Stacja dokująca Belkin PowerHouse do iPhone'a i Apple zapewnia dużo więcej miejsca na stoliku nocnym dzięki eleganckiemu i minimalistycznemu wzornictwu. Stacja dokująca umożliwia jednoczesne ładowanie zegarka i telefonu iPhone za pomocą tego samego kabla zasilającego. Jako miłośnik produktów Apple nie musisz już zajmować dużej ilości miejsca na stoliku nocnym ani zajmować się zbyt wieloma splątanymi przewodami.
Utrzymuje iPhone'a pionowo za pomocą oparcia, na którym można się oprzeć, a zegarek Apple Watch idealnie pasuje do niego na małym przedłużeniu wyposażonym we wbudowaną ładowarkę magnetyczną. Funkcja autonomiczna oznacza, że możesz korzystać z urządzeń bez użycia rąk, aby oglądać filmy, przesyłać strumieniowo najnowsze podcasty i słuchać muzyki, gdy ładuje się u twojego boku. Chociaż niestety nie jest to dostępne za pomocą słuchawek. Jest również wyposażony w regulowane, przyjazne dla etui złącze Lightning (najnowsza ładowarka do iPhone'a), które można obniżyć lub podnieść, aby pasowało do większości etui. Oszczędza to trochę energii i czasu potrzebnego na zdejmowanie obudów iPhone'a przed ładowaniem.
Stacja dokująca jest kompatybilna ze wszystkimi typami iPhone'a 5 i 6, a magnetyczna ładowarka do zegarka działa z Apple Watch, Apple Watch Sport i Apple Watch Edition. Z pewnością oferuje wszystkie niezbędne elementy. Ale co dokładnie sprawia, że ten produkt jest wart zakupu?
Firma Belkin specjalizuje się w urządzeniach komunikacyjnych, dlatego oczekuje się od nich wysokiej jakości i wymaga się od nich produkcji najwyższej możliwej jakości. I to nie pierwsza stacja ładująca Apple Watch i iPhone'a, którą widzieliśmy od firmy. Poprzedni model, Belkin Valet Charge Dock, zawierał prawie wszystkie te same elementy, ale miał jeszcze wyższą cenę niż najnowszy model ze względu na niezwykle elegancki i stylowy wygląd. Ale pierwotnie sprzedawany za 150 USD – teraz obniżony do 130 USD – zegarek i akcesorium do iPhone'a pozostawiły palącą dziurę w kieszeniach ludzi. Przypominało mi to trochę gadżet typu Bang&Olufsen. Najnowszy model, nie bardzo. Belkin PowerHouse, z całkowicie gumową podstawą zapobiegającą zadrapaniom i zadrapaniom, ma obniżoną, ale wciąż dużą cenę 100 USD.
Chociaż wciąż jest to dużo pieniędzy do zapłacenia, ma o wiele bardziej łaskawą cenę wywoławczą. Ale z pewnością możemy zobaczyć, gdzie utorowali drogę, aby umożliwić obniżkę cen. Usunęli eleganckie aluminiowe wykończenia i chromowaną stację dokującą, aby zrobić miejsce dla gumowego uchwytu i drobnej konstrukcji. Pod względem jakości jednak nie rozczarowuje. Ładowarka ma wszystkie cechy, jakich może potrzebować ładowarka. Łatwy dostęp, minimalne okablowanie i stojak na urządzenia.
Kilka niepokojących początkowych odpowiedzi na ładowarkę twierdziło, że podczas ładowania iPhone'a i Apple Watch wydaje niespokojny i ciągły dźwięk. Ale inni twierdzą, że ładowarka jest bezdźwięczna i praktycznie niema, gdy wykonuje swoje obowiązki. Ponieważ wiele źródeł podaje te dwie różne wersje wydarzeń, w niektórych urządzeniach może występować wewnętrzny problem lub niektóre osoby mogą być po prostu bardziej wybredne niż inne. Jeśli wystąpi problem, późniejsza produkcja zwykle eliminuje te obawy. Tak czy inaczej, poza tymi skargami, ładowarka została bardzo dobrze przyjęta. I słusznie. Jest gładki, elegancki i przenosi komfort na zupełnie nowy poziom. Wygląda dobrze wszędzie, od stolika nocnego po stolik z kawą, a mówiąc za siebie, stojak może znacznie ułatwić uśpienie alarmu.
Ogólnie rzecz biorąc, z pewnością nie jest to najtańszy dodatek, który sprawi, że stolik nocny będzie bardziej praktyczny, ale zdecydowanie wygląda dobrze. Wielokrotne ładowanie zegarka i iPhone'a to przydatna i wygodna jakość, ale nie jest koniecznością. Pod koniec dnia stacja ładująca Belkin PowerHouse jest doskonałym dodatkiem z punktu widzenia akcesoriów, pozostawiając więcej miejsca na wszystkie te filiżanki herbaty, koniec z plątaniną przewodów i jest doskonale wykonana, ale pod względem praktycznym można ją uznać za trochę zbędne jak na tak wysoką cenę.