W wywiadzie dla The Film Stage z 2017 roku Paul Schrader opowiedział o początkach scenariusza „Taksówkarza”. Powiedział, że zainspirowały go dwa wydarzenia:zamieszki w więzieniu Attica w 1971 r. i zamach na Ronalda Reagana w 1981 r. Schradera uderzył fakt, że oba wydarzenia zdawały się wskazywać na rosnące poczucie złości i wyobcowania w społeczeństwie amerykańskim. Chciał zgłębić te tematy w filmie i czuł, że postać Travisa Bickle’a będzie idealnym narzędziem do tych eksploracji.
Schrader zaczął pisać scenariusz w 1981 r., a zakończył go w 1982 r. Mówi, że tworząc postać Travisa, wykorzystał własne doświadczenia z młodości mieszkającej w Nowym Jorku w latach 70. XX wieku. Schrader powiedział również, że wywarły na niego wpływ filmy Martina Scorsese , zwłaszcza Ulice nędzy (1973) i Wściekły byk (1980).
Jak prawie doszło do zdarzenia dla kierowcy
W tym samym wywiadzie Schrader ujawnił, że Taksówkarz prawie się nie wydarzył. Powiedział, że studio wahało się, czy nakręcić film, ponieważ uważało, że jest zbyt mroczny i brutalny. Schrader ostatecznie przekonał ich do nakręcenia filmu, musiał jednak zgodzić się na pewne kompromisy. Na przykład musiał ograniczyć przemoc w scenariuszu i dodać kilka scen, dzięki którym film byłby bardziej przystępny dla mainstreamowej publiczności.
Pomimo tych kompromisów Schraderowi udało się nakręcić taki film, jaki chciał. „Taksówkarz” odniósł sukces krytyczny i komercyjny, a obecnie jest uważany za jeden z najlepszych filmów wszechczasów. Mroczny i brutalny obraz życia miejskiego w filmie wywarł wpływ na niezliczoną ilość innych filmów i pomógł ukształtować sposób, w jaki myślimy o chorobach psychicznych i przemocy w społeczeństwie.