W sierpniu Polaroid Originals ogłosił pojawienie się Polaroid OneStep+, aparatu natychmiastowego z wbudowanym Bluetooth i dedykowaną aplikacją, która umożliwia malowanie światłem i tworzenie podwójnych ekspozycji na filmie natychmiastowym. Jest to następna kamera Polaroida OneStep2, która zadebiutowała w 2017 roku, kiedy Polaroid świętował 80. rocznicę i jest drugą nową kamerą analogową firmy od 2003 roku. Spędziliśmy ostatnie kilka tygodni kręcąc za pomocą OneStep + i odkryliśmy, że aparat jest zabawny i funkcjonalny , czytaj dalej, aby uzyskać pełne przemyślenia i przykładowe obrazy.
Projekt kamery
Konstrukcja OneStep+ jest bardzo podobna do Polaroid OneStep2, która pojawiła się wcześniej, z kilkoma małymi różnicami. Z tyłu aparatu znajdziemy duży wizjer, port ładowania USB oraz duży włącznik i wyłącznik. Jeśli nie używałeś nowego aparatu Polaroid, akumulator jest odejściem od modeli vintage, które zawierały nową baterię w każdej paczce filmu.
Pakiety filmów ładują się na dole aparatu. Na górze znajdziesz osiem kropek LED wskazujących liczbę strzałów pozostałych w paczce. Obiektyw w aparacie został przeprojektowany, aby ustawiać ostrość w trybie portretowym (wskazanym przez pojedynczą osobę i można go ustawić tylko z odległości stopy) lub w grupie (wskazanym przez drzewo i dwie osoby).
Z przodu aparatu znajduje się przycisk do aktywacji Bluetooth aparatu, który umożliwia komunikację z aplikacją, sterowanie obejściem lampy błyskowej i duży czerwony przycisk migawki.
Jego korpus jest wykonany z tworzywa sztucznego, a z przodu znajduje się duży tęczowy pasek — powrót do oryginalnego aparatu OneStep.
Projektowanie aplikacji
W aplikacji OneStep+ znajdziesz wiele różnych trybów robienia zdjęć, kwadratowy aparat, dzięki któremu możesz łatwo uchwycić i udostępnić swoje analogowe kreacje, katalog zeskanowanych polaroidów i całą sekcję Inspiracji gdzie możesz przeczytać wywiady z fotografami za pomocą Polaroid OneStep+ i uzyskać szybkie wskazówki, jak najlepiej wykorzystać aparat.
Gdy Bluetooth aparatu jest aktywny, możesz sterować migawką za pomocą aplikacji. Aplikacja będzie również śledzić liczbę pozostałych klatek, żywotność baterii aparatu i tryb ostrości, w którym się znajdujesz.
Aplikacja oferuje różne tryby fotografowania:
- Zdalne:umożliwia wyzwalanie migawki aparatu z telefonu. Dobry do zdjęć grupowych lub autoportretów.
- Samowyzwalacz:Pozwala strzelcowi ustawić licznik czasu od 1 sekundy do 12 sekund.
- Podwójna ekspozycja:robi dwa zdjęcia na jednym polaroidzie.
- Malowanie światłem:włącza latarkę w telefonie, aby używać jej jako narzędzia do malowania światłem i śledzi czas ekspozycji.
- Wyzwalacz hałasu:reaguje na dźwięki w scenie (miauczenie kota, eksplozja poppera na imprezie lub krzyk dziecka).
- Tryb ręczny:Pozwala fotografującemu ustawić czas otwarcia migawki (od czasu B do 1/125), przysłonę (od F12 do F64), siłę lampy błyskowej oraz to, czy polaroid wysuwa się od razu, czy nie. Gdy lampa błyskowa jest wyłączona, tryb ręczny ma również wbudowany światłomierz.
Wydajność
Kamery natychmiastowe zawsze będą miały pewne dziwactwa, a ten nie jest odporny. Mieliśmy pewne problemy z dwoma z pięciu pakietów filmów, które nakręciliśmy, automatycznie wysuwanymi z kamery, co doprowadziło do wyłączenia licznika filmów.
W jednym przypadku ciemny slajd nie wysuwał się — znany problem czasami powodowany przez stare pakiety filmów. A w innym ciemny slajd wyskoczył, ale pierwszy strzał w paczce nie wyskoczył. W obu przypadkach aplikacja pokazała, że akumulator aparatu jest naładowany (kolejny znany problem związany z niewysuwaniem się filmu z aparatów Polaroid OneStep). Utrata kilku z tych klatek była rozczarowująca – ośmiopak filmu iType zaczyna się od 15,99 USD – więc awaria aparatu, która powoduje utratę klatki, boli. Ale kiedy kamera działała tak, jak powinna, podobały nam się wyniki, jakie mogła osiągnąć.
Najbardziej podobało nam się fotografowanie przy użyciu wbudowanych trybów kreatywnych. Tryb podwójnej ekspozycji był z pewnością naszym ulubionym trybem fotografowania. Warstwowe natychmiastowe nadruki wyglądały niecodziennie i chociaż pary nie zawsze były idealne, kiedy działały, działały naprawdę dobrze. Kolejnym ulubionym trybem był tryb malowania światłem, chociaż uzyskanie dobrze wykonanego zdjęcia końcowego wymagało dodatkowej cierpliwości i planowania.
Jakość obrazu na wydrukach również jest solidna. Zdjęcia wyglądają naprawdę dobrze pod względem ekspozycji, co nie zawsze ma miejsce w przypadku natychmiastowych wydruków.
Kto powinien to kupić?
Pokochaliśmy nasz czas z Polaroidem OneStep+ i uważamy, że będzie to solidny dodatek do kolekcji zarówno profesjonalistów, jak i hobbystów. Fajnie jest strzelać, a aplikacja zapewnia nieco większą kontrolę nad końcowym wynikiem. Szczerze mówiąc, nawet niedoskonałe nadruki mają w sobie urok. A duży stos natychmiastowych odbitek jest o wiele ciekawszy niż zdjęcia leżące na rolce aparatu w telefonie.