W tym filmie nasz kolega, fotograf i filmowiec Curtis Judd, przyjrzyj się bardzo ważnemu aspektowi dźwięku w filmie – normalizacji i tym, czym różni się od głośności (a także tego, którego z nich możesz chcieć użyć i kiedy).
W tym filmie Juddowi zadano proste pytanie – co to jest normalizacja dźwięku i co ona właściwie robi z Twoim klipem dźwiękowym? Przygląda się dwóm głównym sposobom normalizacji dźwięku i wyjaśnia, dlaczego należy używać normalizacji głośności zamiast normalizacji szczytowej, aby uzyskać stale głośne filmy.
Normalizacja szczytów jest dość prosta – jest to proces, który przenosi szczytowy dźwięk w klipie i przenosi go (wraz z resztą klipu w całkowicie proporcjonalny sposób) do wybranego poziomu (powiedzmy -1,5 dB). Oznacza to, że szczyty w klipie osiągną co najwyżej -1,5 dB.
Może to być oczywiście przydatne, ale może stworzyć klip, w którym masz niewielką liczbę szczytów -1,5 dB, ale reszta klipu jest nadal dość niska pod względem postrzeganej głośności.
Aby zwalczyć te nowsze techniki i standardy normalizacji głośności, weź pod uwagę takie rzeczy, jak cisza między słowami i zdaniami, i ogólnie zbliż więcej dźwięku do -1,5 dB (ponownie, tylko jako przykład).
Przy okazji, jeśli normalizacja głośności brzmi strasznie podobnie do kompresji – warto zapoznać się z tym artykułem (ostrzeżenie dla maniaków).
Możesz obejrzeć więcej filmów Judda, które skupiają się głównie na audio i wideo, tutaj na LensVid. Na koniec, jeśli interesujesz się nagrywaniem dźwięku do produkcji wideo, sprawdź ten link, który obejmuje zarówno sprzęt, jak i techniki tutaj na LensVid.