Dziesięć lat temu w tym roku Apple zadziwił świat swoim pierwszym smartfonem, iPhonem. Skok technologiczny, jakim był iPhone, był naprawdę ogromny, a pierwsi użytkownicy byli obiektem zazdrości wszystkich ich znajomych, którzy nie mogli uwierzyć, że tak wiele funkcji można zmieścić w tak małym urządzeniu.
Firma Apple zadbała o to, aby ich iPhone był piękny, podobnie jak ich ówczesne komputery Mac i iPody, umacniając markę w umysłach konsumentów na następną dekadę. Nawet dzisiaj Apple jest popularną marką premium w branży mobilnej, a ludzie są skłonni wydać ponad wszystko, by dostać w swoje ręce najnowszy model.
Z wielkimi osiągnięciami wiążą się jednak wysokie oczekiwania. Po śmierci Steve'a Jobsa można by uczciwie powiedzieć, że firma nie dokonała żadnych przełomowych odkryć ani nie stworzyła żadnych nowych, niesamowitych kategorii produktów. Ostatni raz Apple wypuściło coś, co było rewolucyjne, prawie siedem lat temu, wraz z wprowadzeniem oryginalnego iPada. Ale teraz analitycy z Credit Suisse mówią wszystkim, w tym entuzjastom technologii i klientom Apple, aby od teraz oczekiwali od firmy „przyrostowych” technologii.
Dla przeciętnego sprzedawcy Apple może to brzmieć jak dobra wiadomość. Ale dla firmy, której klienci chcą zobaczyć fantastyczne innowacje, to zła wiadomość. W 2014 roku osiągnęliśmy szczyt smartfonów, a wzrost globalnych przesyłek osiągnął swój szczyt. Od tego czasu schodzimy w dół po drugiej stronie krzywej, co oznacza, że rynek smartfonów może wkrótce umrzeć w taki sam sposób, w jaki umarł stary rynek mobilny.
Następna ewolucja technologii mobilnej wydaje się mieć postać sterowanych głosem urządzeń ubieralnych. Zarówno Apple, jak i Google podjęły próby zbudowania produktów dla przestrzeni kosmicznej, w tym Apple Watch i Google Glass, ale nie odniosły one sukcesu, jakiego oczekiwała żadna z firm.
Potrzebne jest tak naprawdę połączenie tych dwóch elementów. Klienci chcą rozszerzonej rzeczywistości zapewnianej przez Google Glass w połączeniu ze stylem i wyrafinowaniem zegarka Apple Watch. Oryginalne szkło było po prostu zbyt geekowskie dla przeciętnego klienta, a Apple Watch, choć stylowy, nie zapewnia zabójczej funkcjonalności, której oczekuje wiele osób. To trochę tak, jakby Google zrobił nerkę, a Apple zrobił torebkę Gucci, ale żadnemu z nich nie udało się wymyślić czegoś, co spodobałoby się głównym klientom.
Potem, oczywiście, było całe gadanie o tym, że Apple prawdopodobnie zbuduje własny samochód. Elon Musk z Tesli opisał fakt, że Tim Cook tworzy samochód jako „tajemnicę poliszynela”, chociaż samo Apple ani nie potwierdziło, ani nie zaprzeczyło plotkom. Oczekiwano, że Apple pokaże prototyp nowego samochodu na tegorocznych targach CES, ale żaden pokaz się nie odbył.
Jak zatem wygląda przyszłość Apple? Biorąc pod uwagę sukces firmy w przeszłości, trudno sobie wyobrazić, że będzie ona nadal działać, stopniowo dostarczając aktualizacje, dopóki nie zostanie zakłócona przez inną firmę, która oferuje coś znacznie lepszego. Ale bez Steve'a Jobsa może się to udać.