Mam niesamowite szczęście. Zajęło mi to dekadę, ale zbudowałem firmę zajmującą się fotografią portretową, która opiera się wyłącznie na marketingu szeptanym i w ten sposób jest bardzo zajęta.
Gdyby istniał magiczny proces w 3 krokach, obiecuję, że się nim podzielę.
Wiele się nauczyłem po drodze:traktuj swoich klientów jak złoto, bądź hojny, kiedy tylko możesz, a każdy powinien wydmuchać nos i opróżnić kieszenie przed zrobieniem jednego zdjęcia. Jednak……..Wciąż się uczę każdego dnia. Co jest dziwne, ponieważ każdego dnia jestem również prawie pewien, że nie mógłbym wiedzieć więcej niż wiem teraz lub zostać postawionym w sytuacji, z którą jeszcze się nie spotkałem. Z drugiej strony, czasami moje ego i ja mamy problem z dopasowaniem się do drzwi.
Zobaczyć, że? To dom. To właściwie mój dom – który niedługo wprowadzam na rynek.
Moja cudowna pośrednika w handlu nieruchomościami, która wie, że jestem fotografem, zapytała, czy nie chciałbym sama robić zdjęć, aby zaoszczędzić czas i pieniądze, zamiast zatrudniać wyszkolonego i doświadczonego fotografa nieruchomości, z którego zwykle korzysta.
Teraz proszę o trochę więcej niż moja stawka godzinowa za ten dom. W rzeczywistości proszę o tysiąc moich stawek godzinowych za ten dom. 999 z nich spłaci banknot w banku, ale jestem bardzo podekscytowany tym, który mogę odzyskać – i nie robię fotografii nieruchomości. Nie jestem nawet pewien, jak się do tego zabrać, jeśli jesteśmy szczerzy. Ale hej, mam fajny aparat i drogi obiektyw, a jakie to może być trudne, prawda?
Jeśli masz te wcześniej wymienione rzeczy, w pewnym momencie zostaniesz poproszony o zrobienie czegoś, co nie jest dla ciebie interesujące. Może to dom. Może to jedzenie. Może to brud w pociągającym abstrakcyjnym wzorze. I kuszące jest powiedzieć tak, bo w końcu…..jakie to może być trudne? Odpowiedź jest trudna. Dłuższa odpowiedź jest taka, że za każdym razem, gdy kręcisz coś złego, choćby dlatego, że nie masz doświadczenia, wyszkolenia i zainteresowania w tym strzelaniu, zabierasz pracę, którą chcesz sfilmować. Rozumiem. Naprawdę. Przysługi dla przyjaciół, dobre pieniądze poza sezonem. Ale rzadko warto.
Lekcja :Trzymaj się tego, co wiesz. Jeśli nie masz ochoty tego robić lub uczyć się, jak to zrobić, nie bierz tego.
Uwielbiam fotografować ludzi do góry nogami. To nieoczekiwane, dziwaczne, inne i zabawne. I, i, i. Jest to również skomplikowane i działa tylko wtedy, gdy reszta tego, co oko widza musi przetworzyć, jest prosta i łatwa. Gdybym zatrzymał się na chwilę i obejrzał to bez aparatu, zobaczyłbym, jak trudno to wziąć. Dlaczego jeden dzieciak jest do góry nogami, a drugi nie? Czyje to ręce? Jak się do tego doszło? Uroczość rodzeństwa tarzającego się w trawie i piękne światło gubi się, próbując zrozumieć cały obraz.
Lekcja :Uproszczać. Jeśli przetworzenie tego, co się dzieje, zajmie ci sekundę, widzowi przyszłego zdjęcia zajmie to znacznie więcej niż sekundę, a twoja koncepcja może zostać całkowicie utracona… bez względu na to, jak „doskonałe” jest samo ujęcie.
Kiedy przelatywał samolot, powodując, że prawie wszyscy w tej rodzinie patrzyli w niebo, myślałem, że trafiłem. Szybko wyobraziłem sobie, że wszyscy patrzą w górę ze zdumieniem i podekscytowaniem. Zamiast tego służył tylko jako przerwa w tym, co robiliśmy. W tej chwili przypominam sobie, że powinienem zachęcić ich do oglądania samolotu. Ale byłem tak pochłonięty chwilą, która nas mijała, że nie sądziłem, że mam czas.
