Wczoraj Leica ogłosiła współpracę z zupełnie nową limitowaną edycją aparatu ze sklepem zegarmistrzowskim HODINKEE. Ghost Edition Leica M10-P to wyblakły srebrno-szary aparat inspirowany zabytkowym zegarkiem należącym do założyciela HODINKEE, Bena Clymera. Górna i dolna płyta pokryta jest matową szarą farbą, a ryciny wypełnione są kolorem białym. Ciało jest owinięte szarą skórą bydlęcą i brakuje w nim kultowego logo Leiki z czerwoną kropką.
Wewnątrz M10-P Ghost Edition jest identyczny ze standardem M10-P. Jest zbudowany wokół 24-megapikselowego czujnika, ma bardzo cichą migawkę, dotykowy ekran LCD, ISO do 50 000 i funkcje Wi-Fi. Aparat jest połączony z bardzo wszechstronnym obiektywem Summilux-M 35 mm f/1,4 ASPH. Aparat jest dostępny od dzisiaj, ale jest ograniczony do 250 zestawów na całym świecie. Podobnie jak większość aparatów z limitowanej edycji Leiki, ten nie jest tani. Wersja Ghost Edition kosztuje 14 995,00 USD.
Oprócz Ghost Edition, Leica ogłosiła również zupełnie nowy obiektyw portretowy :obiektyw Summilux-M 90 mm f/1.5 ASPH. Oto, co wiemy o tym szybkim kawałku szkła.
- Osiem elementów w sześciu grupach, w tym dwa elementy asferyczne i ruchomy element obiektywu
- Zintegrowana osłona przeciwsłoneczna minimalizuje rozproszone światło i odbicia
- Wykorzystuje mocowanie M-Bayonet
- 11 listków przysłony dla pięknego efektu bokeh
- Niezwykle płytka głębia ostrości
- Dostępne teraz za 12 995 USD