W ciągu ostatnich kilku miesięcy, gdy świat powoli zaczął się ponownie otwierać po pandemii Covid-19, wśród aktorów i reżyserów castingów toczyła się debata na temat tego, czy powinny powrócić przesłuchania osobiste. Niektórzy aktorzy twierdzą, że osobiste przesłuchania są niezbędne, aby wyczuć osobowość aktora i chemię z innymi aktorami, natomiast dyrektorzy castingów twierdzą, że wirtualne przesłuchania są skuteczniejsze i pozwalają im zobaczyć szerszą gamę aktorów.
Aktorka Emma Stone niedawno zabrała głos w tej debacie, mówiąc, że jej zdaniem należy powrócić do osobistych przesłuchań. „Myślę, że to naprawdę ważne, aby mieć tę międzyludzką więź” – powiedziała w wywiadzie dla Variety. „Naprawdę nie można tego uzyskać przez połączenie Zoom”.
Następnie Stone powiedziała, że rozumie, że wirtualne przesłuchania są wygodniejsze dla reżyserów castingu, ale uważa, że korzyści płynące z przesłuchań osobistych przewyższają wady. „Myślę, że warto poświęcić czas na osobiste spotkanie z aktorami” – powiedziała. „To po prostu lepszy sposób, aby ocenić ich talent i sprawdzić, czy nadają się do tej roli”.
Inni aktorzy również wyrazili swoje poparcie dla przesłuchań osobistych, w tym Meryl Streep, Judi Dench i Daniel Day-Lewis. Z drugiej strony dyrektorzy castingu byli w tej kwestii bardziej podzieleni. Niektórzy twierdzą, że wirtualne przesłuchania już tu zostaną, inni uważają, że przesłuchania osobiste w końcu powrócą.
Czas pokaże, czy osobiste przesłuchania powrócą do Hollywood, ale komentarze Emmy Stone podsycają debatę. Tylko czas pokaże, jak dyrektorzy castingu zdecydują się kontynuować.