REC

Wskazówki dotyczące nagrywania, produkcji, edycji wideo i konserwacji sprzętu.

 WTVID >> Wideo >  >> sprzęt filmowy >> sprzęt filmowy

Recenzja:Obiektyw Sigma 35mm f1.2 ART do Sony E-Mount

Biorąc pod uwagę ilość artykułów, które napisałem o małej głębi ostrości, śmiało mogę powiedzieć, że wszystko, co jest szersze niż f/1.8, jest moim ulubionym miejscem. Jednak Sony poważnie straciło moją ulubioną jasną przysłonę:f/1,2. Cóż, moi przyjaciele, Sigma przybyła, aby uratować dzień dzięki nowemu obiektywowi ART Sigma 35mm f1.2 ART do mocowania Sony E! To najszybszy obiektyw z autofokusem dostępny do tej pory w bezlusterkowcach Sony.

Miałem przyjemność wziąć ten obiektyw na przejażdżkę moim Sony A7r IV i Sony A7r III i spełnić wszystkie moje marzenia o kremowym bokeh.

Konstrukcja obiektywu

Na pierwszy rzut oka ten obiektyw jest duży i ciężki. Wiele osób nie zdałoby sobie sprawy, że jest to szerokokątna ogniskowa 35 mm. Waga jest nieco zniechęcająca, gdy korzystasz z systemu bezlusterkowego, zwłaszcza że jednym z największych atutów bezlusterkowców jest mały rozmiar aparatu. Jednak zaletą bezlusterkowców jest to, że wszystko, co nosisz, to waga obiektywu, co mi nie przeszkadza.

Waga obiektywu Sigma 35mm f/1.2 ART jest bardzo opłacalna. Oto powody, dla których.

W prawdziwym stylu ART obiektyw jest solidny, wytrzymały i, jak sądzę, odporny na wstrząsy. Uderz, zobaczysz (nie, nie rób tego celowo!). Obiektyw jest odporny na kurz i zachlapania z dodatkową powłoką odporną na wodę i olej na przedniej powierzchni obiektywu. Mogę to osobiście zaświadczyć, mając już tę optykę w niektórych strasznych warunkach. Wkładam soczewki przez wyżymaczkę, a jeśli mnie nie przeżyją, nie są godną konstrukcją!

Również zbliżone do linii ART jest piękne szkło, które jest żywe, ostre, przejrzyste i doskonałe. Bardzo przypomina szkło Canon z serii L, na punkcie którego miałem obsesję i byłem zachwycony, że znalazłem podobne w linii Sigma ART.

Funkcje obiektywu

Jeśli jesteś rodzimym użytkownikiem Sony G-Master, który po raz pierwszy bierze do ręki obiektyw Sigma 35mm f1.2 ART, prawdopodobnie zobaczysz znajomą funkcję – pierścień przysłony. Ta płynna i łatwa w użyciu ręczna regulacja przysłony jest całkiem przydatną funkcją (szczególnie dla tych, którzy parają się filmami i kinem).

Co więcej, to, co jest naprawdę interesujące w tym obiektywie, to możliwość kliknięcia/odkręcenia pierścienia przysłony, co pozwala na całkowitą ciszę lub kliknięcie, aby wiedzieć, że obróciłeś pierścień.

Włączenie przycisku AFL zwiększa funkcjonalność obiektywu, ponieważ można go przypisać do różnych operacji.

Komunikacja z obiektywem

Nie inwestujesz tysięcy dolarów w aparat taki jak Sony Alpha, aby nie korzystać z tych funkcji, prawda? Po co więc kupować obiektyw, który nie jest kompatybilny? Po prostu nie. W związku z tym, moim przełomem jest to, czy obiektyw Sigma 35 mm f/1,2 ART może mówić w ojczystym języku Alpha (nie będąc obiektywem marki innej niż Sony).

Cóż, odpowiedź jest taka, na którą z pewnością liczyłem:Sigma mówi płynnie w Sony!

