Fanów wczesnych prac reżysera Hala Hartleya łączy szczególna więź. Mieli obsesję na punkcie jego filmów nie dlatego, że przedstawiały świat, w którym żyjemy, ale raczej świat, w którym chcieliby żyć — taki, w którym każde słowo i ruch zostały dokładnie obliczone, gdzie każda wypowiedź jest nieskończenie godna cytowania, a absurd jest często powszechny. . W 1997 roku Hartley wydał Henry Fool , film, który nosił wszystkie te znaki, ale był też progresją. Wprowadził do swojej obsady nowe twarze i stał się bardziej instynktowny w swoim podejściu, dotykając scen i tematów, które wcześniej wydawałyby się zbyt skromne w filmie Hartleya. Ale nikt nie spodziewał się, że nadejdzie — nawet sam reżyser — że prawie dekadę później powróci do świata Henry Fool z sequelem, który rzucił wszystko na głowę.
Ten film, Fay Grim z 2006 roku , skupiony na postaci Parkera Poseya z filmu Henry Fool , odkrywając na nowo zarówno ją, jak i Henry'ego, jako ludzi o znacznie odmiennych motywacjach, niż wskazywał poprzedni film. Przedstawił także syna Henry'ego i Fay, Neda, przygotowując scenę dla trzeciego i ostatniego wpisu w serii - co miało nastąpić prawie kolejne dziesięć lat. Debiutujący w wybranych kinach i na vimeo na żądanie w tym miesiącu Ned Rifle widzi powrót wielu znajomych twarzy z całej historii Hartley, a także bardzo mile widziany dodatek Aubrey Plaza w roli głównej. Spotkaliśmy się z reżyserem podczas SXSW Film Festival w Austin, gdzie film był pokazywany przed premierą, by opowiedzieć o naturze projektu, logistyce opowiadania historii na przestrzeni dwóch dekad oraz o tym, czego szuka w gwieździe .
https://youtu.be/aplyKk6XocI
Shutterstock:Co skłoniło Cię do stworzenia trylogii? Czy zawsze wiedziałeś, że to będzie trylogia?
Hal Hartley: Nie wiedziałem, że to będzie trylogia. Henryk głupi był tylko jednorazowym filmem, ale zakochaliśmy się w bohaterach. Zaintrygowaliśmy się. Od jakiegoś czasu próbowałem wymyślić sposoby pracy z Parkerem Posey. Była przyjaciółką i wcześniej robiła dla mnie małe rzeczy. A potem drugoplanowa rola w Henry Fool Fay, przeczytała to i powiedziała:„Tak, naprawdę chcę to zrobić”. Więc zrobiła to, ale rola naprawdę stała się znacznie większa niż to, co zostało napisane w scenariuszu. Bez pisania przeze mnie żadnego dialogu jej postać nabrała w filmie o wiele większego znaczenia niż w scenariuszu.
Więc potem dalej próbowałem zainteresować Parkera kolejnym filmem. Chciałem zrobić film, w którym była główną postacią. Napisałem dwa lub trzy scenariusze, które jej dałem, których nie chciała robić; jest bardzo mądra, jeśli chodzi o to, co jest dla niej dobre, i ufam w ten sposób aktorom. Więc w końcu po prostu powiedziałem:„A co z Fay? Dlaczego nie zrobimy czegoś ponownie z Fay? A ona powiedziała:„Chciałabym rozwinąć się na Fay”. Powiedziałem więc:„Zróbmy zupełnie inny film o zupełnie innych rzeczach. Inny styl. Ale ta rodzina, rodzina Grim, jest jej centrum. I to też mnie bardzo podekscytowało.
Więc tworząc drugi film, czy wiedziałeś w tym momencie, że będziesz robić więcej?
Tak, wiedziałem wtedy, że zrobię trzy. I myślę, że chcę to na tym zakończyć. Jestem w ten sposób klasyczna – trzy akty. A kiedy napisałem scenariusz i wysłałem go do wszystkich, wszyscy byli na pokładzie. Ale zanim zacząłem zbierać na to pieniądze, mieszkałem wtedy w Europie i poleciałem z powrotem do Stanów na lunch z Liamem Aikenem, który miał wtedy 16 lat. Chciałem wiedzieć, jakie były jego plany na przyszłość; jeśli zamierzał być aktorem zawodowo. Nie zrobił tego, ale czułem, że to zrobi, widząc go i rozmawiając z nim. Miał charyzmę i wykonał już dużo pracy.
