Fotografowanie czyjegoś Wielkiego Dnia to piękna i stresująca praca, zwłaszcza jeśli nie jesteś doświadczonym profesjonalistą. W tym tygodniu PopPhoto służy radą, jak uchwycić ten szczególny rodzaj radości.
Wielokrotnie nagradzana fotografka Vanessa Joy fotografuje wesela od ponad 20 lat i szczyci się tym, że wielki dzień jej klienta jest przyjemnym i bezstresowym przeżyciem. Wprowadzenie Joy do fotografii ślubnej wyszło od jej matki, która w rzeczywistości pracowała również jako fotograf ślubny. Jej nauczycielka fotografii w liceum prowadziła również biznesową fotografię ślubów, a po ukończeniu Joy dołączyła do niego jako asystentka, gdzie pracowała przez prawie pięć lat. Założyła własną firmę w 2008 roku i od tego czasu chwyta pary w ich wielkim dniu.
Obecnie jest jednym z fotografów Canon Explorer of Light – zaszczyt, który jest przyznawany tylko pięciu fotografom ślubnym w kraju. W okresie poprzedzającym pracowity sezon Joy poświęciła trochę czasu, aby porozmawiać z nami o planowaniu przed sesją, jej ulubionym sprzęcie i dlaczego uważa, że drugi strzelec jest niezbędny.
Jak postrzegasz zmiany w branży fotografii ślubnej od zacząłeś strzelać na własną rękę?
Fotografia ślubna bardzo się zmieniła. W przypadku filmu każde ujęcie było tak zaplanowane i oczekiwane, że można było się do niego przygotować, skupiając aparat na ławce, a kiedy panna młoda lub pan młody, ktokolwiek dotarł do tej ławki, właśnie wtedy zrobiłeś zdjęcie. Dzięki aparatom takim jak Canon EOS R5 i EOS R3, które mają tak nienaganny autofokus, prawie nie musisz już myśleć o ustawianiu ostrości. Robisz o wiele więcej zdjęć niż kiedyś, co prowadzi do dobrych rzeczy.
Uchwyć więcej chwil, łatwiej je uwiecznisz i wyjdzie więcej zdjęć. Ale prowadzi to również do trochę więcej pracy, ale wtedy oczywiście dostają więcej zdjęć w swoich albumach ślubnych. Kiedy zaczynałem, albumy ślubne miały, nie wiem, może 50 zdjęć. Obecnie większość projektów albumów ma około stu stron, a na stronie znajdują się trzy lub cztery zdjęcia. Przy tym wszystkim oczekiwania klientów zdecydowanie przekroczyły dach. Czekam tylko, aż moja pierwsza para poprosi mnie o dostrojenie wszystkich swoich zdjęć.
Jak większość Twoich klientów znajduje Cię w dzisiejszych czasach i jak wygląda Twój proces potwierdzania ofert pracy?
Zwykle odbywa się to poprzez skierowanie lub Instagram. Jeśli znaleźli mnie na Instagramie lub znaleźli mnie przez lokal, zwykle widzieli już moje zdjęcia. Nawet jeśli nie, zwykle przeglądam jakiś opis tego, co robię w dniu. Więc pytają, podaję im trochę zakresu początkowego w cenie, aby upewnić się, że jesteśmy tam dobrze – ponieważ jest fotograf ślubny na każdą kieszeń i klient dla każdego fotografa. Jeśli mieści się w ich budżecie, dzwonimy i zwykle zadaję im dużo pytań. Chcę z nimi porozmawiać o ich oczekiwaniach, ślubie i dowiedzieć się, czego chcą. Stamtąd mogę dostosować to, co robię, do tego, czego chcą — zakładając, że to rzeczywiście pasuje. Nie zmieniam stylu przy każdym ślubie, który fotografuję, zamierzam kręcić tak, jak wybiorę.
Staram się mocno podkreślić to doświadczenie ponad wszystko inne, ponieważ skontaktowali się ze mną, już im się podobają moje zdjęcia. Z drugiej strony doświadczenie jest tym, w którym staram się wyróżnić. Większość osób poszukujących fotografa ślubnego nie zna różnicy między dobrą a świetną fotografią, ale zna różnicę między dobrym a wspaniałym doświadczeniem.
Jaki rodzaj wstępnego planowania musi się odbyć, aby zapewnić ten wspaniały dzień?
