Żurawie kanadyjskie, gęsi śnieżne, kaczki, jelenie, a nawet kojoty pojawiły się na warsztatach Mentor Series w Bosque del Apache National Wildlife Refuge – zaledwie około 1,5 godziny od Albuquerque w Nowym Meksyku. Bob Smith, nasz Nikon Mentor, pokazał nam, gdzie fotografować żurawie sandhill, wylatujące z nocnych miejsc noclegowych i lecące z powrotem ze swoich dziennych wypraw na pobliskie pola i mokradła, gdzie żywią się.
Wczesnym rankiem powietrze było rześkie, a rękawiczki i czapki były niezbędne, gdy czekaliśmy, aż ptaki zdecydują, kiedy wylecieć, a kiedy wrócić do swoich stawów. Skupienie się na latających dźwigach to nowa umiejętność, którą nabyłem podczas tej podróży – dzięki Bobowi Smithowi. Mogłem też pożyczyć i wypróbować Nikon D5 z korepetycjami od Boba Smitha. W przypadku ptaków był szybszy niż mój Nikon D750 – wiem, jaki aparat dostanę jako następny!!!
Pewnego ranka samotny kojot podburzył siadające żurawie Sandhill, aby skłonić niektóre z nich do odlotu nieco wcześniej, niż planowały. Dobre dla linii fotografów! Potem wieczorem pozowało stado jeleni – z ładnie podświetlonymi uszami do kamery. Ponadto Bob Smith wyzwał grupę do sfotografowania misji San Miguel de Socorro, która została zbudowana na ruinach misji Old Nuestra Senora de Socorro (1626). Kilkoro z nas siedziało lub leżało na terenie ogrodu, aby wymyślić, jak sfotografować krzyż przed kościołem bez zasłaniania okna nad drzwiami. Innego dnia poszliśmy do Centrum Kultury Indian Pueblo, aby sfotografować tancerzy – zmiana od fotografowania ptaków.
Najważniejszym wydarzeniem była dla mnie przejażdżka po pętli dzikiej przyrody Bosque del Apache, gdzie zatrzymaliśmy się na różnych polach, aby sfotografować żurawie kanadyjskie i żerujące gęsi śnieżne. Mieliśmy szczęście zobaczyć setki gęsi śnieżnych lądujących falami na jednym polu. Co za widok!
Świetna wycieczka z wieloma interesującymi ludźmi, którzy uczestniczyli w wycieczce – z doskonałym planowaniem ze strony Boba Smitha i Vanessy!
Betty szum
Żurawie kanadyjskie, gęsi śnieżne, kaczki, jelenie, a nawet kojoty. Warsztaty Mentor Series w Bosque del Apache National Wildlife Refuge – zaledwie około 1,5 godziny od Albuquerque w Nowym Meksyku. Bob Smith, nasz Nikon Mentor, pokazał nam, gdzie fotografować żurawie sandhill, wylatujące z nocnych miejsc noclegowych i lecące z powrotem ze swoich dziennych wypraw na pobliskie pola i mokradła, gdzie żywią się.
Wczesnym rankiem powietrze było rześkie, a rękawiczki i czapki były niezbędne, gdy czekaliśmy, aż ptaki zdecydują, kiedy wylecieć, a kiedy wrócić do swoich stawów. Skupienie się na latających dźwigach to nowa umiejętność, którą nabyłem podczas tej podróży – dzięki Bobowi Smithowi. Mogłem też pożyczyć i wypróbować Nikon D5 z korepetycjami od Boba Smitha. W przypadku ptaków był szybszy niż mój Nikon D750 – wiem, jaki aparat dostanę jako następny!!!
Pewnego ranka samotny kojot podburzył siedzące żurawie Sandhill, aby skłonić niektóre z nich do odlotu nieco wcześniej, niż planowali. Dobre dla linii fotografów! Potem wieczorem pozowało stado jeleni – z ładnie podświetlonymi uszami do kamery. Ponadto Bob Smith wyzwał grupę do sfotografowania misji San Miguel de Socorro, która została zbudowana na ruinach misji Old Nuestra Senora de Socorro (1626). Kilkoro z nas siedziało lub leżało na terenie ogrodu, aby wymyślić, jak sfotografować krzyż przed kościołem bez zasłaniania okna nad drzwiami. Innego dnia poszliśmy do Centrum Kultury Indian Pueblo, aby sfotografować tancerzy – zmiana od fotografowania ptaków.
Najważniejszym wydarzeniem była dla mnie przejażdżka po pętli dzikiej przyrody Bosque del Apache, gdzie zatrzymaliśmy się na różnych polach, aby sfotografować żurawie kanadyjskie i żerujące gęsi śnieżne. Mieliśmy szczęście zobaczyć setki gęsi śnieżnych lądujących falami na jednym polu. Co za widok!
Świetna podróż z wieloma interesującymi ludźmi, którzy uczestniczyli w wycieczce – z doskonałym planowaniem ze strony Boba Smitha i Vanessy!
Betty szum