Nowa i ekscytująca platforma licencjonowania muzyki dla filmowców ma zostać uruchomiona jeszcze w tym miesiącu pod nazwą Art-list.io z odważną i prostą koncepcją – jedną prostą i przystępną opłatą roczną w wysokości 199 USD za całą wysokiej jakości muzykę potrzebną do produkcji wideo. Jako ktoś, kto często miał problemy ze znalezieniem odpowiedniej muzyki do filmu, a tym bardziej w obliczu możliwości wyłożenia setek dolarów/funtów, których nie mam na wysokiej jakości utwór nastrojowy, widzę, jak usługa taka jak Art-list.io może mi znacznie ułatwić niektóre z tych nieprzespanych nocy.
Art-list.io to nowy startup założony przez Irę Belsky , pracujący izraelski twórca filmowy, sfrustrowany dostępnymi opcjami licencjonowania muzyki, Art-list jest dostosowany do dostarczania inspirującej muzyki dla filmowców do wykorzystania w ich pracy na zasadach komercyjnych i za cenę porównywalną z cenami innych usług pojedyncza licencja komercyjna.
„Jest tam dużo świetnej muzyki, ale większość filmowców nie ma środków finansowych na licencjonowanie wielu piosenek” – powiedział Belsky. „Zdecydowaliśmy się więc stworzyć platformę, która dałaby filmowcom nieograniczony dostęp do prawdziwej, uczciwej muzyki pochodzącej od pracujących muzyków i udostępnienie jej wszystkim w przystępnej cenie”.
Aby dać potencjalnym użytkownikom przedsmak tego, co mają w sklepie, Art-list.io rozdaje 5 piosenek za darmo, gdy dołączysz do ich listy mailingowej. Zrobiłem to dla siebie i uznałem, że melodie bardzo pasują do kilku projektów, nad którymi obecnie pracuję.
Piosenki obejmują Amsterdam , optymistyczny utwór pełen jasnych linii fortepianu i błyszczących riffów gitary akustycznej, Black Goldie , pełna elektronicznych ballad z unikalnymi teksturami dźwiękowymi i Gravity , utwór orkiestrowy z napędzającą perkusją i melodyjną, inspirującą progresją akordów.
Ci, którzy chcą pobrać piosenki, muszą wejść na stronę www.art‐list.io i wpisać swoje imię i nazwisko oraz adres e-mail. Po przesłaniu natychmiast otrzymają bezpłatne utwory w formacie WAV i MP3 pocztą e-mail.
Art-list.io opublikował również film z profilem kilku wykonawców, aby lepiej zorientować się, czego się spodziewać.
Art-list – Manni z Art-list.io na Vimeo.
Art-list – Asti Loren z Art-list.io na Vimeo.
Myślę, że Art-list.io pojawia się w interesującym momencie w świecie wideo online i po prostu tworzenia treści jako całości. W świecie Web 2.0 treści, które można udostępniać i wirusowych kampanii reklamowych, wysokiej jakości treści łatwo wznoszą się powyżej i można je dostrzec o milę od przeciętnych i po prostu przeciętnych.
Niestety, większość z nas z łatwością wkręca się w wizualną stronę rzeczy i bez końca próbuje dowiedzieć się, który aparat kupić, aby doprowadzić nas do tej utopijnej, kinowej błogości, o której tak często myśli się tylko jako o doznaniach wizualnych. Nierzadko można zobaczyć treści, w których jakość dźwięku i muzyki często schodzi na dalszy plan, co jest trochę smutne, ponieważ dla mnie muzyka jest znacznie bardziej pierwotną siłą emocjonalną, która może mieć znaczący wpływ na sposób, w jaki pracujesz jest postrzegany w oczach klienta lub po prostu zwykłego widza.
Oczywiście sukces Art-list.io w dużej mierze zależy od jakości i różnorodności muzyki, którą firma zobowiązuje się rozwijać i rozwijać. Jeśli podzielisz roczną stałą opłatę w wysokości 200 USD, będzie ona równa nieco ponad 16 USD i zmiana na miesiąc, za co możesz mieć problem ze zdobyciem przyzwoitego utworu na koncert firmowy w dowolnym internetowym archiwum/bibliotece muzycznej, więc myślę, że roczna opłata jest więcej niż uczciwa i na dłuższą metę daje ogromne oszczędności, ponieważ daje nieograniczony dostęp do całej biblioteki.
Myślę, że Art-list ma ogromny potencjał sukcesu, ponieważ usuwa często pomijaną barierę dla profesjonalnego wideo – wysokiej jakości profesjonalną muzykę. I to dużo.
Art‐list ma wystartować pod koniec lutego 2016 r., a aby otrzymać darmową muzykę, wystarczy zarejestrować się na ich stronie internetowej tutaj.