Fotografowanie architektury wnętrz może być trudne. Oto sześć wskazówek, które pomogą Ci odnieść większy sukces w tego typu fotografii.
Ogniskowa 21 mm, f/11, ISO 100, 1/200. Użyto jednej zewnętrznej lampy błyskowej.
1) Zawsze używaj statywu
Istnieją dwa główne powody, dla których zawsze chcesz używać statywu do fotografii architektury.
Po pierwsze, statyw doskonale ustabilizuje konfigurację aparatu/obiektywu, co w pełni niweluje wszelkie możliwości rozmycia ruchu spowodowanego trzymaniem aparatu w dłoni. Dodatkowo, jeśli jesteś na statywie, znacznie łatwiej jest upewnić się, że aparat jest wypoziomowany (o znaczeniu wypoziomowanego aparatu omówię w dalszej części tego artykułu).
Po drugie, nie ma dobrego powodu, aby NIE używać statywu (kieruję się ogólną zasadą, że o ile nie ma dobrego powodu, aby nie mieć statywu, zawsze go używam). Jeśli śledziłeś obiekty, które wymagały szybkiego ruchu i rekompozycji, statyw byłby przeszkodą. Ale w przypadku fotografii architektury twoja kompozycja zawsze będzie dla ciebie ładna i nieruchoma, dając ci cały czas na świecie na właściwe ujęcie. Idealna sytuacja na statyw.
Ogniskowa 21mm, f/11, ISO 100, 1/120. Użyto jednej zewnętrznej lampy błyskowej.
2) Jeśli to możliwe, używaj flasha
Jeśli fotografujesz pokój w pomieszczeniu bez lampy błyskowej, zazwyczaj otrzymasz cienie rozrzucone po całym pomieszczeniu. Użycie lampy błyskowej do architektury wnętrz pomoże zrównoważyć ekspozycję w całej klatce.
W ten sposób zwykle używam lampy błyskowej. Umieść lampę błyskową na statywie lub statywie i umieść ją kilka stóp od aparatu (z każdej strony aparatu, jeśli używasz dwóch lamp błyskowych do większych pomieszczeń) i około stopy za aparatem. Wyceluj lampy błyskowe tak, aby były skierowane w górę w sufit, ale także nieco z dala od pomieszczenia, w którym fotografujesz. Pod tym kątem światło z lamp błyskowych oświetla pomieszczenie pośrednio (tj. odbijając się od sufitu i ścian), tworząc miękkie, równomierne, wypełniające światło pomieszczenia, które fotografujesz. Ustaw ręcznie lampy błyskowe na połowę mocy (jeden stopień poniżej pełnej mocy) i wystrzel!
To było trudne ujęcie, ponieważ mój błysk odbijał się od okien, bez względu na to, gdzie go ustawiłem. Zrobiłem więc dwa zdjęcia (jedno z lampą błyskową, drugie bez) i zamaskowałem je razem w Photoshopie. Okna, które widzisz na tym zdjęciu, pochodzą z ujęcia bez lampy błyskowej, podczas gdy reszta pokoju pochodzi z ujęcia z lampą błyskową.
3) Fotografując całe pokoje, nie rób zbyt szerokich
Kiedy po raz pierwszy zacząłem robić praktyczne zdjęcia fotografii architektonicznej, użyłem obiektywu o najszerszym kącie, jaki mogłem dostać, aby sfotografować całe pomieszczenia. Myślałem, że dzięki ultraszerokokątnemu obiektywowi mogę uzyskać więcej miejsca w kadrze. Ale więcej nie zawsze znaczy lepiej. Szybko zauważyłem wysoki poziom zniekształceń w kierunku krawędzi kadru, zwłaszcza w mniejszych pomieszczeniach, w których krawędzie kadru znajdowały się pod szerokim kątem w stosunku do kamery.
Eksperymentowałem więc z różnymi ogniskowymi i doszedłem do wniosku, że pomiędzy 21 mm a 28 mm daje najbardziej praktyczną równowagę między ograniczoną dystorsją a wystarczająco szeroką klatką, aby uchwycić charakter i obecność sceny. Ultraszerokie soczewki (tj. 14 lub 15 mm) sprawią, że boki oprawki będą wyglądać na dziwnie rozciągnięte i poza płaszczyzną poziomą, nawet po skorygowaniu w postprodukcji.
Jeśli znajdziesz się w sytuacji, w której 21 mm nie pozwoli uchwycić wystarczającej ilości sceny, panorama jest zawsze opcją – co dobrze przechodzi do następnej wskazówki:
To był niezwykle ciemny pokój, nawet przy włączonych wszystkich światłach. Tak więc, podobnie jak na poprzednim zdjęciu, ułożyłem dwa ujęcia:jedno wyeksponowane dla pokoju, a drugie dla okien, i połączyłem je w Photoshopie.
4) Wypróbuj panoramy do bardzo szerokich ujęć
Ustaw aparat pionowo na statywie (co tworzy wyższą panoramę). Następnie, upewniając się, że odpowiednio nachodzisz na scenę w każdym ujęciu, postaraj się, aby kamera obracała się na idealnie równej, poziomej płaszczyźnie, z punktem obrotu mniej więcej w miejscu, w którym obiektyw styka się z kamerą.
