Pieśń łabędzia Reżyser Todd Stephens i gwiazda Udo Kier dzielą się informacjami o tym, jak wspólnie pracowali nad stworzeniem idealnej postaci ekranowej.
Niezależnie od projektu lub filmu, aby naprawdę odblokować najlepsze występy, potrzebna jest silna relacja między reżyserem a aktorem. Jednak w tych wyjątkowych przypadkach, w których film przedstawia kultowego głównego aktora, który wciela się w postać większą niż życie — która dosłownie występuje w każdej scenie — absolutnie konieczne jest zbudowanie jak najsilniejszej relacji roboczej.
Tak jest w przypadku Swan Song , wyróżniający się film SXSW wyreżyserowany przez Todda Stephensa (znanego ze swoich ważnych filmów o dojrzewaniu i wypuszczaniu filmów Edge of Seventeen , Cygan 83 i Kolejny film gejowski ) oraz z udziałem wszechobecnego aktora charakterystycznego Udo Kiera (znanego z dziesięcioleci współpracy z uznanymi filmowcami, takimi jak Lars von Trier, Gus Van Sant i Werner Herzog).
Po obejrzeniu ich filmu na Oak Cliff Film Festival w Dallas w Teksasie spotkaliśmy się ze Stephensem i Kierem, którzy podzielili się spostrzeżeniami na temat tego, jak rozwinęli tę ważną relację między aktorami i reżyserami, a także poradami dla początkujących filmowców i gwiazd, które chcą rozpocząć swoją własne kariery filmowe.
1. Zaczyna się od pisania
Łabędzi śpiew opowiada historię byłego fryzjera Pata Pitsenbergera, granego przez Kiera i opartego na prawdziwej osobie z rodzinnego miasta Stephensa, Sandusky w stanie Ohio. Nazwanie Pitsenbergera dziwaczną postacią byłoby niedopowiedzeniem.
Film opowiada o fryzjerze geriatrycznym w rzadkiej podróży poza dom spokojnej starości, po tym, jak ma za zadanie wykonać ostatnią fryzurę na pogrzebie byłego klienta. Po drodze Pitsenberger powraca do znajomych postaci i błąka się ze swojej przeszłości, gdy pogodzi się z własnym życiem i dziedzictwem.
Jak to ujął Stephens, Swan Song jest „bardzo poza systemem Hollywood”, ponieważ brakuje mu dużo seksu i przemocy, które zwykle można kojarzyć z ważnymi rolami postaci. Jednak dla Kiera urok grania postaci takiej jak Pitsenberger ma więcej wspólnego z pisaniem, które Stephens uważa za klucz do zdobycia gwiezdnych wykonawców.
2. Rozwiń związek na wczesnym etapie
Zarówno dla ambitnych filmowców, jak i aktorów, sekretem odblokowania kultowych przedstawień jest jak najwcześniejsze rozwinięcie krytycznej relacji reżyser/aktor.
Na szczęście, gdy Kier był w stanie przeczytać scenariusz, on i Stephens byli w stanie od razu się połączyć. Podjęli długi i często intensywny proces wzajemnego poznawania się – zarówno osobistego, jak i artystycznego – i zaczęli rozwijać swoją filmową relację.
3. Spróbuj tworzyć razem
Relacja reżyser/aktor w Swan Song faktycznie zaczęło się na długo przed rozpoczęciem właściwej produkcji, ponieważ Stephens był nawet w stanie pozyskać pomoc Kiera przy pierwszym filmie na Kickstarterze, który napędzał kampanię crowdfundingową filmu.
Jednak związek naprawdę zaczyna się rozwijać dopiero wtedy, gdy reżyser i aktor mogą tworzyć razem, co Kier uznaje za kluczowy dla jego własnej zdolności do poczucia pełnego zaangażowania w daną rolę. (Chociaż Kier również szybko zauważa, że chociaż tworzenie w danej chwili ma miejsce, najlepiej jest przekazywać pomysły reżyserowi wcześniej niż później).
4. Wyciągaj swoje pomysły nawzajem
Podczas gdy dyskusja między aktorem a reżyserem zawsze będzie ciągłym procesem, Stephens zauważa, że jego relacja z Kierem była wyjątkowa, ponieważ stała się konwersacyjna. W przeciwieństwie do innych filmów, Kier i Stephens postanowili kręcić bez większych prób, co faktycznie otworzyło ich związek na jeszcze większą poprawę zarówno ruchu, jak i wydajności.
Wiele scen korzysta z tego poczucia improwizacji i zaskoczenia, gdy Kier bada niuanse i dziwactwa swojej kultowej postaci. To prawie tak, jakbyśmy oglądali film dokumentalny o całkowitym objęciu roli przez Kiera.
5. Dobry reżyser słucha aktorów
Stephens, który uczy filmu w nowojorskiej School of Visual Arts, doskonale zdaje sobie sprawę z wielu wyzwań, z jakimi muszą się zmierzyć osoby rozpoczynające film fabularny. Oprócz koncentrowania się na harmonogramach, scenografii, rekwizytach, bezpieczeństwie i zdjęciach reżyser musi być w pełni obecny ze swoimi aktorami.
Stephens wie, że czasami najlepszym podejściem do bycia obecnym, szczególnie z tak utalentowanym wykonawcą, jak Kier na czele, jest posiadanie pewności siebie i zaufania, by od czasu do czasu zejść z drogi.
Podobnie jak w życiu codziennym, nie ma planu, który ujawniałby kroki do zbudowania zdrowej, produktywnej relacji reżyser/aktor. Niemniej jednak, jak podkreślają zarówno Stephens, jak i Kier, bycie tak otwartym i komunikatywnym, jak to tylko możliwe, ze swoimi kreatywnymi partnerami jest dobrym punktem wyjścia.