Oświetlenie definiuje scenę tak samo jak rekwizyty i obiekty. Czasami nie wystarczy skonfigurować kamerę i po prostu nagrać scenę dokładnie tak, jak ją widzisz.
Jako filmowcy jesteśmy często proszeni o stworzenie nastroju, a nie tylko nagranie sceny. Klient może dostarczyć storyboard, który wymaga dramatycznej interpretacji wspólnej sceny lub może wymagać przejścia od spokojnego środowiska zewnętrznego do tajemniczego wąskiego korytarza. Jako profesjonalni artyści oczekujemy od nas dostarczenia wyjątkowego materiału filmowego. Możemy to zrobić na różne sposoby, począwszy od ekstremalnych kątów kamery, technik zoomowania, panoramowania, zanikania czy dziesiątek innych technik filmowania i montażu. Istnieją jednak mniej oczywiste i bardziej estetyczne sposoby osiągnięcia tego; sposoby, które zwykle nie są brane pod uwagę przez przeciętnych filmowców, ponieważ wymagają zaawansowanych umiejętności, cierpliwości i być może wyczucia szczegółów, których wielu jeszcze nie rozwinęło. Spokojne projekty oświetlenia to dobry sposób na zrobienie tego.
światłocień – świat cieni
Termin „Ciemne Wieki” został ukuty na początku XVII wieku w Europie i odzwierciedlał dokładnie to, jak czuła się ówczesna ludność europejska. Był to czas wielkich frustracji i zmagań rozwijającego się narodu europejskiego i z tych zmagań narodził się styl malarski zwany światłocieniem, rozsławiony obrazami Rembrandta. Słowo światłocienie jest terminem interesującym, ponieważ oznacza jasny (chiaro – łac. jasny), a jednocześnie mówi niejasność (obscuro – łac. niejasny). Jak można być jednocześnie jasnym i niejasnym? Rembrandt malował pospolite tematy, takie jak klasyczne portrety, ludzi w codziennych sceneriach oraz przedmioty, takie jak łodzie i dekoracje. Ale użycie przez Rembrandta dyskretnych projektów oświetleniowych do oświetlania tych tematów nie było powszechne. Były to potężne, dramatyczne obrazy przepełnione intrygami, cieniami, dramatycznym oświetleniem i tajemnicą. Wielu jego poddanych stało się „niejasnych” lub niejednoznacznych dzięki skutecznemu użyciu głębokich cieni. Jednak nigdy nie ma mowy o temacie, ponieważ zawsze było wystarczająco dużo światła, aby zapewnić „przejrzystość”. Z biegiem czasu ten styl dyskretnego oświetlenia stał się znany jako Rembrandt Lighting. Jest to słynny przykład projektu oświetleniowego, który wykorzystuje dyskretne oświetlenie, aby dodać tajemnicy i dramatyzmu do dzieła.
Dodaj dramat do swojej sceny
Każdy kocha dobrą tajemnicę. Tom Cruise jako Cole Trickle w Days of Thunder był w zasadzie kierowcą wyścigowym. Nie ma w tym żadnej tajemnicy, ale kiedy poznajesz tę postać, pojawia się niejednoznaczne i intrygujące potraktowanie tej sceny, nie dlatego, że jedzie na motocyklu, ale dlatego, że jest to duży, powolny, nieporęczny Harley. Oświetlenie w tej scenie jest cudowne, ponieważ wszystko, co łapiesz, to spojrzenie na postać, reflektory motocykla i długą szynę toru wyścigowego. To ta niejednoznaczność i tajemnicze, stonowane oświetlenie sprawiają, że ta scena działa. Tony Scott, reżyser mógł wybrać super szybki styl „krocza-rakiety”, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że film opowiada o wyścigach i prędkości, ale zdecydował się być nieco przekorny i nieprzewidywalny. To właśnie robią wielcy reżyserzy. Wybierają mniej oczywistą ścieżkę, aby opowiedzieć historię, nawet jeśli tylko w kilku scenach.
Wróćmy do naszego storyboardu, który wymaga bardziej dramatycznego podejścia do naszej wideografii. Uzbrojeni w energiczne przekonania wspomnianych wyżej kultowych postaci, możemy zdecydować się na użycie słabego oświetlenia zamiast zwykłego oświetlenia, które zwykle spotyka się w filmach. W naszym podejściu do oświetlenia możemy być nieco niejednoznaczni. O to właśnie chodzi w słabym oświetleniu:niejednoznaczność, która jest wspaniałym sposobem na wywołanie u odbiorców poczucia tajemnicy i intrygi.
