Zrobienie porządnego zdjęcia nowoczesnym aparatem cyfrowym jest stosunkowo łatwe. Wbudowane światłomierze, które określają ekspozycję, są inteligentniejsze niż kiedykolwiek, a obiektywy z autofokusem szybko i cicho ustawiają ostrość. Szczytem tej koncepcji są smartfony. Na przykład Google Pixel 3 z trybem Night Sight może automatycznie tworzyć obraz, który byłby prawdziwym wyzwaniem dla lustrzanki cyfrowej.
Tak więc, kiedy podczas moich testów wręczyłem średnioformatowy aparat PhaseOne IQ4 150 MP o wartości ponad 50 000 USD przyjacielowi i początkującemu entuzjastom fotografii, był zaskoczony, jak wiele złych zdjęć zrobił. Zastanawiał się, dlaczego obiektyw robi tyle hałasu, kiedy ustawia ostrość i gdzie znajdują się wszystkie punkty autofokusa. Był ciekaw, dlaczego obrazy wyglądają nieco płasko bez obróbki. Wszystkie te pytania były trafne, jeśli podchodzisz do kamer w ramach używania sprzętu konsumenckiego, a nawet profesjonalnego. Ale IQ4 jest znacznie bardziej narzędziem niż gadżetem „po prostu działa”. Mam przez to na myśli:musisz nauczyć się go używać.
Czym właściwie jest średnioformatowy aparat cyfrowy?
Termin „średni format” odnosi się po prostu do rozmiaru przetwornika obrazu wewnątrz aparatu. Czujnik, który ma rozmiar pojedynczego kawałka filmu 35 mm, jest uważany za „pełnoklatkowy” i to jest to, czego używa większość konsumenckich i profesjonalnych lustrzanek cyfrowych. Czujniki średniego formatu, pomimo tego, jak to brzmi, są w rzeczywistości większe niż czujnik pełnoklatkowy, co oznacza, że jest więcej miejsca na większe lub liczniejsze piksele.
Typowa lustrzanka cyfrowa lub aparat bezlusterkowy składa się z dwóch odrębnych części:korpusu i obiektywu. Korpus zawiera czujnik, który faktycznie rejestruje obrazy, a także wizjer, dzięki któremu możesz komponować ujęcia, ekran do nawigacji po menu i przeglądania obrazów oraz przyciski, których potrzebujesz, aby wszystko działało.
Wysokiej klasy aparaty średnioformatowe działają podobnie, tylko te elementy są bardziej modułowe. Czujnik jest większy niż pojedyncza klatka filmu 35 mm i znajduje się wewnątrz cyfrowego „plecy”, czyli modułu, który wysuwa się i zdejmuje z korpusu, który utrzymuje wszystko razem. Tak więc, jeśli chcesz ulepszyć, możesz kupić nowy obiektyw lub nowy tył i zazwyczaj będą one działać z korpusem, który już masz. To system, który istnieje od czasów filmu. Fotografowie dołączali film Polaroid z powrotem do aparatu, aby wykonać ujęcie próbne i sprawdzić kadrowanie i ekspozycję. Następnie mogliby zacząć robić zdjęcia na rolkach negatywu lub kliszy przezroczy.
W erze filmu większy negatyw oznaczał obraz o wyższej rozdzielczości podczas skanowania lub drukowania. Możesz powiększyć zdjęcie, zanim zaczniesz widzieć, jak ziarno wdziera się w drobne szczegóły.
O co chodzi z IQ4?
W 2014 r. w aparatach średnioformatowych zastosowano inny typ matrycy. Przeszli z matryc CCD na CMOS, który stał się znacznie bardziej powszechny. Można było uzyskać wyższą jakość obrazu z przetworników CCD, ale miały one wady. Na przykład nie można było uzyskać obrazu na żywo w wysokiej rozdzielczości z czujnika, więc tak naprawdę nie można było skomponować ujęcia na ekranie lub na zdalnym monitorze. Przetworniki CCD cierpiały również na wiele brzydkich szumów cyfrowych po wzmocnieniu ustawienia ISO (postrzeganej wrażliwości aparatu na światło). Kamery były przeznaczone do studia, w którym można je było usiąść na statywie i wydobyć maksimum szczegółów w przyjemnych warunkach oświetleniowych.
Kiedy na scenie pojawiły się czujniki CMOS, wczesne modele miały rozdzielczość 50 megapikseli. To było dużo jak na czas, kiedy 36-megapikselowy Sony A7R wydawał się wysokiej rozdzielczości, a 50-megapikselowy Canon 5DS był jeszcze za rok. Na początku tego roku Fujifilm wprowadziła swój aparat GFX 100, który, jak sama nazwa wskazuje, ma rozdzielczość 100 megapikseli.
IQ4 idzie o kolejne 50 procent więcej, łącznie 150 megapikseli, co oznacza, że każdy obraz ma rozdzielczość gdzieś w zakresie 14 200 x 10 600. Aby spojrzeć na to z innej perspektywy, ekran o rozdzielczości 8K – którego w tej chwili jest tylko kilka dostępnych na rynku – ma rozdzielczość 7680 × 4320. Nawet wyeksportowany plik JPEG w tej rozdzielczości – który jest z natury skompresowany, więc przeglądarki internetowe i inne programy może to przeczytać — zaewidencjonuje więcej niż 60 MB.
