REC

Wskazówki dotyczące nagrywania, produkcji, edycji wideo i konserwacji sprzętu.

 WTVID >> Wideo >  >> wideo >> Porady wideo

12 lekcji, których nauczyliśmy się podczas naszej pierwszej próby w marketingu internetowym

Porozmawiajmy o webinariach . W ostatnich latach pojawiły się jako strategia dla marketerów. Mogą generować leady i świadomość marki, budować świetne relacje i rozwijać poczucie przywództwa myślowego, które trudno konkurować z innymi technikami marketingowymi.

Zorganizowaliśmy nasze pierwsze seminarium internetowe w lutym 2016 r. we współpracy z zespołem Markedu (nagranie znajduje się na dole tego posta!) i od tego czasu zrobiliśmy dziesiątki więcej.

Ale patrząc wstecz, prawdopodobnie najwięcej nauczyliśmy się z naszego PIERWSZEGO doświadczenia z webinarów:lekcji, które wciąż stosujemy za każdym razem, gdy je tworzymy.

Dlatego w tym poście zastanowimy się nad pierwszym doświadczeniem z 2016 roku i lekcjami, których się nauczyliśmy. Te wskazówki mogą mieć kilka lat, ale są tak samo istotne jak zawsze!

1. Zasada przygotowania 60:1

Wiele osób denerwuje się samą prezentacją część ich webinaru – ale tak naprawdę to tylko wierzchołek góry lodowej. Jeśli masz zamiar nie ruszać się z miejsca podczas 45-60 minutowej prezentacji i naprawdę nią wstrząsnąć, to potrzebujesz aby zablokować mnóstwo czasu na przygotowania.

Aby umieścić kilka liczb za tym, gdy uwzględniliśmy planowanie treści, badania, projektowanie slajdów, próby i poprawki, prawdopodobnie spędziliśmy około godziny przygotowania na minutę czasu prezentacji (to 60 minut przygotowania do 1 minuty webinaru!)

Nawet jeśli naprawdę nie możesz zobowiązać się do tej zasady „60:1”, nadal pamiętaj, aby zablokować wiele czasu na przygotowanie i ćwiczenie – tego dnia będzie warto. Będziesz mieć jasny obraz treści, co oznacza, że ​​możesz skoncentrować się na drobniejszych szczegółach stylu prezentacji, takich jak tempo i wyświetlanie.

2. Znaczenie wizualizacji

Jako firma projektowa wiedzieliśmy, że musimy stworzyć atrakcyjną wizualnie platformę do zjeżdżalni. Oczywiście ważne było, aby reprezentować naszą markę w jak najlepszym świetle, ale chcieliśmy również zapewnić gładkie wykończenie, które przyciągnie uwagę publiczności.

Można by pomyśleć, że wszyscy czuliby się w ten sposób, ale – ryzykując zabrzmienie snobistyczne – jedną rzeczą, która naprawdę wyróżnia się na pierwszy rzut oka na SlideShare, jest to, że istnieje WIELE dość brzydkich webinariów.

Najwyraźniej treść jest królem – i nie ma projektanta, który potrafiłby zamaskować pęknięcia źle zaplanowanego webinaru – ale po co marnować szansę, by naprawdę „zachwycić” swoją publiczność? Dobrze zaprojektowane slajdy mogą pomóc w przekazaniu naprawdę pozytywnej wiadomości o Twojej marce.

Naszą radą jest unikanie wszechobecnego wrażenia „fotografii stockowej” i poświęcenie trochę dodatkowego czasu/zasobów na projektowanie, jeśli możesz sobie na to pozwolić!

3. Zaakceptuj, że to Twój pierwszy raz – skorzystaj z zasobów online!

Nasz webinar dotyczył wykorzystania wideo do przyciągania i konwertowania klientów – temat, na który mamy dużą wiedzę ekspercką. Ale chociaż byliśmy ekspertami w temacie, musieliśmy pogodzić się z tym, że daleko nam do ekspertów w zakresie webinariów i sposobu ich działania. Na tym świecie byliśmy zaledwie nowicjuszami!

Webinary mają swoje własne zasady, wymagania i oczekiwania, a my musieliśmy być z nimi w zgodzie, aby zapewnić wspaniałe wrażenia. Musieliśmy zrozumieć grę, w którą graliśmy.