Dodaj tajemnicę swojej scenie dzięki dyskretnym projektom oświetlenia
Jak więc mamy stworzyć dyskretne oświetlenie? Dobra wiadomość jest taka, że to całkiem proste. Pamiętaj o K.I.S.S. Zasada; wiesz:Keep It Simple, Stupid! Możesz to zrobić w każdej istniejącej sytuacji oświetleniowej, pod warunkiem, że wyłączysz większość z nich. Jeśli nie ma istniejącego oświetlenia – jeszcze lepiej. Skonfiguruj swoje projekty oświetlenia z myślą, że mniej znaczy więcej, ponieważ dzięki stonowanemu oświetleniu oświetlasz cienie. Jedno światło na środku pokoju i masz wszystkie cienie, jakich możesz chcieć. Poruszaj tym światłem, a cienie możesz umieścić w dowolnym miejscu. Użyj reflektora razem z tym jednym światłem i możesz stworzyć wszystkie dramaty, jakich kiedykolwiek potrzebujesz w scenie. Chodzi o to, że stonowane oświetlenie obejmuje cienie w takim samym stopniu, jak światło.
To, czego nie widać w cieniach, które tworzą „tajemnicę”, to światło tworzy cienie, a Twoja kreatywność przekłada to wszystko na świetne filmy. Jednak za dużo świateł i tracisz cienie wraz z tajemnicą. Dobrym tego przykładem jest scena we Wszystkich ludziach prezydenta, w której dwaj reporterzy żwawo przechadzają się po podłodze biura gazety, by spotkać się ze swoim redaktorem. Miejsce jest oświetlone, jakby w pomieszczeniu było światło dzienne. Nigdzie nie ma cieni. Scena została zaprojektowana tak, aby budzić pewność siebie i przejrzystość; to duże, dobrze oświetlone biuro. W tej scenie są setki świateł, które nawet pokazują się w aparacie. Reżyser, Alan J. Pakula, stworzył ogromne biuro w stylu istniejącego oświetlenia.
Natomiast w tym filmie jest scena, w której jeden z reporterów rozmawia z kluczową postacią filmu znaną tylko jako „Głębokie gardło”. Scena rozgrywa się w słabo oświetlonym garażu. Projekty oświetlenia tutaj używają miękkiego światła obręczy i pozwalają trochę światła wypełniającego paść na reportera, ale „Głębokie gardło” jest skąpane w tajemniczym cieniu z jedną małą plamą światła na jego oczach i odrobiną oświetlenia obręczy ze świateł w parking. Reporter – widoczny jęczmień – jest słabo oświetlony jednym głównym światłem i jednym wypełniającym, które można łatwo zduplikować za pomocą jednego 300-watowego wolframu za dużym płótnem i jednej dużej karty wypełnienia. „Głębokie gardło” jest oświetlone jednym światłem i małym światłem obręczy bez żadnego wypełnienia. Ten projekt oświetlenia wywołuje niepokój i tajemniczość.
Ta słynna scena jest często powielana w innych filmach i można łatwo powielić to „oświetlenie kamei” za pomocą jednego 300-watowego wolframu i kilku flag umieszczonych w taki sposób, aby rzucały cienie na jego twarz. Umieść duży błyszczący odbłyśnik tuż za obiektem, a uzyskasz oświetlenie krawędziowe, tak jak w scenie. Wspaniałą rzeczą w niskotonowym oświetleniu jest to, że bardziej polegasz na swojej kreatywności, a mniej na sprzęcie, dzięki czemu nie musisz używać wielu świateł.
Praktyka doskonale zmienia nastrój
Świetnym sposobem na zrozumienie oświetlenia low-key jest ustawienie pojedynczej lampy na stole w dobrze oświetlonym pomieszczeniu. Połóż na stole kilka przedmiotów, takich jak kieliszek do martini, filiżanka kawy, para kieliszków i książka. Ułóż je w naturalny sposób i włącz lampę. Podczas nagrywania przy włączonej samej lampie pozostaw resztę pokoju w ciemności, odczekaj 25 lub 30 sekund i włącz wszystkie światła w pomieszczeniu. Zauważysz, jak scena zmienia się z dramatycznego, być może ponurego nastroju, w zupełnie inny, mniej emocjonalny nastrój. Słowem operacyjnym jest „nastrój”, jak w „nastrojowym oświetleniu”. Nie bój się odkrywać własnego nastroju, aby zrozumieć, jak tworzyć projekty nastrojowego oświetlenia, a będziesz przygotowany na każde zadanie, które może się pojawić.
Terry O’Rourke specjalizuje się w fotografii reklamowej i filmowaniu w handlu detalicznym dla klientów na całym świecie.