Pomagam im sporządzić listę zdjęć rodzinnych. Pomagam im z osią czasu lub komunikuję się z organizatorem ślubu na temat ich osi czasu. Podczas wesela staram się nie rzucać w oczy nawet rzeczy, w których je pozuję. To nie jest twoje starsze zdjęcie:nie jest przechylone, odwrócone, uśmiechnięte, jest bardziej płynne. A dzięki aparatom, których używam, mogę być bardziej płynny. Potrafię postawić je w różnych sytuacjach i pozwolić im się poruszać. Nie muszą stać w miejscu. Mój aparat nadąża za wszystkim, co robią.
Potem wykonuję edycję tego samego dnia w dowolnym dniu ślubu. Zarówno Canon EOS R5, jak i R3, którego używam, mają Wi-Fi, więc przejdę przez aparat i po prostu oznaczę gwiazdką zdjęcia, które lubię. Kiedy uruchamiam aplikację Canon Connect, wszystkie te zdjęcia oznaczone gwiazdkami są umieszczane na samym początku, a następnie mogę je bardzo szybko pobrać z tej aplikacji, przetworzyć w Lightroom i wysłać SMS-em lub przesłać do klientów, zanim wyjdę na noc .
Pobieranie parom kilku edycji tego samego dnia jest imponujące, dlaczego zacząłeś integrować to z codziennym przepływem pracy?
Z kilku powodów jestem ogólnie bardzo niecierpliwą osobą, więc jeśli mam zdjęcia i są one świeże w mojej pamięci i jestem nimi podekscytowany, lubię je edytować, przed wszystkimi zdjęciami, które moje redaktorzy obsługują. Chcę wyedytować kilka zdjęć i chcę na nich zakręcić. Po drugie, najbardziej łamie mi serce to, że dzień po ślubie patrzę na Instagram jednego z moich par, a oni wrzucili selfie – jak zdjęcie z iPhone’a – i wtedy to jest „zdjęcie”, ponieważ jest pierwszy, który przyciągnie najwięcej uwagi.
Chcę, żeby to zdjęcie było moim zdjęciem – pragnę poświęcić całą uwagę marketingowi. Tak więc lubię móc im to dać tej nocy. Poza tym daje to moim redaktorom bazę na początek. Widzą jakie zdjęcia mi się podobają. Widzą, jak je zredagowałem. I to daje im bazę do edycji reszty moich zdjęć z tego dnia. Wydrukuję też garść zdjęć, bo to po prostu fajna zabawa. Używam do tego drukarki Canon Selphy, która jest bardzo małą przenośną drukarką, więc mogę po prostu dać parze mały album z nowościami w dniu.
Jaki jest Twój typowy czas realizacji pozostałych obrazów?
Proofy są zwykle gotowe w ciągu dwóch do trzech tygodni, chociaż każę klientom trzem lub czterem, aby dali trochę bufora. I lubię dostarczać gotowy album. Opowiem wizualnie historię z każdą chwilą dnia i ułożę ją w projekt albumu. Potem zrobimy wideoczat w tę i z powrotem i stworzymy dokładnie taki album, jaki chcą. To dobry proces. Nie nakładam na nich ciężaru wybierania zdjęć, bo nigdy nie zaprojektowali albumu ślubnego, a to dla nich takie straszne zadanie i nigdy tego nie zrobią. Moi klienci otrzymują album ślubny w ciągu trzech do sześciu miesięcy.
Wygląda na to, że całe wstępne planowanie, które wykonujesz przed wielkim dniem, pomaga upewnić się, że wszystko działa sprawnie w dniu.
Dokładnie to. Nie chodzi tylko o planowanie czasu i ujęć oraz upewnianie się, że czas jest odpowiednio wyrównany, ale także ustalanie oczekiwań. Powtarzając rzeczy, które powiedziałeś im podczas pierwszej rozmowy telefonicznej, ale prawdopodobnie zapomnieli. A może jest to w twojej umowie, ale tak naprawdę tego nie przeczytali, ponieważ po prostu to przeglądają i podpisują na dole.
Jaką radę dałbyś komuś, kto zrobił drugą strzelaninę, ale chce wyruszyć na własną rękę i zostać głównym strzelcem?
Jako fotograf musisz po prostu mieć kontrolę. Może to daje im kontrolę poprzez bycie zabawnym lub daje im kontrolę przez bycie trochę autorytatywnym – ponieważ czasami jest to konieczne, gdy pili za dużo. Musisz tylko dowiedzieć się, co to jest dla ciebie, ale ten szczęśliwy grunt musi być autorytatywny, ale miły. Po drodze jest po prostu dużo uśmiechu i kiwania głową. Jeśli słyszę czerwone flagi o niektórych gościach, którzy na początku wymagają trochę dużej konserwacji, czasami sugeruję wynajęcie trzeciego fotografa, aby był tam dla tej osoby. I to się zdarza raz na jakiś czas.