Na szczęście żyjemy w erze informacji i byliśmy tylko o jedną wyszukiwarkę Google od prawie nieograniczonych bezpłatnych zasobów, które mogą pomóc. Udało nam się znaleźć świetny szablon webinaru, który stał się czymś w rodzaju szkieletu naszej własnej talii. Chociaż nie pomogło nam to szczególnie w przygotowaniu treści do naszej prezentacji, pomogło upewnić się, że jesteśmy świadomi tego, jak pomyślne webinarium musi przebiegać i w jakiej kolejności musieliśmy pracować.

Nasza rada nie polega na zakładaniu, że wiesz wszystko – wyjdź i wykorzystaj niektóre z fenomenalnych zasobów dostępnych w Internecie, aby uzyskać inspirację. Jeśli chodzi o treść, musisz wykonać całą pracę, ale przynajmniej zapoznaj się z rodzajem doświadczenia, jakiego oczekują Twoi odbiorcy.

4. Zaatakuj gremliny technologiczne – i nie pozostawiaj niczego przypadkowi

Prezentacja jest wystarczająco denerwująca bez technicznych gremlinów kradnących show. Cokolwiek możesz zrobić, aby zmniejszyć ryzyko, że coś pójdzie nie tak – zrób to.

Chłopaki z Markedu byli pomocni w upewnianiu się, że wszystko będzie działać w danym dniu. Pozwolili nam zobaczyć platformę, z której będziemy korzystać na kilka dni przed prezentacją, a następnie tego dnia poprosili nas o wcześniejsze przybycie, aby przeprowadzić testy dźwięku i upewnić się, że wszystko działa poprawnie.

Wczesne przybycie to zdecydowanie coś, co polecamy. Daje to czas na rozwiązanie wszelkich pojawiających się w ostatniej chwili problemów.

5. Zapamiętaj te strefy czasowe

Jednym z błędów, które popełniliśmy, było zaplanowanie webinaru zbyt wcześnie w ciągu dnia. Przygotowaliśmy się na początek o 9:30, który miał dać uczestnikom szansę odebrania najpilniejszych e-maili i napicia się kawy, zanim zaczniemy.

Nie braliśmy pod uwagę różnych stref czasowych i ich wpływu na naszą międzynarodową publiczność.

Jasne, nadal mieliśmy uczestników z całej Europy – ale mieliśmy wielu potencjalnych uczestników z USA, którzy nie mogli wziąć udziału, ponieważ wciąż leżeli w łóżku.

Z perspektywy czasu byłoby miło uczynić webinarium bardziej dostępnym dla naszych odbiorców. Mimo że udało nam się wysłać nagranie po podczas webinaru wyraźnie nie zapewniało to takiego samego poziomu interaktywności w czasie rzeczywistym.

Zrób przegląd swoich prawdopodobnych odbiorców i upewnij się, że ustaliłeś czas rozpoczęcia, który będzie odpowiedni dla wszystkich. World Time Buddy to świetne narzędzie, które pozwala łatwo porównywać strefy czasowe i wybrać czas odpowiedni dla całej publiczności.

6. Lokalizacja i wyposażenie

Jeśli chodzi o prezentacje, hałas zdecydowanie nie jest twoim najlepszym przyjacielem! Głośne przerwy mogą nie tylko utrudnić słuchaczom Cię słyszeć, ale mogą również rozpraszać i zakłócać przepływ.

Naszym rozwiązaniem było znalezienie cichego i spokojnego miejsca, z dala od reszty naszego zespołu, aby Matt mógł prezentować. Wykorzystaliśmy naszą salę konferencyjną, aby zapewnić spokojne, pozbawione hałasu otoczenie, z dala od dzwoniących telefonów i zgiełku w biurze.

Ważne jest również, aby używać jak najlepszego sprzętu. Niskiej jakości mikrofon biurkowy może wykonać to zadanie, ale prawdopodobnie będziesz brzmiał metalicznie i zniekształcony – znowu, nie będzie to wielkie wrażenie na słuchaczach. Dobra wiadomość jest taka, że ​​świetne mikrofony są tańsze niż kiedykolwiek. Wybraliśmy MXL Pro-Con AC-404, który kosztuje 66 funtów na Amazon. To prosty mikrofon USB, który idealnie spełnia nasze potrzeby — nie tylko podczas webinaru, ale także do połączeń konferencyjnych z naszymi klientami.

