Tworzenie promocyjnych treści wideo dla klientów przemysłowych i korporacyjnych to często pomijana, ale bardzo duża część rynku, jeśli chodzi o ilość pracy, jaką mogą wygenerować dla firm produkcyjnych. Kilka lat temu moja firma została zatrudniona do produkcji takiego filmu, a ja (w końcu) ukończyłem film zza kulis, aby pokazać, jak wszystko łączymy.
Naszym kierunkiem w tym projekcie było wyprodukowanie filmu o możliwościach firmy dla naszego klienta, zakładu serwisu/naprawy elektroniki. Coś nie dłuższego niż 5 minut, które wyjaśniłoby trochę ich pochodzenie, personel, oferowane usługi, ale także zapewniłoby trochę osobistego charakteru. Wydawało mi się, że to świetna okazja do wykorzystania wywiadów z pracownikami, aby nadać „twarz” niektórym aspektom ich usług i umożliwić im kontakt z potencjalnymi klientami. (Należy pamiętać, że ich klienci nie są społeczeństwem – są to inne firmy i zakłady przemysłowe).
Wywiady
Zamiast polegać na wywiadach w całym filmie, zdecydowaliśmy się na połączenie treści wywiadu ze scenariuszem lektora. To pozwoliło mojemu klientowi zachować zwięzły i zwięzły przekaz marketingowy, a także sprawiło, że osoby, z którymi przeprowadzono wywiady, mogły trzymać się swoich opinii i historii – coś, co przyszłoby o wiele bardziej naturalnie niż próba przećwiczenia komunikatów marketingowych.
Aby uwiecznić wywiady, postanowiliśmy włączyć powoli przesuwający się suwak, aw czasie naszej produkcji najlepszym narzędziem do tego zadania była One Man Crew firmy Red Rock Micro (pierwsza wersja). Był wystarczająco wytrzymały, aby obsłużyć w pełni załadowaną konfigurację Sony FS700 i wystarczająco cichy, aby nie zepsuć naszego nagrywania dźwięku. Monitorowaliśmy nasz obraz za pomocą monitora SmallHD AC7, który był zamontowany za pomocą drążka Cinevate Proteus Grip Stick. Było to niezbędne, aby mieć oko na nagrywane wideo bez konieczności podążania za ekranem LCD samej kamery, który poruszał się tam iz powrotem na suwaku.
Dźwięk został nagrany za pomocą bezprzewodowej konfiguracji lavalier Sennheisera, z zapasowym źródłem pochodzącym z zamontowanego na aparacie Rode NTG-2. Dla nas kluczowe znaczenie miała współpraca z personelem w każdym obszarze, aby upewnić się, że nie będzie hałasu powodowanego przez pracujące maszyny lub chodzących ludzi. Klient bardzo sumiennie komunikował się ze wszystkimi, aby poinformować ich, kiedy i gdzie będziemy kręcić wywiady, co ułatwiło nam pracę i uspokoiło nasze nerwy podczas sesji kwalifikacyjnych.
Druga kamera
Mając do wykonania ponad 50 pojedynczych ujęć w ciągu zaledwie trzech dni, przez cały czas korzystaliśmy z dwóch kamer, aby zmaksymalizować ilość treści, które mogliśmy uchwycić. Zaprosiłem Setha McCubbina do robienia timelapsów i bardziej podstawowych ujęć typu B-roll, więc on i asystent spędzali czas na wykonywaniu tych ujęć, podczas gdy ja i asystent oświetlenia kręciliśmy wywiady i inne bardziej skomplikowane wizualizacje. Poza kilkoma asystentami i wizażystką poprosiłem również o pomoc producentkę i długoletnią przyjaciółkę Eleanor Shelton, która od pierwszego dnia pracowała z klientem nad scenariuszem i prowadziła sesje wywiadów.
