Wyobraź sobie edycję swojego filmu i przejście do etapu, w którym dźwięk produkcyjny musi zostać dodany lub udoskonalony. Może to być zabawną częścią edycji i łączenia rzeczy, ale może to być również bardzo czasochłonna część procesu. Jeśli nie masz nagrania dźwięku na żywo, musisz przejrzeć różne próbki dostępne w swojej bibliotece lub pobrać je online i zobaczyć, który dźwięk działa najlepiej. Jeśli masz budżet, możesz dodać artystę Foley do swojego zespołu, aby fizycznie wyprodukować dźwięki do Twojego filmu. Te dźwięki należy następnie edytować pod kątem różnych dźwięków, których potrzebujesz, czy to kroków w alejce, czy strzałów oddanych przez zabójcę, które stanowią część twojej historii. A jeśli to wszystko można zrobić automatycznie?
Firma MIT właśnie opublikowała artykuł opisujący tę technologię, która interpretuje dźwięk w filmie, który „pokazuje” oprogramowaniu. Bez dodawania opisu tego, co wydaje dźwięk, oprogramowanie może symulować to, co według niego brzmi, po prostu „patrząc” na film i jest wystarczająco dobre, by oszukać ludzi.
Widzę przyszły scenariusz, w którym masz otwarty projekt na swoim NLE, czy to w Adobe Premiere, czy w Final Cut Pro, i zakończyłeś zgrubną obróbkę swojego projektu i musisz przejść do części procesu edycji dźwięku. Wyobraź sobie, że zamiast importować swoją bibliotekę Foleya i przeglądać każdą z nich, aby sprawdzić, czy pasuje do sceny, możesz teraz dodać efekt, tak jak w przypadku Warp Stabilizer w Adobe Premiere, aby ustabilizować materiał, a efekt przechodzi przez ujęcie i dodaje jakie według niego powinny być dźwięki w przypadkach znalezionych w różnych fragmentach filmu. Z pewnością będzie to niesamowity dodatek do branży produkcji wideo i filmowej. Sprawi to, że przepływ pracy będzie płynniejszy i możesz to zrobić sam.
Z tą sztuczną inteligencją są pozytywy i negatywy. Koszty produkcji filmu lub filmu można obniżyć. Taka technologia może sprawić, że produkcja wideo zostanie wykonana bez kosztów pracy związanych z tego rodzaju procesem produkcyjnym Foleya. To jest pozytyw. Ale z epickiego filmu znalezionego w artykule Alexa Cooke'a „The Secret World of Foley” „Is a Delightful Look at the Unsung Heroes of Film” możesz zaobserwować proces, przez który przechodzą artyści Foley, którzy tworzą dźwięki do sfilmowanej historii . To taki łaskawy, magiczny i spokojny proces, o którym z pewnością nigdy nie myślałem, że jest coś ważnego, aż do artykułu i filmu.
Czy technologia wspomniana w artykule MIT odciągnie ten proces od ludzkiej kreacji? Być może, ale są to nieuniknione zmiany w branży, do której ludzie będą musieli się dostosować, podobnie jak fotografia przeszła z filmu na cyfrową. Chodzi mi o to, czy wolałbym, aby DJI Ronin stabilizował strzał podczas strzelania, zamiast dodawać stabilizator Warp w poście? Oczywiście zrobię. Czy można to zrobić z budżetem, który mam na osobisty projekt? Nie do końca. Jeśli taniej jest dodać tę sztuczną inteligencję do mojego projektu, aby uzyskać potrzebne mi Foleya, niż poprosić kogoś o faktyczne jego wyprodukowanie, wybiorę sztuczną inteligencję.
Myślę, że prawdopodobnie myślisz, że wszystko, czego teraz potrzebujemy, to roboty fotografujące śluby, imprezy, ulice, krajobrazy i modę, i to już koniec. To, co naprawdę mnie przerazi, to ktoś w komentarzach, który mówi mi, że to już się dzieje.
Wiem tylko, że to ludzie, którzy się dostosowują, przetrwają. Ale nauczyłem się też, że to ludzie pełni pasji, ci, którzy robią to, co robią najlepiej, jak potrafią, może dlatego, że w to wierzą, a może dlatego, że to ich forma ekspresji, którą wybierają i którym ufają, daje im pracę bez względu na to, jakiej technologii używają.