Jako jeden z pierwszych obiektywów ART zaprojektowanych wyłącznie z myślą o bezlusterkach, jego komunikacja z popularnym systemem bezlusterkowym Sony jest kluczowa (biorąc pod uwagę, że obiektyw jest dostępny tylko z mocowaniem Sony E i mocowaniem L). Wszystkie funkcje autofokusa (w tym śledzenie oczu [ludzi i zwierząt] oraz autofokus AI) doskonale przekładają się między korpusem aparatu a optyką.

Autofokus

Przede wszystkim autofokus w Sony Alpha 7r IV i 7r III jest po prostu fantastyczny. W połączeniu z tym obiektywem, który świetnie komunikuje się z aparatem, masz przepis na wygraną. Dzięki temu moje sesje zdjęciowe były o wiele płynniejsze.

Autofokus był szybki, dokładny i marzenie. Ciężko mi było odłożyć ten obiektyw i zawsze mogę znaleźć przynajmniej jedną wymówkę, by zabrać go ze sobą na przejażdżkę.

Posunąłem się nawet do fotografowania psich sportów, mimo że ogniskowa 35 mm wymaga ode mnie zbliżenia się do fotografowanego obiektu, niż zwykle bym chciał. Jednak jest to warte tego kremowego efektu bokeh, ponieważ pola zwinności psów są zwykle zaśmiecone przeszkodami (co sprawia, że ​​kadr jest zajęty bez efektu bokeh).

Niezależnie od tego, czy obiekt biegnie w Twoim kierunku, z dala od Ciebie, czy z boku, nie ma rozbieżności w autofokusie.

Ostrość

Ostrość od krawędzi do krawędzi nawet nie oddaje, jak krystalicznie czysty jest obiektyw Sigma 35mm f/1.2 ART. Gdybym zamknął oczy, przysiągłbym, że robię zdjęcia ze szkła Canon L. Szkło ART było naprawdę niesamowite, szczególnie w ostatnich premierach obiektywów.

Zauważyłem, że mój obiekt był tak samo ostry w punkcie centralnym, jak wszystkie rogi. Jest to świetne rozwiązanie dla tych, którzy chcą skorzystać z ogniskowej 35 mm i zrobić kilka klatek poza środkiem.

Możliwości pełnoklatkowe to kolejny czynnik zachwytu. Po podłączeniu do mojego Sony A7r IV – aparatu o rozdzielczości ponad 60 megapikseli – obrazy oglądane na ogromnym, skalibrowanym do druku ekranie 4K są niczym oszałamiające chwile. Połączenie ostrości przyczepności z wizualną ostrością tego obiektywu daje obraz, który zadowoliłby nawet najbardziej pikselowych podglądaczy. Z własnego użytku powiedziałbym, że szczytowa ostrość była w okolicach f/2,0 – f/2,8.

To, co widzisz, jest tym, co otrzymujesz, ponieważ ostrość pięknie przekłada się na wydruki.

Bokeh

Nie kupujesz obiektywu f1.2, aby nie używać go przy najszerszej przysłonie! Z mojej strony zajęło mi trochę wysiłku, aby kiedykolwiek go zdjąć f/1.2.

Bokeh jest kremowy, piękny i nie wymaga żadnego wysiłku. Separacja tematów jest znakomita, a reakcja klienta na te magiczne obrazy to czysta błogość. Uwielbiałem używać tego obiektywu z zagraconym tłem, gdy rozpraszanie się wygładzało. Nawet po poszerzeniu przysłony do f/2,8 efekt bokeh jest nadal płynny i satysfakcjonujący.

Trochę winietowania na rogach, ale bardzo podoba mi się ten wygląd i dodaję go trochę więcej w postprodukcji. Fotografowie, których irytuje winietowanie, mogą nie być zbyt zachwyceni. Jednak ogniskowa o szerokości 35 mm pozwala na niewielkie przycięcie, więc możesz temu zaradzić za pomocą niektórych wycinanek narożnych.

Kulki bokeh produkowane obiektywem Sigma 35mm f1.2 są bardzo gładkie i piękne. Nie znajdziesz się w pułapce bez efektu bokeh w kształcie pierścienia cebuli w montażowni, jak widać w wielu innych typach podobnych obiektywów.