W przypadku timelapsów oczywiście chodzi o akcentowanie ruchu i upływu czasu, więc zrobiliśmy kilka przesuwanych timelapsów osób pracujących przy ławce, ale także spróbowaliśmy czegoś nieco innego, gdzie jeden technik stał nieruchomo przez cały czas trwania timelapse, podczas gdy inni technicy poruszali się, tworząc ruch w scenie. Osiągnięto to przy użyciu wolniejszego czasu otwarcia migawki, myślę, że około 1/15. Możesz zobaczyć końcowy wynik około 2:15 w końcowym filmie poniżej.
Mając do dyspozycji zarówno Canona 5Dmii, jak i Canona 60D, Seth był w stanie uzyskać kilka klipów wideo, czekając na zakończenie timelapse. Te dodatkowe ujęcia przydały się w końcowej edycji – zawsze dobrym pomysłem jest zrobienie kilku „bezpiecznych” ujęć, gdy pozwala na to czas.
Oświetlenie
Jednym z wyzwań podczas tej sesji było uchwycenie wizualizacji, które nie wyglądały tak samo, ponieważ wiele obszarów miało bardzo podobną konfigurację pod względem oświetlenia, kolorów, układu miejsc pracy i rodzaju sprzętu. Nie tylko to, ale niektóre obszary są prawdziwymi stołami roboczymi, więc nie były dokładnie czyste i uporządkowane. To całkowicie zrozumiałe, więc nie chcieliśmy prosić ich o posprzątanie, ale zamiast tego postanowiliśmy spróbować oświetlić te obszary naszymi światłami i wyłączyć górne strony, dając nam ciemniejszy, bardziej dramatyczny nastrój. W początkowej sekcji w zwolnionym tempie sprawdziło się to wyjątkowo dobrze jako sposób na oddzielenie stylu wizualnego od głównej części filmu.
W niektórych innych ujęciach użyliśmy naszych diod LED wideo, aby dodać miękkiego wypełnienia technikom w ujęciu, aby „wystrzelili” nieco bardziej i miejmy nadzieję, że nie będą mieli na twarzy niepochlebnych cieni od oświetlenia górnego. Może to zabrzmieć podchwytliwie, ale jest to tak proste, jak noszenie przez asystenta światła na statywie, z dyfuzją i przedłużaczem, a gdy już jesteś gotowy do ujęcia, wystarczy zbliżyć źródło do obiektu i kontrolować rozlanie/kierunek. Mieszanie temperatury barwowej może być ryzykowne, ale na szczęście koszty ogólne nie były strasznie zielone i przy uważnym obserwowaniu naszego balansu bieli zdjęcia wypadły świetnie.
Dopasuj przecięte strzały
Aby wizualnie połączyć jedno ujęcie z drugim, zdecydowaliśmy się użyć kilku cięć dopasowanych, a także przejść, które łączyły jedno ujęcie z drugim. Uzasadnieniem tego było pokazanie cyklu życia naprawy produktu. Od momentu pierwszego kontaktu, poprzez wprowadzenie danych, aż po śledzenie procesu naprawy. Nie były to najbardziej ekscytujące rzeczy do pokazania, więc zdecydowaliśmy się na pomysł dopasowania dopasowania jako sposób na dodanie wizualnego zainteresowania do tej części filmu.
Jeśli nigdy nie widziałeś wstępu do filmu „Snatch”, oto poniżej:
Zwróć uwagę, jak jedna „scena” lub ujęcie przechodzi płynnie w następną, albo poprzez akcję w kadrze, albo kreatywne przejście, które prawie ukrywa edycję, która dzieje się na twoich oczach. Próbowaliśmy odtworzyć kilka z tych koncepcji za pomocą takich rzeczy, jak wrzucanie schowka, rozpuszczanie rozmycia i dopasowywanie akcji klatki do kierunku przejścia przez wycieranie.
Odkryłem, że próba zrobienia bardziej kreatywnych i interesujących ujęć w ramach moich projektów korporacyjnych/przemysłowych zawsze na początku sprawia, że moi klienci są podekscytowani, a na końcu są zadowoleni – to miła przerwa od zwykłej nudnej treści, która jest zbyt często produkowane na tych rynkach.