7. Dostawa:zwolnij!

Każdy, kto kiedykolwiek zaprezentował się publicznie, będzie wiedział, że łatwo jest przeglądać treści, zwłaszcza jeśli jesteś zdenerwowany. Fakt, że nie możesz zobaczyć Twoi odbiorcy podczas webinaru mogą to poprawić lub pogorszyć, w zależności od tego, jak na to spojrzysz – może to sprawić, że doświadczenie będzie mniej zniechęcające, ale także uniemożliwi ocenę ich reakcji i zrozumienia.

Podczas naszych przeglądów znacznie łatwiej nam było jechać zbyt szybko niż za wolno. Dlatego powiedzielibyśmy, że najlepszą radą jest skoncentrowanie się na spowolnieniu . Nie spiesz się i upewnij się, że Twoi odbiorcy śledzą wszystko. Bądź ostrożny, weź głębokie oddechy i nie martw się o robienie krótkich przerw na zebranie myśli. Cisza nie wróg!

8. Sondaże są dobre – w szczególności JEDNO pytanie…

Bazując na szablonie, o którym wspomniałem wcześniej – oraz szeregu pomocnych artykułów, a także porad Markedu – uznaliśmy, że ważne jest, aby podczas webinaru skorzystać z przynajmniej jednej „ankiety”. Sondaże są okazją do zaangażowania publiczności, dowiedzenia się o nich więcej i pobudzenia dyskusji.

Nasze pierwsze pytanie w ankiecie miało na celu ocenę doświadczeń naszych odbiorców z marketingiem wideo. To pozwoliłoby Mattowi, naszemu dyrektorowi zarządzającemu i prezenterowi, odpowiednio dostosować swój styl prezentacji.

Drugie pytanie ankietowe było oparte na artykule, który przeczytałem przez australijskiego eksperta od prezentacji, Craiga Haddena. Mówiąc uczciwie, Craig uważa, że ​​pytania ankietowe są często stratą czasu – z jednym godnym uwagi wyjątkiem. Uważa, że ​​idealne pytanie w ankiecie brzmi po prostu:„Jakie jest tempo?” (Za wolno? Za szybko? Zgadza się?)

Jak wspomina Craig, jest to świetne pytanie, które Twoi odbiorcy docenią z dwóch powodów:

  • Ma to wyraźnie na celu ulepszenie webinaru dla nich.
  • Od razu zobaczą, jak znacząco odpowiadasz na ich odpowiedzi.

Odkryliśmy, że te ankiety dały nam również małą przerwę na złapanie oddechu, sprawdzenie godziny i szybkie zastanowienie się, jak się sprawy mają. Co ciekawe, badania przeprowadzone przez ReadyTalk sugerują, że ankiety są wykorzystywane tylko w około 34% webinariów – co naszym zdaniem jest straconą szansą.

9. Miej oko na czasy

Z perspektywy czasu przygotowaliśmy dużo treści do naszego webinaru. Prawdę mówiąc, nasze podejście było takie, że prawdopodobnie lepiej było przekroczyć czas, niż po 20 minutach zabrakło nam rzeczy do powiedzenia. Skupiliśmy się na dodawaniu wartości publiczności i stworzyliśmy naprawdę obszerną prezentację, która obejmowała szeroką gamę tematów.

Przekroczyliśmy to o około pół godziny – co jest zdecydowanie lekcją na przyszłość. Później dowiedzieliśmy się, że przeciętna oglądalność trwa około 53 minut na badanie ON24.

Szczerze mówiąc, jest to coś, co naprawdę trudno jest dokładnie przewidzieć – wszystko, co możesz zrobić, to „przyjrzeć się” treści i spróbować zmieścić ją w wyznaczonym czasie. Nadal uważam, że webinar, który jest zbyt długi, jest lepszy niż ten, który jest zbyt krótki, a moja mentalność na przyszłe webinary brzmi po prostu:„ćwiczenie czyni mistrza!”

10. Ulica dwukierunkowa

Kluczową różnicą między webinarem a, powiedzmy, prezentacją, którą przesyłasz do SlideShare lub YouTube, jest obecność publiczności na żywo. A kiedy jesteś tam, aby prezentować, musisz również pamiętać o tych odbiorcach – zadawaj pytania, zachęcaj do przekazywania opinii i odpowiadaj na pytania, które mogą mieć. Najgorsze, co możesz zrobić, to zapomnieć, że publiczność tam jest!

