Akira Kurosawa opisał kiedyś siłę kinową jako wywodzącą się „z efektu mnożnika połączenia dźwięku i obrazu”. Dziwne jest zatem, że dźwięk jest często spychany na margines kina, a niewielu faktycznie zdaje sobie sprawę z jego pełnego potencjału w produkcji. Jak możesz wykorzystać projektowanie dźwięku, aby lepiej zaangażować odbiorców w narrację, którą chcesz opowiedzieć?
Świetna oprawa dźwiękowa składa się z wielu elementów. Tak, może to obejmować nagrywanie unikalnych efektów dźwiękowych — zespół dźwiękowy dla „Gravity” nagrał podwodne gitary, aby stworzyć swoje metalowe dźwięki w przestrzeni — ale obejmuje również użycie efektywnej partytury i nadanie dialogowi poczucia tempa. Istnieje powszechny mit, że wszystkie prace dźwiękowe powinny być odesłane do postprodukcji, ale jest to błąd, który pozostawia aspekty dźwiękowe twojego filmu za wszystkimi innymi elementami produkcji, zamiast łączyć je w spójny sposób i pozwalać im kształtować sposób, w jaki film ewoluuje. Planowanie projektu dźwięku od pierwszego dnia pisania scenariusza oznacza, że możesz nadać każdemu środowisku większe poczucie tożsamości, dokładniej planować ujęcia i ogólnie sprawić, by dźwięk był aktywnym graczem w rozwoju narracji.
Rozważmy scenę otwierającą western Sergio Leone z 1968 r. „Pewnego razu na Zachodzie”. Od pierwszego ujęcia pejzaż dźwiękowy zanurza nas w poczuciu szeroko otwartej przestrzeni. Skrzypiąca brama. Odgłos śpiewu ptaków. Wiatr i wilgotne powietrze uderzające w odosobniony dworzec kolejowy — i niewinnie skrzypiący wiatrak. Ten pozornie nieszkodliwy wiatrak staje się tkanką łączną na resztę sceny. Gdy nasi trzej strzelcy rozsiadają się na poboczu torów, zatapiamy się w znajomej atmosferze otaczającej atmosfery. Potem, po ośmiu minutach filmu, nieszczęsny pociąg nadjeżdża z głośnym hukiem i prawie wszystkie inne dźwięki znikają. Podkreśla to napięcie chwili, gdy cel napastników pojawia się po drugiej stronie torów i następuje pierwsza prawdziwa wymiana dialogów w filmie. Jest strzelanina. Gdy cichnie szelest wystrzałów, wracamy do ujęcia wiatraka, który wraz z otaczającym środowiskiem odzyskał swój głos. Napięcie na scenie się rozprasza.
Scena taka jak ta nigdy nie byłaby możliwa, gdyby jej reżyser nie skonstruował sceny w sposób, który pozwalał oddychać dźwiękowi. Dodatkowo pokazuje nam, w jaki sposób dźwięk może być wykorzystany do tworzenia świadomości przestrzennej — raz pokazano nam wiatrak, raz wiemy, który dźwięk z nim skojarzyć, co oznacza, że możemy stwierdzić, jak daleko jest, bez konieczności ponownego oglądania go. w ramce.
Innym ważnym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę podczas pracy nad dźwiękiem, jest punkt widzenia postaci, za którą starasz się podążać. Pracując w tandemie, efekty wizualne i dźwiękowe mogą przenieść nas bezpośrednio do umysłu naszych postaci, uczynić je empatycznymi lub przynajmniej bardziej interesującymi do oglądania. Może również manipulować całą perspektywą widza dotyczącą wydarzeń z Twojej historii.
W „Rozmowie” profesjonalny inwigilator ma obsesję na punkcie nagranej rozmowy, którą przeprowadził dla tajemniczego klienta. Projektant dźwięku Walter Murch zabiera nas w głąb umysłu mężczyzny, gdy linie z rozmowy powtarzają się w jego głowie, nabierając coraz bardziej złowrogich tonów, gdy jego stan psychiczny ulega kompromitacji. Kluczowy dla fabuły staje się specyficzny wers, w którym jeden z głosów na nagraniu mówi:„zabiłby nas, gdyby miał szansę”. Kolejny przykład tego, jak powtarzające się dźwięki i dialogi mogą wywoływać różne reakcje na całym obrazie, prowadzi mężczyznę – i widzów – do przekonania, że para na nagraniu jest w niebezpieczeństwie. W dalszej części filmu słowa te są powtarzane i w oparciu o nowe informacje i kontekst fabuły wydają się nabierać zaskakującego nowego znaczenia.
Dźwięk, muzyka i dialogi to potężne narzędzia, które wprowadzają widza w psychikę postaci. Mogą dać widzom większe poczucie zanurzenia i służyć jako powracający element historii. Podobnie jak w przypadku wideo, istnieje praktycznie nieskończona liczba sposobów na zabawę dźwiękiem, aby „przemówił” do publiczności — wystarczy trochę więcej świadomości roli, jaką ma do odegrania Twój projekt dźwięku, i chęć zbadania możliwości dźwiękowych.
PASEK BOCZNY
Walter Murch, montażysta filmowy i dziadek nowoczesnego sound designu, praktykował unikalny sposób montażu, w którym tnie film z wyłączonym dźwiękiem. Wypróbuj tę technikę samodzielnie jako ćwiczenie, wyłączając potencjalnie rozpraszające zsynchronizowane dźwięki, możesz lepiej wyobrazić sobie krajobraz dźwiękowy sceny i edytować z większym poczuciem przestrzeni, gdzie dźwięki powinny być umieszczone.
Artur Lance jest zapalonym pisarzem i entuzjastą filmów.