Od dawna jestem fanem świateł pierścieniowych. W ciągu ostatniej dekady kilka razy wychodziły z mody i wychodziły z mody, ale zawsze podoba mi się blask, jaki wydają się wytwarzać na zdjęciach i filmach. Teraz Fotodiox stworzył nową opcję w postaci lampy pierścieniowej LED FlapJack.
Światło to 10-calowe koło zaprojektowane tak, aby otaczało obiektyw aparatu i rzucało światło na obiekt pod różnymi kątami jednocześnie. Może pobierać energię ze ściany za pomocą dołączonego przewodu lub pary akumulatorów Sony.
Samo światło można regulować w zakresie od 3200K (żarówki wolframowe) do 5600K (światło dzienne) przy stałej mocy wyjściowej. Z tyłu lampy znajduje się wyświetlacz, który pozwala śledzić takie rzeczy, jak temperatura, moc i żywotność baterii.
Lampę można zamontować w kilku różnych konfiguracjach, z których jedna zawiera zestaw szyn, dzięki czemu można dostosować względną odległość kamery od samego światła.
Cały pakiet kosztuje 359 USD, łącznie z bateriami, co jest dość przystępne dla kompletnego systemu takiego jak ten. Można go używać do portretów, ale można go również używać do innych rzeczy, takich jak dokumentowanie obiektów wymagających jednolitego źródła światła, a nawet makrofotografii.
Kup tutaj