Jeśli punkt obrotu znajduje się za daleko do przodu (tj. gdzieś na obiektywie) lub za daleko do tyłu (tj. na korpusie aparatu), panorama będzie zniekształcona. Na przykład na poniższym zdjęciu punkt obrotu znajdował się na korpusie aparatu (za idealnym miejscem, w którym obiektyw styka się z aparatem). W rezultacie panorama ma dziwny rodzaj wypukłych zniekształceń.
To jest panorama siedmioobrazowa. Widzisz, jak sztucznie „zaokrąglone” są ściany? Stanie się tak podczas robienia panoramy, jeśli aparat/obiektyw nie są prawidłowo umieszczone na statywie.
5) Jeśli to możliwe, staraj się sfotografować tylko jedną lub dwie ściany
Dwa ujęcia na ścianie zazwyczaj dają widzowi najbardziej przyjemny pod względem geometrycznym obraz. Kiedy wprowadzane są trzy (lub więcej) ściany, zdjęcie może mieć tendencję do sprawiania nieco niezręcznego wyglądu, jeśli nie jest się ostrożnym z kompozycją.
Ogniskowa 21mm, f/11, ISO 100, 1/120. Użyto jednej zewnętrznej lampy błyskowej.
Powyższe ujęcie to ogólna scena z dwoma ścianami, ze ścianami spotykającymi się pod standardowym kątem 90 stopni. Poniższy obraz przedstawia ten sam pokój, z wyjątkiem tego, że cofnąłem się o kilka stóp, aby celowo uwzględnić trzecią ścianę na lewej krawędzi ramy.
„Trzecia ściana” po lewej stronie tego ujęcia tworzy nienaturalną i nieprzyjemną wizualnie scenę.
Nie wiem jak wy, ale dla mnie powyższe zdjęcie wygląda kompozycyjnie niezręcznie i dezorientująco z powodu trzeciej ściany po lewej. Wszystko to powiedziawszy, podobnie jak zasada trójpodziału może czasami zostać złamana, aby zrobić zdjęcie, czasami uzyskanie trzech ścian w ujęciu jest w porządku – pod warunkiem, że wszystko jest wyrównane geometrycznie.
Prawidłowo dopasowane ujęcie z trzech ścian. Ogniskowa 21 mm, f/11, ISO 100, 1/200.
6) Upewnij się, że kamera jest idealnie wypoziomowana
Na koniec, ale zdecydowanie nie mniej ważne, upewnij się, że aparat nie jest przechylony w górę lub w dół, ani przechylony w lewo lub w prawo. Wykonanie tego, nawet w niewielkim stopniu, będzie wymagało oczyszczenia postprodukcji. Oto przykład tego, o czym mówię:
W tym ujęciu aparat/obiektyw nie były wypoziomowane na statywie. Były lekko pochylone w dół w kierunku ziemi, tworząc sztucznie nachylone ściany.
Widzisz, jak skośne są okna? Najwyraźniej nie jest to dokładne przedstawienie pokoju, to wynik lekkiego przechylenia kamery w dół. Teraz zobacz, jaka będzie różnica, jeśli kamera będzie ładna i wypoziomowana.
Aparat/obiektyw prawidłowo wypoziomowany na statywie. Ogniskowa 21 mm, f/8, ISO 100, 1/120. Brak lampy błyskowej (ten pokój miał dużo światła słonecznego, aby oświetlić go bez sztucznej pomocy).
Poziomowanie robi OGROMNĄ różnicę. Istnieje kilka sposobów na idealne wypoziomowanie aparatu podczas komponowania ujęcia. Obecnie większość aparatów ma wbudowaną poziomnicę, więc kiedy patrzysz w wizjer, na ekranie ostrości pojawiają się linie, które przechylają się, gdy aparat się przechyla. Gdy te linie są wypoziomowane, wiesz, że kamera jest wypoziomowana.
Możesz także użyć poziomicy, która wsuwa się na gorącą stopkę aparatu. Gdy mała bańka jest wyśrodkowana, kamera jest wypoziomowana. Możesz kupić poziomicę do gorącej butów w każdym sklepie fotograficznym za zaledwie kilka dolców. Używam poziomic, ponieważ są one bardziej dokładne niż linie wewnątrz wizjera.
W tym ujęciu użyłem Photoshopa do usunięcia aparatu, obiektywu i statywu, które odbijały się w lustrze. Czasami strzelanie do lustra jest nieuniknione, a kiedy to robisz, klonowanie w Photoshopie jest wymagane.
Wniosek
Podobnie jak w przypadku każdego rodzaju fotografii, najważniejszym aspektem prawidłowego ujęcia jest poświęcenie czasu i upewnienie się, że kompozycja i ekspozycja są dokładnie takie, jak chcesz. Jedną z dobrych rzeczy w fotografii architektonicznej jest to, że kompozycja i obiekt nigdy się nie poruszą (chyba że to zrobisz), więc nie ma potrzeby spieszyć się z fotografowaniem.