Czasami możesz spojrzeć na scenę i poczuć, że jest tak ostra, tak idealna, że zbliża się do ostrej. Może to być przytłaczające i możesz chcieć go nieco stonować, ale nie kosztem rozmycia ujęć. Rozwiązaniem bardziej miękkiej, ale nie rozmytej sceny może być użycie filtra dyfuzyjnego. Jeśli nigdy nie słyszałeś o filtrze dyfuzyjnym wśród wielu filtrów aparatu i nie wiesz, od czego zacząć, zacznij tutaj. Wyjaśnimy, czym są filtry dyfuzyjne, jak działają i jak najlepiej z nich korzystać.
Co to jest filtr dyfuzyjny?
Filtry dyfuzyjne nadają obrazom zamglony, senny, a nawet romantyczny wygląd, ale, co bardzo ważne, robią to bez utraty kontrastu i ostrości. To zupełnie coś innego niż rozmazany lub nieostry obraz; zamiast tego filtr dyfuzyjny da ci delikatną mgiełkę wokół jasnych obiektów w twojej scenie i pomoże trochę podnieść cienie.
Filtr dyfuzyjny ma wytrawioną powierzchnię. Gdy promienie światła napotykają filtr, te wytrawione niedoskonałości wyginają niektóre, ale nie wszystkie promienie z ich pierwotnej ścieżki, rozmywając je, gdy rozchodzą się po nierównej powierzchni. Wszystko to tworzy typowy zamglony wygląd filtra. Przekonasz się również, że wzory wyryte na filtrze dadzą Ci inny wygląd bokeh niż zwykły kształt tworzony przez obiektyw.
Kiedy używać filtra dyfuzyjnego
Często słyszy się, że filtr dyfuzyjny sprawia, że Twoja praca wygląda „kinowo”. Prawdopodobnie ma to wiele wspólnego z odtworzeniem wrażenia, jakie daje stare filmy, z ich soczewkami, oświetleniem, filmem, a nawet użyciem siatek na soczewkach. Zamiast używać filtra dyfuzyjnego, aby uzyskać kinowy wygląd, postaraj się, aby Twoje zastosowania były bardziej skoncentrowane i konkretne.
Filtr dyfuzyjny może z pewnością zasygnalizować widzom, że cofasz się w czasie, najpierw z klimatem starego filmu. Ale także dlatego, że bardziej miękkie odczucie filtra dyfuzyjnego może sprawić, że coś będzie odległe lub jak wspomnienie.
Oczywiście nie każdy film, którego akcja rozgrywa się w przeszłości, będzie wymagał filtra dyfuzyjnego, ale jest to przydatne narzędzie, jeśli tego chcesz.
Zamglenie, jakie daje filtr dyfuzyjny, doskonale nadaje się do tworzenia wymarzonych scen w filmach. Jest miękki, zwiewny i lekki.
Nowoczesne soczewki mogą być tak ostre, że niewiele robią, aby schlebiać skórze Twojego talentu, dodając wyrazistości każdemu porowi. Dzięki zastosowaniu filtra dyfuzyjnego można wygładzić ich skórę i zapewnić delikatny efekt przeciwzmarszczkowy. Uważaj jednak, aby nie przesadzić. Nie chcesz też skóry wyglądającej na plastik.
Filtry dyfuzyjne działają również w celu uniesienia cieni, dzięki czemu są nieco mniej ciemne. To pomaga w tych scenach jak ze snu, ale może również sugerować odrobinę romansu lub łagodności.
Jak używać filtra dyfuzyjnego?
Na rynku dostępnych jest wiele filtrów dyfuzyjnych, produkowanych przez takich producentów, jak Tiffen , Lee , Hoja i Moment . Filtry dyfuzyjne mają różne moce, a producenci zwykle używają własnych systemów oceniania, trochę jak filtry ND.
Tiffen Pro-Mist filtr jest prawdopodobnie najczęściej używanym filtrem dyfuzyjnym na rynku. Jego gęstość waha się od 1/8 do 5, przy czym 5 jest najsilniejszy.
