Ten post niewiele Cię nauczy, ma służyć jako przypomnienie. Przypomnienie o robieniu dobrych zdjęć.
W tej chwili prawdopodobnie czytasz ten post na swoim domowym komputerze lub komputerze służbowym, a może nawet telefonie lub tablecie. Założyłbym, że 99% z was ma dość rutynowy dzień i nie znajduje się dalej niż 20 mil od domu. Prawdopodobnie w pewnym momencie zobaczysz dziś swoją rodzinę, a może nawet przyjaciół, jeśli będziesz miał szczęście. Kiedy czytasz ten wpis na blogu, życie jest prawdopodobnie całkiem przyzwoite i może wygodne.
To ten komfort, który odciąga nas od myślenia z wyprzedzeniem, do tego, czego chcemy od teraz, w przyszłości.
Moja dobra przyjaciółka zmarła w tym miesiącu, ale nie chodzi o nią ani o mnie. Chodzi o Ciebie, Twoją rodzinę i przyjaciół.
Widzisz, kiedy przetwarzam żal, zrobiłem to, co wielu z nas robi; Wróciłem do starych zdjęć, szukając szczęśliwszych czasów. Wielkie uśmiechy. Dni na plaży. Zabawne rzeczy na uśmierzenie bólu.
I znalazłem to (przyjazne przypomnienie:Zrób kopię zapasową swoich zdjęć już dziś!). Dzień spędzony na przeszukiwaniu 150 000 zdjęć w Lightroomie i znalazłem 212 zdjęć mojego przyjaciela. Miałem o wiele więcej z czasów przed cyfryzacją.
Nie szukam litości ani smutku. Życie jest naprawdę dobre.
Piszę dziś wieczorem, aby przypomnieć Ci, jak ulotne może być życie, i o darze, który musimy zatrzymać za pomocą naszych aparatów. Prawdopodobnie od jakiegoś czasu nie robiłeś zdjęcia swoim bliskim, a może zrobiłeś. Nieustanny szum codziennego życia często blokuje przypomnienia, aby uświadomić sobie, jak bardzo jesteśmy szczęśliwi.
Jedną rzeczą, o którą dziś wieczorem się kopię (ale nie za mocno), jest to, że nie zrobiłem lepszych zdjęć mojej przyjaciółce. Jestem zadowolona z obrazów i wspomnień w nich zawartych. Ale wracam myślami do jej ostatnich urodzin, kiedy najprawdopodobniej nie chciałaby zrobić zdjęcia studyjnego (chociaż zawsze była bardzo uśmiechnięta).
Wtedy pomyślałem:„Och, ten punkt i strzelanie, które testuję, zadziała dobrze”. Cóż, nie każde ujęcie było ostre, a czerwonych oczu jest mnóstwo. To lepsze niż nic.
Ale żałuję, że nie poszedłem do swojego pokoju, wziąłem mój drogi aparat i lampę błyskową i zrobiłem jej jeden solidny portret tego dnia. Dla jej rodziny, dla jej przyjaciół, dla mnie. A to prowadzi mnie do dzisiejszego przypomnienia i wskazówki:
Rób dobre zdjęcia bliskich
Na następne spotkanie rodzinne zabierz ze sobą najlepszy aparat i najlepszy obiektyw. Następnym razem, gdy wyjdziesz na drinka z przyjacielem, którego nie widziałeś od pięciu miesięcy, weź ze sobą aparat. Rób zdjęcia, które zwykle robisz, te z całym ciałem, te na kampingu, te z wysoko upozowanymi. Ale też postaraj się zrobić jeden solidny portret. Natalie ma dobry post o pomaganiu w robieniu naturalnie wyglądających portretów.
Nie tylko dobre zdjęcia, ale jedno dobre zdjęcie Twoich bliskich przynajmniej raz w roku. Nie spiesz się.
Zdjęcia są oczyszczające
Pewnego dnia kogoś, kogo kochasz, już tu nie będzie i jedyne, co będziesz miał, to wspomnienia. Wiem, że brzmi to oczywiste, ale często zapominamy o tym w naszym codziennym życiu.
Ich przyjaciele i ich rodzina będą szczęśliwi mając dobre zdjęcie, na którym będą mogli je zapamiętać. To właśnie te zdjęcia szczęśliwszych czasów mogą nam pomóc w przepracowaniu łez. Minął tydzień i przygotowuję zdjęcia do podzielenia się ze znajomymi. Chociaż wciąż są łzy, w moim sercu jest więcej radości, gdy patrzę na te zdjęcia.
Czas leczy. Zdjęcia też pomagają.
Musisz tylko pamiętać, aby cieszyć się czasem spędzonym z tymi, których kochasz. I raz na jakiś czas pamiętaj o zrobieniu dobrego portretu, gdy nie są tak blisko.
———–
W kochającej pamięci Sheri.