W ramach obchodów 100-lecia Universalu zespół ekspertów od restauracji podjął się zadania cyfrowego zremasterowania klasycznego filmu „Szczęki”. W pełni przywrócona funkcja wymagała intensywnej pracy kolorystów, artystów cyfrowych, inżynierów dźwięku, ekspertów od konserwacji i wszystkich pośrednich. W tym fascynującym filmie dokumentalnym przyjrzymy się wszystkim różnym złożonym wysiłkom podejmowanym w celu wprowadzenia przeboju z lat 70. do ery cyfrowej.
Reżyser Steven Spielberg komentuje w filmie:„To film, który ludzie pamiętają, [teraz] jest po prostu krystalicznie czysty i żywy”. Dodanie żadnych istotnych zmian do tak kultowego filmu powinno być bardzo ważne dla wszelkich wysiłków renowacyjnych. W całym filmie dokumentalnym powtarzamy zasadę, że ta renowacja dotyczy wyłącznie przejrzystości wizualnej i dźwiękowej.
Zgodnie z dokumentem dotyczącym renowacji, „Szczęki” miały 2700 sztuk materiałów przechowywanych z 3 000 000 sztuk, które są archiwizowane w Universal Vaults na całym świecie. Te utwory, takie jak negatywy i analogowe czasopisma audio, musiały zostać przechwycone cyfrowo przed wykonaniem jakichkolwiek prac remasteringowych. Do łatania porysowanego filmu negatywowego podczas digitalizacji rolek filmu użyto bramki do przenoszenia na mokro. Mokra bramka zanurza film w kąpieli płynnej tuż przed cyfrowym uchwyceniem, co jest metodą, która ukrywa niedoskonałości.
Po przechwyceniu pliki cyfrowe były następnie manipulowane w sposób znany wielu z nas. Film pokazuje różne manipulacje cyfrowe, komponowanie, malowanie i gradację kolorów, które zajmowały od dwóch do trzech godzin na klatkę. Oprócz efektów wizualnych miksery dźwięku wprowadziły oryginalne analogowe magazyny 35 mm i zmiksowały je do dźwięku przestrzennego 7.1.
Minęło kilka lat, odkąd ukazał się ten w pełni odrestaurowany cyfrowy remaster. Czy miałeś okazję zobaczyć tę wersję? Jeśli tak, czy byłaś pod wrażeniem ulepszonej jakości?