Canon jako drugiego kąta w swojej pracy, czy wybrałbyś coś innego z oferty kinowej?