Nawet jeśli samolot już dawno minął, zanim przekazałem to, co miałem na myśli, wciąż mogłem zrobić zdjęcie, które sobie wyobraziłem. Ale nie powiedziałem o tym ani słowa i dlatego nie pozwoliłem im na ich własny moment, który wyprodukowałby niesamowite ujęcie. Zamiast tego mam to:wszyscy są trochę zniechęceni przerwą, ponieważ nie złagodziłem sytuacji.
Lekcja :Nie spiesz się. Bez względu na to, jak napięty jest harmonogram, zawsze masz dodatkowe 30 sekund, aby z zabawnej sytuacji zrobić świetne ujęcie.
Och to zdjęcie. To było takie piękne zdjęcie……dwie godziny temu w Photoshopie. Kocham bardziej. Jestem też fanem większych, lepszych i szybszych. Kiedy ta ślicznotka pojawiła się w tym uroczym kapeluszu,
Mam pomysł. Zwariowany/skomplikowany/zabawny pomysł.
Byłem. Pójście. Do. Dostać. Ten. Strzał.
Zamierzaliśmy zostać tu cały dzień, jeśli to będzie potrzebne. I dostałem świetne ujęcie (bez całego dnia na szczęście). Niezależnie od tego, jak zostałem pozostawiony sam sobie, chciałem zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby zrobić z tego ujęcie. Czym jest postprodukcja, jeśli nie po to, by poprawić? Czułem, że to chwila dla Gap Kida, ze słodkim dzieciakiem, zabawną czapką i wszystkim. Zasługuje na swego rodzaju „ulepszenie” gotowe na okładkę katalogu. Nieważne, że nie fotografuję mody, że rzadko kręcę reklamy i że za to ujęcie płacono mi za zrobienie portretu i nic więcej.
Lekcja :Zwykle mniej znaczy więcej. Istnieje cienka granica między nadaniem obrazowi odrobiny miłości do edycji a przekształceniem ludzi w plastik.
Teraz wiedziałem, że wchodząc na tę sesję, fotografowałem dużą rodzinę i 8 psów i można by pomyśleć, że przyjadę z kieszeniami pełnymi psich smakołyków i spędziłem półtorej godziny jazdy tam ćwicząc gwizdek. Ale niestety nie.
Ten konkretny klient był poleconym, który mieszkał naprawdę daleko ode mnie i był gotów zapłacić znaczną opłatę za podróż, abym do nich – i ich 8 psów.
Trzeba przyznać, że moje ego wzięło ze mnie to, co we mnie najlepsze. Są setki fotografów bliżej i taniej. Może nawet niektórzy z doświadczeniem w strzelaniu do 8 psów. Ale chcieli mnie. I zamiast powiedzieć:„czy naprawdę chcę to nakręcić?”, z radością nakarmiłam swoje ego dużą porcją „Jestem tak poszukiwana” z dodatkiem „Jak jestem wspaniały? Odpowiedź:naprawdę super”.
Oto problem z tym:to ujęcie jest na zawsze moim dziełem. Nawet gdybym nigdy nikomu tego nie pokazał, klient może. I to nie jest moje największe dzieło. Jednak może to być jedyna moja praca, którą ktoś widzi.
To nie jest zdjęcie, na którym chcę powiesić kapelusz lub z którego będę znany. Nie wstydzę się tym, ale trochę wkurza mnie pomysł, że widz może to zobaczyć i pomyśleć, że to najlepszy przykład moich umiejętności.
Lekcja :Pozbądź się siebie. To ujęcie nie musi znajdować się w mojej pracy, ale tak jest. Mógłbym przeprowadzić więcej badań i przyjść z lepszymi pomysłami na to 8 psie szaleństwo, a poza tym, wynos to strzał, który mógłby być tak zabawny, inny i interesujący, a…… nie jest.