11. Kontynuuj później

Jedną z największych zalet webinarów jest to, że będziesz generować leady. Na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród klientów ReadyTalk, od 20% do 40% uczestników webinarów zamieniło się w kwalifikowanych leadów.

Uczestnicy zwykle muszą zarejestrować się, używając co najmniej swojego adresu e-mail, co daje miłą listę ciepłych kontaktów, z którymi możesz się skontaktować.

Ważne jest, aby opracować plan postępowania z tymi potencjalnymi klientami i ich zakwalifikowania. Jak będziesz kontynuować? E-mailem? Rozmowa telefoniczna, aby zobaczyć, jak podobał im się webinar i dowiedzieć się więcej o tym, jak możesz pomóc?

Wdrożenie tego planu wcześniej zaoszczędzi Ci wiele pracy po zakończeniu webinaru – i zapewni swobodę szybkiego poruszania się, maksymalnie wykorzystując nadarzającą się okazję.

12. Nie wszyscy wezmą udział – ale to dobrze!

Wkrótce dowiedzieliśmy się, że istnieje różnica między „rejestrującymi” a „uczestnikami!” Według badania ReadyTalk średni wskaźnik frekwencji w webinarach wynosi około 40-50% osób, które się zarejestrowały.

To brzmi jak zła wiadomość, ale szczerze mówiąc, tak nie jest. Obie grupy można śledzić, tylko z nieco innymi wiadomościami.

Wysłaliśmy nagranie do obu grup, ale pomieszaliśmy sformułowania:

  • Uczestnicy otrzymali coś w stylu:„Dziękujemy za udział, oto nagranie webinaru, dzięki czemu możesz je zapisać. Daj nam znać, jeśli masz jakieś pytania!”
  • Zamiast tego osoby nieuczestniczące otrzymały wiadomość typu:„Przepraszam, że przegapiłeś webinar, ale nie martw się – oto nagranie, dzięki któremu możesz nadrobić zaległości! Daj nam znać, jeśli masz jakieś pytania”.

Nie wszyscy wezmą udział w Twoim webinarium – to tylko fakt. Być może dokonali podwójnej rezerwacji, mogą nieoczekiwanie wyjść z biura lub po prostu nigdy tak naprawdę nie planowali udziału. Ale każdy rejestrujący reprezentuje nowego leada, więc nie rozpaczaj!

Zamykanie myśli

Nasze pierwsze seminarium internetowe było PRAWDZIWĄ krzywą uczenia się i zabawnym doświadczeniem. Podkreśliło to tylko to, o czym już myśleliśmy:seminaria internetowe to świetny sposób na generowanie leadów, zwiększanie świadomości marki i docieranie do nowych potencjalnych klientów.

Jednak osiągnięcie najlepszych wyników wymaga dużo pracy, planowania i przygotowań z wyprzedzeniem – a także spędzania czasu na docieraniu do nowych leadów. Musisz także skupić się na dopracowaniu swoich umiejętności prezentacji i upewnić się, że masz sprzęt, którego potrzebujesz, aby naprawdę profesjonalnie się z nimi zapoznać.

Mamy nadzieję, że ten artykuł dostarczył Ci wskazówek, jak rozpocząć własne webinarium! Poniżej możesz obejrzeć nagranie naszego webinarium… daj nam znać, co myślisz!



  1. Webinarium dla twórców filmów zakończyło się sukcesem!

  2. Zobacz 10 najlepszych artykułów z naszego pierwszego 1000 w szkole fotografii cyfrowej

  3. Praktyczne porady od doświadczonego specjalisty ds. marketingu

  4. 5 filmów o Wistii. 5 wykresów zaangażowania. Czego się nauczyliśmy.

  5. Jak zbudować szum wokół serialu wideo:wnioski wyciągnięte z dwóch super popularnych programów

Porady wideo
  1. 6 lekcji wideo od twórców YouTube

  2. Lekcje nauczyciela z YouTube z Valerie Pennington

  3. Większy wpływ filmów dzięki lekcjom z marketingu

  4. Jak zbudować strategię content marketingu od podstaw

  5. Lekcje filmowania od reżyserów nominowanych do Oscara

  6. Lekcje od mistrzów:Sally Mann

  7. 5 lekcji, których się nauczyłeś Przejście z lustrzanek cyfrowych na aparaty bezlusterkowe w fotografii podróżniczej