Jakie jest twoje podejście do pracy z drugimi strzelcami?
Jestem bardzo wybredny z moimi drugimi strzelcami. Nie zatrudnię tylko przypadkowej osoby, którą znalazłem na Facebooku w tym tygodniu. Większość drugich strzelców jest ze mną od ponad dekady. To ludzie, którzy potrafią fotografować w moim stylu, ale też rozumieją, jak to jest prowadzić biznes, bo prowadzą własne biznesy. Rozumieją wagę fotografii, a konkretnie fotografii ślubnej. Wiedzą też, jak być profesjonalnym i naśladować doświadczenie, które chcę mieć moich klientów. Wszyscy są bardzo sprawdzeni. I większość z nich będzie strzelać dla mnie także do moich współpracowników – ślubów, na których nie jestem, które sprzedam jako opcję o nieco niższym budżecie.
Jakiego rodzaju drobne szczegóły chcesz uwiecznić w tym dniu?
Myślę, że bardziej chodzi o wyczekiwanie na małe chwile, zwłaszcza te, których nie widzą państwo młodzi. To zdecydowanie bardziej praca dla drugiego fotografa, ponieważ pierwszy fotograf musi kierować i kontrolować oraz być w głównych momentach akcji skierowanych do przodu. Drugim fotografem — który absolutnie powinien mieć na każdym weselu i nalegam na to, aby mieć go na wszystkich moich weselach — jest ten, który kieruje aparat w przeciwnym kierunku i patrzy w przeciwnym kierunku niż to, co się właściwie dzieje, aby uchwycić wszystkie te małe chwile, które są super ulotne, ale po prostu wyjątkowe. Często są to chwile, których para nawet nie widziała. Więc kiedy przeglądają swoje zdjęcia, mówią:„Nawet nie wiedziałem, że to się stało” lub „Nawet nie widziałem tego małego projektu”.
Jaki jest Twój strój w dniu ślubu?
Jednym z najlepszych obecnie obiektywów do fotografii ślubnej jest obiektyw Canon RF 28-70 F/2. To jak trzy obiektywy stałoogniskowe w jednym. A kiedy myślisz o tym w ten sposób, to też jest umowa. Dzięki niemu nie muszę zmieniać obiektywów, naprawdę nigdy. Używam też R5, 45-megapikselowego aparatu. Mogę na tym zrobić cyfrowe przycięcie 1,6x, a teraz mój obiektyw 28-70mm osiąga 112mm. Jest to obraz o mniejszej rozdzielczości, ale po prostu sprawia, że ten obiektyw jest jeszcze bardziej wszechstronny, gdy podłączysz go do R5.
Jednym z moich starych ulubionych obiektywów jest Canon EF 135 F/2. To jak sekretny obiektyw stałoogniskowy, o istnieniu którego większość ludzi nawet nie wie, ale jest to piękny długi obiektyw i po prostu tworzy najbardziej kremowy efekt bokeh w tle. Używając go na R5 z adapterem, możesz ponownie wykonać ten przycinanie 1,6 i to jak fotografowanie obiektywu 200 mm, ale waży prawie nic. Mam też lampy Profoto B10s i Canon EL1 do użycia na górze mojego aparatu.
Twoje nocne zdjęcia w plenerze są naprawdę piękne. Czy możesz podzielić się wskazówkami na temat wykonywania tego stylu podczas wesela?
To nie jest takie trudne, jak myślisz – powiem to. Wiem, że ludzie bardzo się przez to przerażają, ale mam książkę Podręcznik Flasha poza aparatem , dzięki czemu praca z lampą błyskową jest bardzo łatwa. Jeśli masz zamiar zrobić nocne zdjęcie, wyjdź na zewnątrz, idź do miejsca, w którym umieścisz swoją parę i zrób zdjęcie tak, jakbyś robił zdjęcie bez pary. To są twoje ustawienia. Wtedy wszystko, co musisz zrobić, to dodać światło. Może umieść błysk za nimi, aby uzyskać blask za nimi, i odłóż błysk z boku, aby trafić tylko w ich dwoje, może siatką. Więc tak naprawdę jest tylko ich dwoje. Stamtąd po prostu zaufaj swojemu TTL, zastanów się, jak powinna wyglądać Twoja moc w zależności od tego, jak chcesz, aby wyglądało Twoje tło, a następnie przyciemnij lub rozjaśnij je stamtąd.
Zobacz więcej prac Vanessy Joy tutaj.