Przez ostatnią dekadę Magazyn ESPN przekonywał niektórych z najbardziej elitarnych sportowców na świecie do zrzucenia mundurów – i wszystkiego innego – w swoim corocznym wydaniu Body Issue. Wcześniejsze wydania obejmowały nieskazitelne nagie zdjęcia gwiazdy tenisa Sereny Williams, medalisty olimpijskiego Aly'ego Raismana i wolnego agenta NFL Colina Kaepernicka. Problem stał się oczekiwanym odkryciem zarówno dla fanów sportu, jak i fotografii.
Tegoroczny numer zawierał portrety 16 sportowców z igrzysk olimpijskich, NFL, NBA, WNBA, MLB, golfa i piłki nożnej, sfotografowane przez takich kultowych fotografów, jak Mark Seliger, Peggy Sirota, Sophy Holland, Martin Schoeller i nie tylko.
Porozmawialiśmy z dyrektorką ESPN ds. fotografii, Karen Frank, aby dowiedzieć się więcej o tym, co jest potrzebne do wykonania tych zdjęć.
Zdjęcie pop: Kiedy zaczniesz planować The Body Issue?
Karen Frank: To prawie cały rok. Po zamknięciu problemu już patrzymy w przyszłość na kolejny rok. Zaczynamy domyślać się, kim są sportowcy, których będziemy kręcić, chociaż zwykle dowiadujemy się o tym dopiero w okolicach stycznia. Między końcem czerwca, kiedy pojawia się numer, a początkiem roku, przeglądamy strony internetowe, rozmawiamy z fotografami i próbujemy zobaczyć, z kim będziemy chcieli robić zdjęcia w przyszłym roku. Sesje zaczynają się około stycznia — to około sześciu miesięcy.
Zdjęcie pop: Jak decydujesz, którzy fotografowie będą sparowani z jakimi sportowcami?
Karen Frank: Kiedy otrzymujemy listę sportowców, przyglądamy się ich osobowości i jak chcemy je sfotografować. Następnie zaczynamy zastanawiać się, kto według nas będzie najlepiej pasował i sprawi, że ujęcie będzie najbardziej udane.
Zdjęcie pop: Jak wyglądają dni na planie zdjęciowym?
Karen Frank: Dostajemy dużo czasu na The Body Issue, zazwyczaj kiedy robimy okładkę do magazynu, mamy szczęście, jeśli mamy najwyżej godzinę lub dwie. Kiedy mamy sesję Body, prosimy o minimum cztery godziny, czasem cały dzień, a czasem więcej niż jeden.
Sportowcy są zaangażowani w to i chcą robić naprawdę wyjątkowe zdjęcia, podobnie jak fotografowie. Myślę, że jest ta więź, która pojawia się pod koniec dnia, ponieważ wszyscy zaangażowani w ten proces czują, że zrobili coś naprawdę wyjątkowego. Myślę, że istnieje pewna bliskość, której nie zawsze osiąga się na planie. To naprawdę wyjątkowe doświadczenie.
Zdjęcie pop: W jaki sposób ESPN zapewnia, że zestawy pozostają bezpieczne, a obrazy nie przeciekają przed wielkim ujawnieniem w czerwcu?
Karen Frank: Informujemy wszystkich – zarówno ustnie, jak i pisemnie – że w mediach społecznościowych nie ma absolutnie nic, co mogłoby się pojawić. Staramy się mieć oczy otwarte, aby upewnić się, że ludzie się do tego stosują, ale wiesz, często sportowcy, ich przedstawiciele lub ich znajomi mogą zrobić szybkie zdjęcie, a potem zawsze podnosimy się i przypominamy im – hej nie udostępniaj to dopóki problem nie wyjdzie. Utrzymujemy zablokowany serwer dla obrazów, które mamy tutaj w ESPN, więc tylko garstka osób ma do nich dostęp. I to prawda, dopóki nie zostaną wysłane do miejsca, w którym numer jest drukowany.
Zdjęcie pop: Jakie są niektóre z wyzwań logistycznych, jeśli chodzi o ułożenie ciała, które fotografowie muszą wziąć pod uwagę podczas fotografowania tych bardzo znanych — i bardzo nagich — sportowców?
Karen Frank: To kwestia dopracowania. Staramy się fotografować większość z nich w aktywnych pozach, ponieważ naprawdę chcemy pokazać, jak radzą sobie jako sportowcy. Czasami osiągnięcie tego zajmie dużo czasu, ponieważ musisz dokonać tych drobnych korekt – wiem, że robisz to normalnie, ale czy możesz po prostu podnieść przednią nogę trochę wyżej, aby pokryć wszystko, co musimy zakryć. Albo możesz podnieść przednie ramię i przytrzymać. Robimy też zdjęcia na uwięzi, aby sportowcy mogli podejść do ekranu, spojrzeć i zrozumieć, co należy zrobić.
Zdjęcie pop: Czy są jakieś inne rzeczy związane z pozycjonowaniem, o których myślisz, gdy zaczynasz sesje?