Aberracja chromatyczna

Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, nie doświadczyłem w tym obiektywie żadnej aberracji chromatycznej ani otoczek – nawet na bardzo kontrastowych obiektach. Jest to typowy problem przy bardzo szerokich aperturach. Jakakolwiek magia Sigma zrobiła z tym konkretnym obiektywem, najwyraźniej działa, ponieważ jeszcze nie spotkałem się z frędzlami.

Powiedziawszy to, nie mówię, że w niektórych osobliwych sytuacjach nie będzie frędzli, ale po prostu jeszcze się z tym nie spotkałem. Od razu natknąłem się na frędzle z kilkoma obiektywami Sony f/1.4 i f/1.8 (nawet G-Master).

Zalety

  • Szybka i piękna szeroka przysłona f/1,2.
  • Obiektyw pełnoklatkowy.
  • Pierścień apertury fizycznej z przełącznikiem „kliknij/usuń”.
  • Doskonała komunikacja między aparatami Sony z mocowaniem typu E i tym obiektywem Sigma.
  • Piękny kremowy bokeh bez problemów z krążkiem cebuli.
  • Szybki autofokus i żywe wydruki.
  • Niewielka aberracja chromatyczna lub jej brak.
  • Cena jest nadal bardzo konkurencyjna, mimo że mieści się w zakresie czterocyfrowym.

Wady

  • Ciężki, nieporęczny i duży jak na obiektyw 35 mm (szczególnie w systemie bezlusterkowym).
  • Dostępny tylko z mocowaniem Sony E-Mount i Sigma/Leica/Panasonic L-Mount (obiektyw jest przeznaczony wyłącznie do systemów bezlusterkowych. Niektórzy mogą to uznać za wadę, jeśli nie posiadają systemu bezlusterkowego).

Wniosek

Sigma 35mm f/1.2 Art Lens Review:Wnioski

Moja ostatnia myśl jest prosta:„ten obiektyw będzie na stałe przymocowany do jednego z moich bezlusterkowców”. Inwestycja jest warta ilości użytkowania, jaką prawdopodobnie wyjdziesz z tego obiektywu, nawet jeśli nie fotografujesz z bardzo szerokimi aperturami, takimi jak f/1,2. Zawsze uważałem, że bardziej opłaca się inwestować w obiektywy, które dają więcej opcji i wszechstronności, a nie mniej.

Obiektyw Sigma 35mm f/1.2 Art może z łatwością stać się podstawą każdego zestawu, z niewiarygodnie szerokim wachlarzem zastosowań, od portretów, zwierząt domowych, wydarzeń, dzieł sztuki i wszystkiego pomiędzy. Biorąc pod uwagę popularność obiektywów stałoogniskowych, ten jest zdecydowanie najlepszym pretendentem.

Czy używałeś obiektywu Sigma 35mm f1.2 ART? Podziel się z nami swoimi przemyśleniami w komentarzach poniżej!

Podsumowanie Recenzent Anabel DFluxReview Data Recenzowany produkt Obiektyw Sigma 35mm f1.2 ART do Sony E-MountAuthor Ocena 4,5
  1. Recenzja zestawu telekonwerterów Sigma 150-600mm Contemporary Lens Plus TC-1401

  2. Recenzja obiektywu Sigma 30mm f/1.4 DC HSM Art

  3. Recenzja obiektywu:obiektyw Sigma 20mm F1.4 DG HSM Art

  4. Recenzja obiektywu sportowego Sigma 500 mm F4 DG HSM OS

  5. Recenzja:Współczesny obiektyw Sigma 100-400mm F5-6.3 DG OS HSM

sprzęt filmowy
  1. Recenzja obiektywu Sigma 14-24mm F2.8 Art

  2. Recenzja sprzętu:obiektyw Sony FE 85 mm f/1,4 GM

  3. Recenzja obiektywu Sony FE 135 mm F/1,8 GM

  4. Recenzja Tamron 17-70mm f/2.8 dla Sony:wszechstronny obiektyw w świetnej cenie

  5. Recenzja Sony Bloggie MHS-PM5

  6. Recenzja obiektywu Sigma 35mm f/1.4 Art

  7. Recenzja obiektywu:Sigma 20mm F1.4 DG HSM Art Lens