Na początku tego tygodnia Canon, Nikon i Fujifilm wypuściły głośne nowe produkty fotograficzne tego samego wieczoru. Cofnij się o ponad dekadę, a napływ nowych wydań nie był niczym niezwykłym – kiedy targi CES pojawiały się w styczniu każdego roku, otrzymywaliśmy nowe modele w tuzinach. Ale od tego czasu kamera do smartfonów Godzilla krążyła po całym rynku niezależnych aparatów cyfrowych, pozostawiając firmy takie jak Canon, szukające właściwego kierunku.
Na początku tego miesiąca stowarzyszenie Camera and Imaging Products Association opublikowało roczny raport dotyczący sprzedaży aparatów cyfrowych, który zawiera statystyki z 2018 r. i prognozy na 2019 r. Wyniki były trudne. Ogólnie rzecz biorąc, liczby pokazują prawie 23-procentowy spadek wszystkich sprzedanych aparatów, przy czym aparaty z dołączonym obiektywem, takie jak małe kompakty, przejmują największy ciężar strat. Prognoza na 2019 r. również przewiduje straty, ale to nie tylko zguba i mrok.
W górę
Jednak jasnym punktem jest to, że rynek aparatów z wymiennymi obiektywami pozostał silniejszy, a rynek skierował się bardziej w stronę sprzętu z wyższej półki i bardziej solidnych ofert dla użytkowników, którzy chcą przejść z smartfona bez wydawania tyle pieniędzy, ile na dobry używany samochód.
Na przykład w tym tygodniu firma Canon ogłosiła nowy aparat EOS RP, który kosztuje zaledwie 1300 USD pomimo pełnoklatkowego czujnika obrazu, którego wcześniej używał tylko w swoich bardziej zaawansowanych aparatach dla entuzjastów, takich jak 6D Mark II DSLR (podstawowy aparat dla Youtuberów) i bardziej profesjonalny sprzęt, taki jak 5D Mark IV, który kosztuje ponad 3000 USD. Canon właśnie wszedł na rynek pełnoklatkowych bezlusterkowców jesienią zeszłego roku i jest już na swoim drugim nowym aparacie. Zapowiedział sześć nadchodzących obiektywów zaprojektowanych specjalnie dla tego systemu. Canon się spóźnił, ale szybko się rozwija.
Ogłoszenie Fujifilm w tym tygodniu było podobnie godne uwagi. Jego nowy X-T30 kosztuje 900 USD, ale ma wiele takich samych funkcji, jakie można znaleźć w ekskluzywnym X-T3, który kosztuje 1400 USD. X-T30 to mnóstwo aparatów w cenie poniżej 1000 USD.
Ścieżka aktualizacji dla entuzjastów fotografii wiązała się z zakupem małego kompaktowego aparatu, a następnie przejściem na system z wymiennymi obiektywami, ale teraz firmy lepiej dostosowały się do idei, że smartfon jest kluczowym punktem wejścia . Jeśli w ofercie producentów istnieją aparaty kompaktowe, zazwyczaj wykorzystują one funkcję, której nie zapewniają smartfony. Na przykład nowy XP140 firmy Fujifilm jest przeznaczony do fotografii podwodnej do głębokości 75 stóp, czego smartfony nie mogą obejść bez specjalnego etui.
Inne aparaty z wbudowanymi obiektywami korzystają z zoomu optycznego, który wykorzystuje ruchome części obiektywu do zmiany pola widzenia, zamiast przycinania obrazu i używania algorytmów, aby spróbować naprawić utracone dane obrazu , w ten sposób większość smartfonów osiąga powiększenia powyżej 2x. Większość firm nadal produkuje aparat z „superzoomem”, a Nikon stworzył aparat o nazwie P900 z aparatem z 83-krotnym zoomem, który jest w zasadzie małym teleskopem pod względem zasięgu.
Domy ze szkła
Według raportu CIPA, sprzedaż nowych obiektywów odnotowała jeden z najmniejszych hitów dzięki stosunkowo stabilnej sprzedaży aparatów z wymiennymi obiektywami. Chociaż obiektywy zwykle mają dłuższy cykl odświeżania niż same aparaty, nowy zbiór obiektywów również ostatnio robił wrażenie.
Canon i Nikon wprowadziły nowe mocowania do swoich pełnoklatkowych aparatów bezlusterkowych, co oznacza, że obaj stworzyli nowe linie obiektywów, które będą do nich pasować. Firma Canon wykorzystała nawet swój nowy system mocowania obiektywów, aby stworzyć obiektyw 28–70 mm f/2L, który ma szerszą przysłonę niż typowy obiektyw 24–70 f/2,8, który od dziesięcioleci jest podstawą zestawów profesjonalnych fotografów.
Poza liczbami
Pomijając nudę w biznesie, teraz jest świetny czas, aby zagłębić się w robienie zdjęć. Wraz z rozwojem rynku zaczynamy dostawać aparaty, które mają sens dla większej liczby osób. Jeśli potrafisz zamachnąć się 1500 USD, co kiedyś było najniższą ceną na rynku entuzjastów, masz więcej dobrych opcji dla systemów kamer niż miałeś od lat.
Jeśli możesz przejść dalej, masz jeszcze więcej opcji. Sony A7 III jest obecnie prawdopodobnie najlepszym aparatem bezlusterkowym na rynku i kosztuje mniej niż 2000 USD. Sony A7R II ma już pokolenie, ale zaoszczędzisz około 1200 USD, jeśli kupisz go zamiast A7R III obecnej generacji. Jeśli nie masz konkretnego powodu, aby potrzebować III, II to prawdopodobnie więcej aparatu, niż kiedykolwiek potrzebujesz.
ZWIĄZANE:Sony sprzedaje w USA więcej aparatów pełnoklatkowych niż Canon, Nikon i wszyscy inni
Nawet na poziomie profesjonalnym rzeczy są interesujące. Kilka tygodni temu Olympus ogłosił wart 3000 dolarów OM-D E-M1x, który jest jednym z najbardziej rozbudowanych aparatów wszech czasów. Może osiągnąć naprawdę imponujące rzeczy, takie jak wykonanie 49 20-megapikselowych surowych zdjęć w mniej niż sekundę.
Ścieżka do przodu
CIPA przewiduje, że w przyszłym roku rynek aparatów spadnie o kolejne 10-20 procent, ponieważ pozostałe aparaty z dołączonymi obiektywami nadal będą spadać. Ale na razie opcje z wyższej półki są obfite. To, czy ta zmiana zadziała, jest kwestią przyszłości, ale z pewnością jest to ulepszenie w porównaniu z falami prawie identycznych kompaktowych aparatów, które rządziły rynkiem w dawnych czasach, w połowie 2000 roku.