Pomedytujmy przez chwilę nad muzyką. W różnych formach oferuje nam ogromne korzyści – między innymi przyjemność, narrację, terapię i intrygi. Rzadko słyszymy o kimś, kto szczerze „nienawidzi” muzyki. Być może najbardziej fascynujące w tej formie sztuki jest sposób, w jaki każdy twórca może ją interpretować i przetwarzać.
W tej notatce (zamierzona gra słów), w 2009 roku australijska grupa komediowa znana jako „Axis of Awesome” wykorzystała fakt, że istnieją cztery akordy, które składają się na oszałamiającą liczbę popularnych piosenek, decydując się pokazać to w bardzo zabawny sposób (jak patrz poniżej). Dziś słyszymy tę progresję akordów, znaną jako andaluzyjski rytm, w piosenkach pop, ale wcześniej była to również podstawa dla wielu klasycznych kompozycji.
Niedawno nowojorska stacja radiowa WNYC przygotowała transmisję ponad 50 piosenek, z których wszystkie miały te same progresje akordów. Przedstawieni artyści muzyczni różnili się stylem w różnych gatunkach i obejmują takich luminarzy, jak Ray Charles, David Bowie, Green Day, Beethoven i N*SYNC (by wymienić tylko kilka).
I oczywiście możesz znaleźć wariacje na temat wielu piosenek z naszej własnej (nowej!) kolekcji muzyki na licencji. Poniżej znajdziesz próbkę biblioteki muzycznej Shutterstock, w której znajdziesz niektóre z klasycznych utworów, które wykorzystują andaluzyjski rytm. Sprawdź, czy możesz znaleźć inne w naszej kolekcji!
Przesyłaj strumieniowo dowolny z poniższych utworów i kliknij link, aby dokonać zakupu w witrynie muzycznej Shutterstock.
Sonata fortepianowa nr 14 cis-moll op. 27:II. Moonlight Sonata Beethovena »
Kolęda z dzwonów »
Kwartet na smyczki nr 15 „Kwartet Haydna nr 2” d-moll KV 421 – Allegro ma non troppo »
Greensleeves (Co to za dziecko?) »