Panavision ogłosił niedawno swój nowy filtr LCND. Przyjrzeliśmy się, co to jest, jak działa i czego można się spodziewać po filtrach ND w przyszłości.
Filtry o neutralnej gęstości (ND) to jedne z najczęściej używanych narzędzi w każdej produkcji. ND używają przyciemnionego szkła, aby zredukować światło wpadające do obiektywu, bez wpływu na kolor ujęcia, co pozwala otworzyć tęczówkę bez prześwietlania obrazu.
W zastosowaniach kinowych filtry ND są umieszczane w matowym pudełku i mają różne moce, mierzone w ułamkach dziesiętnych lub ułamkach zwykłych, które wskazują liczbę przystanków, o jaką filtr redukuje światło.
W ostatnich latach zmienne filtry ND znalazły szerokie zastosowanie ze względu na ich zdolność do stopniowego dostosowywania intensywności efektu. Jednak w tym roku firma Panavision postanowiła podnieść poprzeczkę z zupełnie nową odmianą filtra — elektronicznym ND.
Co to jest LCND Panavision?
Na targach CineGear 2019 firma Panavision zaprezentowała ostateczny model produkcyjny swojego filtra ciekłokrystalicznego o neutralnej gęstości (LCND). Zapowiedziany na CineGear 2018, LCND wykorzystuje technologię wyświetlaczy ciekłokrystalicznych, podobną do tej stosowanej w ekranach LCD, aby elektronicznie przyciemniać światło wpadające do obiektywu.
W komunikacie prasowym Panavision można zaobserwować klikniętą lub podniesioną filtrację ND od 0,3 ND do 1,8 ND — pełne sześć przystanków po jednym kliknięciu przycisku. To jest pierwsze rozwiązanie dla Cinema ND.
LCND nie zawiera ruchomych części — regulujesz siłę ND, doprowadzając napięcie do filtra, który następnie rozjaśnia lub przyciemnia szkło. Kontrolujesz to za pomocą pokrętła z boku filtra. Z tego powodu LCND będzie działać tylko w matteboxach Panavision, które ładują się z boku, a nie od góry, jak inni producenci.
Prawdopodobnie był to wybór projektowy ze strony Panavision — nie można kupić sprzętu Panavision; możesz go tylko wypożyczyć.
Technologia zastosowana w LCND jest z pewnością jednym z najciekawszych osiągnięć w dziedzinie filtrów przed obiektywem od bardzo dawna. Niestety, prawdopodobnie tylko filmowcy wyższego szczebla będą mieli dostęp do LCND ze względu na model biznesowy Panavision dotyczący tylko wynajmu.
Przyjrzyjmy się technologii stojącej za elektronicznie sterowanymi ND.
Ulepszanie technologii ND
Jak wspomniałem wcześniej, filtry o zmiennej gęstości neutralnej wywarły spory wpływ na przemysł w ostatniej dekadzie. Te zmienne ND działają poprzez ułożenie dwóch filtrów polaryzacyjnych z obrotowym pokrętłem, które ogranicza wpadające światło, w zależności od orientacji obu filtrów.
Chociaż LCND jest pierwszym w kinie, podobne technologie są używane w innych sektorach.
Wysokiej klasy szyby samochodowe i domowe od pewnego czasu wykorzystują automatyczne przyciemnianie i zamglenie. Ta technologia umożliwia automatyczne przyciemnianie i zamglenie szkła za naciśnięciem przycisku — lub automatyczną reakcję na poziom światła otoczenia w sposób podobny do LCND Panavision.
LCND to pierwszy filtr z przodu obiektywu, który wykorzystuje te przełomowe technologie. Ale w 2018 r. Sony wdrożyło podobne elektroniczne ND w ostatnich wydaniach kamer Prosumer Video.
Modele PXW-X180, FS5 i FS7 II mają wbudowane elektroniczne filtry neutralnej gęstości, które mogą być klikalne lub zmienne w zależności od preferencji operatora. ND w tych kamerach były prawdziwymi pierwszymi w obrazowaniu — nie było innych sterowanych elektronicznie zmiennych ND przed premierami tych kamer w 2018 roku.
Co więc oznacza LCND (i inne elektronicznie sterowane filtry szklane) dla przeciętnego filmowca?
Lepszy filtr ND
Panavision jest liderem branży w świecie kina. Kiedy opracowują nowe produkty i technologie, branża zwraca uwagę. Przy podobnej technologii dostępnej już w aparatach Sony i niezwykle pozytywnym odbiorze LCND, producenci filtrów i aparatów prawdopodobnie zauważą ten trend.
Kiedy pierwsze zmienne ND stały się dostępne mniej więcej dekadę temu, chińscy producenci szybko zareagowali, oferując niedrogie podróbki. Bardziej renomowani producenci wydali własne wersje tych prostych ND po szerokim odbiorze na rynkach filmowych, wideo i fotograficznych.
Andrew Reid z EOSHD ma kilka fajnych pomysłów na to, jak mogą wyglądać elektroniczne ND na szerszym rynku w nadchodzących latach w swoim poście na blogu dotyczącym LCND. Niskie koszty, przykręcane filtry z niskoprofilowymi opcjami zasilania lub baterii z pewnością byłyby dobrodziejstwem dla niezależnych operatorów kamer.
Mam nadzieję, że w nadchodzących latach zobaczymy więcej elektronicznych ND. Możliwość zablokowania przysłony i zdalnego sterowania ekspozycją otwiera przed działem kamer wiele możliwości.
Biorąc pod uwagę istniejącą technologię na wielu rynkach zorientowanych na konsumentów, wymienne elektroniczne ND mogą być po prostu bardzo bliską przyszłością wszystkich ND w wideo, teraz, gdy firma Panavision ustanowiła poprzeczkę i ustaliła, jak te urządzenia mogą działać w zastosowaniach kinowych.
Jednak bez względu na to, co się stanie, LCND naprawdę jest jednym fajnym sprzętem.