Karen Frank: Staramy się myśleć o ich typie ciała io historii ich ciała. Z Karl-Anthony Towns [NBA, Minnesota Timberwolves] bawiliśmy się tym małym motorowerem, aby podkreślić, jak długie są jego nogi i tors. W przypadku Saquona Barkleya [NFL, New York Giants] weszliśmy na tę sesję, myśląc, że będziemy go kręcić podczas ćwiczeń, więc naprawdę można było zobaczyć, jak pracuje i jak niesamowite jest jego ciało.
Zdjęcie pop: Czy były jakieś sesje do wydania z okazji 10-lecia, które szczególnie zapadły w pamięć?
Karen Frank: Karl-Anthony Towns – właściwie był ostatnim i był zabawny. Jest postacią totalną, trochę przerośniętym dzieciakiem, więc wiedzieliśmy, że będziemy mogli się z nim bawić. Był naprawdę gotowy na wszystko i był niesamowitym perfekcjonistą. W przypadku większości sportowców czas, w którym prosisz ich o zrobienie czegoś, ograniczasz do minimum, ponieważ są zmęczeni i zawsze istnieje ryzyko kontuzji. Było kilka ujęć, które z nim robiliśmy i byliśmy w porządku, dostaliśmy kilka, a on powiedział „nie, nie, nie, mogę iść dalej”. Uwielbiam to ujęcie, które zrobiliśmy z nim na motorowerze.
Zdjęcie pop: Jaki był zestaw Jerry Rice?
Karen Frank: Jerry [NFL Hall of Famer] pojechał na plan zupełnie sam, wysiadł z samochodu, uścisnął wszystkim ręce, był naprawdę szczęśliwy, że tam jest. Byliśmy w tym naprawdę niesamowitym miejscu w Palo Alto – była to rezydencja artystyczna i mają 600 akrów z widokiem na ocean i te pagórki. Znaleźliśmy ten jeden obszar, który musieliśmy dla nas skosić, więc wyglądał trochę jak boisko do piłki nożnej, ale było trochę koleiny, było trochę nierówności na ziemi i martwiliśmy się o niego, ponieważ zamierzaliśmy prosić go, żeby na nim pobiegł. Wyprowadziliśmy go tam i powiedzieliśmy, że wiesz, że to jest to, co lubimy robić, ale daj nam znać, tutaj jest trochę rutynowo. Mówi „zapomnij o tym – dorastałem w Mississippi, wiem, o co w tym wszystkim chodzi”. Po prostu doskonale się do tego nadawał i świetnie się bawiliśmy.
Zdjęcie pop: Jak Twoim zdaniem zmieniła się koncepcja The Body Issue w ciągu ostatniej dekady?
Karen Frank: Kiedy się zaczęło, było to zupełnie nowe terytorium. Nikt tak naprawdę nie wiedział, co to będzie, ani jak ludzie to odbiorą. Sam akt zmuszenia do tego sportowca był wielką sprawą. Myślę, że na początku było o wiele więcej zdjęć zrobionych w studio w bardzo posągowych pozach. Staraliśmy się, aby było to bardziej aktywne portfolio, a także naprawdę pracować z osobowościami sportowców. Staramy się wnieść do tego trochę zabawy, lekkości i artyzmu. Staramy się podróżować do nieoczekiwanych miejsc, które zapewnią nam środowisko do zabawy.
Zdjęcie pop: Jak zmieniał się proces podchodzenia do tematów na przestrzeni lat?
Karen Frank: Myślę, że ludzie są teraz na to znacznie bardziej otwarci, ponieważ to wiedzą. Widzą, co zrobiliśmy i rozumieją, do czego dążymy. Nie ma w tym nic perwersyjnego ani dziwnego. Chodzi po prostu o celebrowanie formy sportowej. Kobieta, która faktycznie wykonuje większość telefonów do sportowców, mówi, że dzień po ukazaniu się problemu jest jej największym dniem rekrutacyjnym w roku. Nagle otrzyma telefony od ludzi, którzy chcą to zrobić w następnym roku. Ludzie podchodzą do nas. Podchodzimy do ludzi. Mamy teraz dość wysoki wskaźnik sukcesu w pozyskiwaniu ludzi, których chcemy. Nadal są ludzie, którzy z jakiegoś powodu nie czują się komfortowo lub nie czują się jeszcze gotowi, aby to zrobić. Miejmy nadzieję, że uda nam się je zdobyć później.
Zdjęcie pop :Pomysł na to, co sprawia, że ciało jest atrakcyjne, zmienił się dość drastycznie w ciągu ostatniej dekady. Czy uważasz, że kwestia ciała przyczyniła się do ruchów pozytywnego ciała?
Karen Frank :Ja robię. Myślę, że właśnie z tego powodu postawiliśmy sobie za cel włączenie sportowców wszystkich kształtów i rozmiarów – aby pokazać, że mogą nie być tym, co reszta świata uważa za idealne ciało fizyczne, ale ich ciała są silne i potężne, dzięki czemu są idealne do sport, który uprawiają i pomogli osiągnąć niesamowity sukces. To są wszyscy elitarni sportowcy, a ich ciała są tym, co ich tam przywiodło.
Zobacz więcej z sesji The Body Issue, w tym filmy BTS z planów zdjęciowych, na ESPN.com.