Ten artykuł pierwotnie ukazał się Dysk
Oprócz oglądania niesamowitych samochodów rzucających się na boki na zakrętach, kolejną wspaniałą rzeczą, jaką daje nam Formula Drift, jest możliwość ćwiczenia fotografii. Zwykle siedzisz na tyle blisko, że możesz złapać przynajmniej kilka naprawdę fajnych zdjęć. Dla zabawy pomyślałem, że przyniosę mój tani aparat natychmiastowy na inaugurację sezonu w Long Beach w miniony weekend. Wyniki wyszły sposób lepiej niż mogłem sobie wyobrazić.
Kupiłem aparat natychmiastowy Fujifilm Instax Mini 11 za 70 USD (w kolorze Sky Blue, prawda) jako imprezę okolicznościową kilka tygodni temu i zostało mi trochę filmu. Dlaczego nie przynieść tego do FD? Może być fajnie. Jest lekki i smukły i dyskretnie mieści się w moim plecaku z aparatem. Jest obiektyw 60 mm, a czas otwarcia migawki dobierany jest automatycznie w oparciu o warunki oświetleniowe ze stałą czułością ISO 800. Z wbudowaną lampą błyskową świetnie sprawdza się przy robieniu zdjęć moim znajomym w ciemnym pasie. Ale teraz byłbym na zewnątrz w pełnym świetle dnia, robiąc zdjęcia samochodów od 15 do 50 stóp.
Powiązane:Fotograf sportów motorowych Jamey Price o tym, jak sfotografować 24-godzinny wyścig wytrzymałościowy
Minęła gorąca minuta, odkąd kręciłem film. Fotografuję wyłącznie cyfrowo, ponieważ jest tańsza, szybsza i nie muszę być tak wybredna, kiedy decyduję się na kliknięcie migawki. Przestrzeń cyfrowa jest w zasadzie bezpłatna i nieograniczona, więc cieszyłem się luksusem w stylu sprayu i modlitwy podczas kręcenia zawodów sportów motorowych. Ale biorąc pod uwagę, że Amazon pobiera 13,98 USD za paczkę 20 błyskawicznych zdjęć, w zasadzie wydawałem około 70 centów na strzał. Mój tani tyłek musiał sprawić, że się liczyli.
Stojąc na prostej Touch &Go 1 (tutaj możesz zobaczyć mapę toru FDLB) i patrząc na Strefę Zewnętrzną 1, pierwsza partia zdjęć wyszła całkiem nieźle. Były prześwietlone, ale sama ziarnistość zdjęcia faktycznie dodała estetyki w niezwykle fajny sposób.
Nie trzeba dodawać, że byłem bardzo zadowolony. Szerokokątny wizjer Instaxa ułatwiał uchwycenie całej sceny, a wynikowe zdjęcie wyszło bardzo blisko tego, co widziałem na własne oczy.
Mimo to chciałem, aby samochody zajmowały więcej ramy, więc poszedłem trochę dalej, aby posiedzieć na zakręcie Inside Clip 1. Na tym zakręcie wszyscy jeżdżą najwolniej, więc była to dobra okazja, aby naprawdę umieścić samochody w kadrze.
Naprawdę starałem się uchwycić palmy na tych zdjęciach. Im dłużej robię zdjęcia, tym bardziej zdaję sobie sprawę, że uwielbiam układ portretowy. Daje po prostu o wiele bardziej pionowy kontekst niż układ poziomy. Możesz naprawdę poczuć niebo i porę dnia, zwłaszcza na Long Beach, gdzie wieżowce stanowią idealne tło dla toru miejskiego.
Podczas Inside Clip 1 spotkałem też Larry'ego Chen, asa fotografa i przyjaciela The Drive . Chen widział, co robię, i też chciał mieć część akcji. A ponieważ jest znacznie mądrzejszy ode mnie, natychmiast zidentyfikował stałe ISO 800 jako problem i zdjął polaryzator z własnego aparatu, aby go rozwiązać.
Wypróbował też patelnię do krajobrazu, czego jeszcze nie zrobiłem.
Okazało się więcej niż w porządku. Byliśmy zachwyceni.
Moja próba była mniej niż gwiezdna. Czy to mój palec czy kij w kącie? Tylko Bóg będzie wiedział.
Ale byłem podekscytowany , facet! Kto by pomyślał, że głupi, tani mały aparat może sprawić mi tyle radości? Było też coś nieuchwytnie wyjątkowego w trzymaniu fizycznego zdjęcia chwilę po tym, jak je zrobiłem. Czekanie, aż film się rozwinie, dało całemu doświadczeniu poczucie wyczekiwania. Fotografowanie cyfrowe oznacza natychmiastową satysfakcję (w większości), ale Instax zmusił mnie do spowolnienia gry, planowania, naprawdę przemyślenia tego, w co celułem aparatem.
Ostatni strzał był zdecydowanie moim ulubionym. Chciałem Chrisa Forsberga i nowego Nissana Z, a także okrągłego budynku w tle. Dostałem to, czego chciałem.
Zdaję sobie sprawę, że zdjęcia wydają się wam trochę ciemniejsze niż w rzeczywistości na ekranie po ich zeskanowaniu. Ale to tylko kolejna część uroku; zdjęcia mają największy wpływ osobiście. Nie służą do masowego udostępniania online. Wchodzą do albumu ze zdjęciami, który mogę osobiście pokazać moim znajomym. To bardzo słodka rzecz.
Cieszę się, że wypróbowałem to na Long Beach, który jest bardzo ciasnym i bliskim polem do fotografowania. Inne utwory w tym sezonie tak naprawdę nie oferują tego rodzaju intymności, ale to właśnie tam Instax świecił najjaśniej. Wiem, że jestem bardzo spóźniony na imprezę filmową, ale teraz zdecydowanie rozumiem apel. Nawet gdybym robił to na aparacie, jestem prawie pewien, że jest przeznaczony dla dzieci. Ale nigdy się tego nie pozbędę.