Wraz z nadchodzącą premierą długo oczekiwanego aparatu Canon R5 przyglądamy się jego specyfikacjom, zaletom i niedogodnościom. Zobaczmy, gdzie jest dobrze.
Kiedy to piszę, maszyna do szumu nabiera tempa dla długo oczekiwanego nowego aparatu bezlusterkowego Canona, R5. Witryny z plotkami donoszą o najnowszych przeciekach, YouTube jest pełen chętnych wstępnych recenzji, a fora internetowe gorąco dyskutują, które specyfikacje sprawiają, że ten aparat zmienia zasady gry.
Wielką wiadomością jest to, że Canon w końcu odłożył swój słynny „młot kaleki” i pracuje nad wyciśnięciem jak najwięcej z aparatu, pozornie nie dbając o to, jakie inne aparaty w swojej ofercie stają się przestarzałe. Surowe wideo 8k i pełnoklatkowe 120p są liderami w zestawie, z osiąganiem ostrości i Clog2 tuż za nimi.
Nadal nie ma słowa o cenie, ale większość ekspertów umieszcza ją między 1DX marką 3 na 6500 USD a Mirrorless Canon Eos R na 1500 USD, a więc około 4500 USD.
Chociaż są to ulepszenia w stosunku do poprzedniej generacji hybrydowych lustrzanek foto/wideo i lustrzanek cyfrowych, aparatom tym nadal brakuje niektórych podstawowych funkcji potrzebnych do nakręcenia prawdziwego filmu.
Specyfikacje nas nie uratują
Prawda jest taka, że do wszystkiego poza vlogowaniem i rolą B, aparat DLR/bez lusterek po prostu nie jest dobry do procesu kręcenia filmów. Po dodaniu wszystkich rzeczy, których potrzebujesz, aby nakręcić film, wydajesz więcej i dostajesz mniej, niż gdybyś na początek kupił dedykowaną cyfrową kamerę kinową.
Pomocne może być wskazanie, dlaczego profesjonalni filmowcy nie używają tego rodzaju aparatu i jak obejścia nie działają tak dobrze.
Montowanie i ruch
Bardzo niewiele scen jest kręconych przy użyciu zablokowanego aparatu na statywie, głównie dlatego, że ruch dodaje głębi. Kiedy starasz się, aby medium 2D wyglądało na realistyczne, głębia to świetna rzecz.
Aparaty bezlusterkowe są zbyt lekkie, aby można je było używać z ręki (ze względu na drgania aparatu) i nie mają monitorów z możliwością zmiany położenia, które pozwalają na zamontowanie ich na ramieniu. Musisz dodać monitor do lustrzanki cyfrowej, aby lepiej zorientować się, co robisz, a następnie musisz zasilić, zamontować i podłączyć ten monitor. Wymaga to przynajmniej klatki i prawdopodobnie zestawu szyn 15mm. Każdy z nich z kolei staje się potencjalnym punktem awarii.
Moc
Akumulatory LP6, które obsługują aparaty bezlusterkowe firmy Canon, takie jak EOS R, mają tylko jedenaście watogodzin. Porównaj to ze standardowymi akumulatorami V-mount o mocy 150 lub 270 Wh w większości profesjonalnych zestawów. Kamera kieszonkowa Blackmagic ma kilka całkiem fajnych funkcji, ale przechodzi przez baterie Canon LP6 w około dwadzieścia minut. Oznacza to, że będziesz potrzebować dwudziestu z nich, aby przetrwać typowy dziesięciogodzinny dzień zdjęciowy.
Dźwięk i połączenia
Zły dźwięk lub spadek sygnału mogą zepsuć świetne ujęcie. Aby to uwzględnić, cyfrowe kamery kinowe wykorzystują złącza blokujące zarówno dla obrazu, jak i dźwięku, aby ruch kamery nie powodował poluzowania przewodów i stwarzania problemów. R5 będzie pozbawiony zarówno XLR (dla dźwięku), jak i SDI (dla wideo), zamiast tego opiera się na konsumenckim gnieździe mikrofonowym 1/4 cala i HDMI.
Najważniejsze jest to, że lustrzanki cyfrowe i ich bezlusterkowe zamienniki są i zawsze będą aparatami fotograficznymi. Tylko dlatego, że mogą teraz nagrywać filmy w wysokiej rozdzielczości, wysokiej jakości wideo nie czyni ich odpowiednimi do kręcenia filmów.
Jeśli cyfrowe kamery kinowe kosztują ponad 50 000 USD, tak jak miało to miejsce, gdy Canon 5Dm2 został wydany w 2008 roku, warto byłoby obejść ograniczenia. Ale nawet Canon ma dedykowane cyfrowe kamery kinowe, takie jak C200 4K do wewnętrznego nagrywania w trybie raw, które kosztują mniej niż przewidywana cena R5 i wykonują znacznie lepszą pracę przy robieniu filmów.