Jest też Czarna Pro-Mist , czyli nieco ciemniejsza wersja Pro-Mist. Chwila ma CineBloom filtry dyfuzyjne. Chwila nie ma takiego samego zakresu gęstości jak Tiffen Pro-Mist i Czarna Pro-Mist filtry. Są to 10% gęstości (około ½) i 20% gęstości (1).
Jeśli chodzi o korzystanie z filtra dyfuzyjnego, przede wszystkim upewnij się, że scena, a zwłaszcza obiekty, są dobrze oświetlone. Filtr działa ze światłem w scenie, więc jeśli nie wystarczy, nie będziesz cieszyć się dużym efektem. Należy jednak dążyć do miękkiego światła, a nie bardzo silnego lub ostrego światła. Może to spowodować, że rzeczy będą wyglądać na wyblakłe i szare.
Twoja ogniskowa wpłynie na poziom rozproszenia oferowanego przez filtr. Im dłuższa ogniskowa, tym większy wpływ filtra na scenę. Jednocześnie łatwo jest stracić zbyt wiele szczegółów, gdy używasz filtra dyfuzyjnego z obiektywem szerokokątnym — wzór dyfuzji przytłacza szczegóły. Aby temu zapobiec, użyj najniższego dostępnego poziomu dyfuzji lub zaostrz swoje ujęcia.
Uzyskaj nieograniczoną muzykę
dla Twoich filmów
Rozpocznij bezpłatnie teraz Wady filtra dyfuzyjnego
Wspomnieliśmy już o „kinowym wyglądzie”, jaki może nadać Twojej pracy filtr dyfuzyjny. Ale kinowy wygląd pochodzi z czegoś więcej niż tylko rozproszonego światła i zamglonej poświaty. Nie chcesz być zbytnio zależny od filtrowania dyfuzyjnego. Zamiast tego upewnij się, że użycie jednego naprawdę przyczynia się do historii, którą opowiadasz.
Nie da się również odtworzyć efektu halacji związanego z celuloidem za pomocą aparatu cyfrowego. Halacja występuje, gdy światło odbija się przez emulsję folii od tylnej powierzchni płytki dociskowej. Pojawia się, gdy krawędzie podświetleń wyglądają na rozmyte, ale nie wpływa na cienie. Korzystanie z filtra dyfuzyjnego może zbliżyć się do tego cyfrowo, ale to nie będzie to samo. W szczególności podniesie twoje cienie, dzięki czemu czerń nie będzie wyglądać tak głęboko i ciemnie, jak powinna, jeśli próbujesz haluować, a nie rozpraszać.
Jak uzyskać efekt świecenia bez filtra dyfuzyjnego
Chociaż tak naprawdę nie ma nic takiego jak filtr dyfuzyjny, możesz również symulować efekt na inne sposoby. Pierwsza to praktyczna metoda, a nie proces postprodukcyjny:użyj siatki lub jedwabnej pończochy na soczewce. To bardzo oldschoolowe, ale nie możesz zagwarantować spójności. To była technika zmiękczania, której nauczono mnie w przypadku portretów, kiedy jako dziecko po raz pierwszy wziąłem do ręki aparat.
Zamiast używać filtra takiego jak Tiffen SoftNet – a nawet sieć – aby nadać swojemu talentowi nieskazitelny wygląd skóry, możesz to zrobić za pomocą przetwarzania końcowego za pomocą czegoś takiego jak After Effects. Magiczny wygląd kuli to wtyczka, która może nadać wygląd przypominający użycie filtra dyfuzyjnego.
Ostatnie słowo
Wygląd filtra dyfuzyjnego jest wyjątkowy i zapewnia wyrafinowaną jakość Twoim filmom. Ale uważaj, aby go nie nadużywać. To samo dotyczy wszystkiego, od głębi ostrości po ujęcia gimbala i filmy poklatkowe; musisz zadać sobie pytanie, dlaczego go używasz i co wnosi do Twojej historii.