Jak to jest fotografować?
Przejdź do profesjonalnej lustrzanki cyfrowej, takiej jak te firmy Canon i Nikon oraz jesteś zalany przyciskami. Kiedy już wiesz, co robią wszyscy i spędzasz godziny na nauce układu, poczujesz się jak druga natura, ale fizyczny interfejs jest imponujący. IQ4 150 to jednak coś przeciwnego. Po bokach ekranu znajdują się cztery ogólne, prostokątne przyciski. Dwa pokrętła sterujące zapewniają dostęp do typowych funkcji, takich jak regulacja przysłony i czasu otwarcia migawki. Jest przycisk zasilania i, cóż, niewiele więcej.
Menu również nie jest tak skomplikowane, jak profesjonalne lustrzanki cyfrowe. Nie musisz przewijać dziesiątek stron, aby znaleźć funkcje. Tak naprawdę nie ma żadnych zautomatyzowanych trybów, które dałyby ci koła treningowe do robienia zdjęć. To nie jest mylące, ale oczekuje, że będziesz wiedział, na co patrzysz. To samochód wyścigowy — oczekuje, że umiesz nim jeździć.
Podczas fotografowania doświadczenie jest podobnie obce, jeśli jesteś przyzwyczajony do aparatów z wieloma funkcjami Whizzbang. Aparat ustawia ostrość na środku kadru — nie można wybierać spośród ogromnej liczby punktów ostrości typowych dla kamer konsumenckich. Umieszczasz obiekt na środku kadru, naciskasz migawkę do połowy, aby zablokować ostrość, a następnie przesuwasz ramkę, aby uzyskać dokładny kadr. Co ciekawe, Phase One wykorzystuje sztuczną inteligencję i wewnętrzne czujniki ruchu w aparacie, aby upewnić się, że nie poruszasz ani nie przechylasz aparatu na tyle, aby wyrzucić obiekt z ostrości. Automatycznie dostosowuje się, jeśli jesteś w trybie autofokusa, co jest miłym akcentem.
Aparat jest głośny. Silnik obiektywu jest słyszalny, gdy się porusza, a jeśli używasz wizjera optycznego, z lustra w korpusie porusza się w górę iw dół bardzo satysfakcjonujący dźwięk ka-chonk. Jeśli chcesz nagrywać w ciszy, możesz zablokować lustro, użyć obrazu na żywo z ekranu, aby skomponować ujęcie i ustawić ostrość ręcznie, ale nie jest to łatwe do zrobienia w ruchu.
To, co jest warte, przypomina fotografowanie profesjonalnym aparatem filmowym. Nie utrudnia strzelania, ale też nie trzyma twojej ręki po drodze.
Są też wbudowane określone funkcje, które tak naprawdę mają zastosowanie tylko do zaawansowanych profesjonalnych strzelanek. Na przykład może wyczuć nawet lekkie wstrząsy spowodowane czymś takim, jak przejeżdżające w pobliżu metro. Nawet jeśli jest na statywie, to niewielkie potrząsanie może spowodować nieco rozmazany obraz. Aparat może opóźnić zrobienie zdjęcia do momentu, gdy drżenie ustanie. Chociaż ty i ja prawdopodobnie nie potrzebujemy tego do codziennego robienia zdjęć, może to być duży problem dla fotografów martwej natury, którzy chcą wycisnąć każdy szczegół, jaki mogą wycisnąć ze zdjęcia.
A co z jakością obrazu?
Pliki wychodzące z IQ4 150 są cudowne w dosłownym tego słowa znaczeniu. Obiektywy Schneider Kreuznach rozwiązują absurdalne poziomy szczegółowości, a kiedy po raz pierwszy wykonałem 100-procentowy widok portretu studyjnego, śmiałem się głośno, jak blisko oczu fotografowanej osoby mogę się zbliżyć. To więcej niż liczenie rzęs i „ohydne, czy tak wyglądają kanaliki łzowe?” terytorium.
Kiedy mój przyjaciel entuzjasta spojrzał na niektóre z wykonanych zdjęć, był rozczarowany. Próbował sfotografować ciągle poruszającą się pszczołę na niektórych kwiatach. Wiele z nich było rozmazanych. Oglądanie tych obrazów w pełnej rozdzielczości w pełni rozmytych jest szczególnie frustrujące. Jak ktoś mógłby zrobić złe zdjęcie z tak drogim i zaawansowanym aparatem?
Ostatecznie nie jest to rodzaj aparatu, który entuzjasta zamierza kupić. W rzeczywistości nawet wielu profesjonalistów zazwyczaj wynajmuje go, gdy potrzebują ogromnej rozdzielczości, która pozwoli im wykonać bardzo duże odbitki przeznaczone do oglądania z bliska lub po prostu dając sobie dużo miejsca na kadrowanie bez utraty jakości.
Jest to jeden z tych przypadków, w których sprzęt naprawdę i naprawdę jest sprzętem „pro” i tak się zachowuje. Chociaż jest bardziej wyrozumiały niż starsze modele, jeśli chodzi o dostosowanie ekspozycji po fakcie, chce, abyś powiedział mu, co ma robić i zrozumiał, jak zareaguje.