Po wejściu do świata wideo szybko zdajesz sobie sprawę, że możliwość ustabilizowania materiału w razie potrzeby może mieć znaczący wpływ na wynik i jakość wideo. O ile można kupić drogi gimbal lub zdać się na nie zawsze tak praktyczny Steadicam, to istnieje również możliwość poprawienia stabilizacji w postprodukcji. Narzędzia zawarte w większości aplikacji do edycji wideo nie są idealne, ponieważ dadzą dziwny efekt i sprawią, że poczujesz się chory. Co jeśli powiem ci, że istnieje inny sposób, który działa lepiej niż filtr VFX stabilizatora warp i daje fajny efekt na nagraniu?
W powyższym samouczku Matti Haapoja z Travel Feels pokazuje, jak możesz polegać na Adobe After Effect, aby ustabilizować materiał. Ale nie zamykaj jeszcze przeglądarki, ponieważ nie wiesz, jak korzystać z tej aplikacji do komponowania. Haapoja stworzył prosty i wszechstronny samouczek, który jest łatwy do zrozumienia, nawet dla osób, które nigdy wcześniej go nie otwierały.
Technika opiera się na śledzeniu obiektów. Zasadniczo sprawisz, że After Effect będzie śledził część obiektu – jego oko, jak w powyższym przykładzie – a następnie kamera odpowiednio się poruszy. Chociaż nie sprawi to, że materiał będzie płynny jak gimbal, sprawi, że ruch będzie częścią filmu i doda mu większej głębi.
[przez TravelFeels]