Gdyby nie dokonał tego wyboru, czy film nadal by się rozwijał, czy też był od tego zależny?
Myślałem o tym. Pomyślałam, że lecę z powrotem, może zrobię Fay Grim — miał być w Fay Grimm w wieku 16 lat — ale może trzecią, o której wiedziałem, że musi dotyczyć Neda, syna, mogłabym przerobić. Ale utrzymywałem kontakt mniej więcej raz w roku, a potem jego kariera aktorska rosła i rozwijała się. Kiedy miał 19 lub 20 lat, powiedziałem:„Wow, jest dokładnie takim aktorem, z którym lubię pracować”. To było naprawdę zabawne w tym filmie, wyreżyserować go przeciwko Martinowi Donovanowi, Billowi Sage'owi i Robertowi Burke'owi – facetom, którzy byli trochę starsi niż on teraz na początku mojej kariery. Bo to naprawdę byli aktorzy, których lubiłem. I wyrósł na tego rodzaju aktora.
Gdy wrócisz i spojrzysz na Henry Fool teraz widzisz to inaczej? Odkąd wymyśliłeś postacie na nowo, czy myślisz:„Czy to ma sens w tym kontekście?”
Nie, nie martwię się tym. Ale zawsze wracałem do poprzedniego filmu i przyglądałem mu się z bliska, jakby inną osobą. Jako gawędziarz musisz rozwinąć tę umiejętność, aby być kimś innym — osobą, która jest trochę podobna do ciebie, ale nie do ciebie. I przyglądasz się rzeczom bliżej; to inny sposób korekty. Widzisz, co naprawdę tam jest. Pracowałem przez lata, trzy lub cztery lata, i nie wiedziałem, jak zrobić scenariusz do Ned Rifle naprawdę się łączą — a potem obejrzałem Henry Fool znowu, jako ta druga osoba, nie ja. I nagle usłyszałem na nowo tę kwestię, że Henry mówi:„Spędziłem siedem lat w więzieniu za to, że zostałem złapany in flagrante delicto z brzydką i złośliwą 13-letnią dziewczynką o imieniu Susan”. A ja powiedziałem:Pauza. Wow, jest. To właśnie muszę zrobić. Do tego muszę wrócić. A potem wszystko eksplodowało. Scenariusz napisałem w trzy tygodnie później.
Więc zainspirowało Cię poprzednie ja?
Nie wiem, czy to jest inspirowane. To tylko kierunek. Byłem już zainspirowany; Znałem wagę. Znałem ruch, którego potrzebowałem w tym filmie. Wiedziałem, jak chciałem, żeby to się skończyło — moralny, emocjonalny ciężar, z jakim musiałem to skończyć. Ale młody człowiek zamierzający zabić swojego ojca, bo schrzanił życie swojej mamie? Nie mogłem tego zrobić. A potem ponownie oglądam Henry Fool , ta linijka była jak:„Susan? Kim była Susan? I to było to. To jest kamień węgielny. To, co zaczęło to wszystko, zakończy to wszystko. Po tym byłem naprawdę podekscytowany.
Ned Rifle był wcześniej Twoim muzycznym pseudonimem. Co sprawiło, że nadałeś imię tej postaci?
To był szczególny kawałek poezji okolicznościowej. Ned to nazwisko w mojej rodzinie. Mam wujka Neda i jesteśmy ludźmi z Wschodniego Wybrzeża, Północnej Kanady i Nowej Fundlandii. To rodzaj irlandzko-angielskiego zdrobnienia Edwarda. Jeśli masz wujka Edwarda, większość ludzi nazywa go Ned. Więc to jedyny powód, dla którego nazwałem dzieciaka Neda z Henry Fool . Ale muzycznie Ned Rifle był zupełnie innym pomysłem, który zacząłem na studiach. A potem pomyślałem, jak powinienem nazwać część 3? Mam Henry'ego Foola, Fay Grim i to wszystko ma sens — bo tak się nazywa, ale ona ma na imię Grim. Ale Ned Fool, Ned Grim, żaden z nich nie brzmiał dobrze. A potem powiedziałem:„Ned Rifle. Po prostu użyj karabinu Neda, a wymyślę jakiś powód. Jak jedno z nazwisk panieńskich jego dziadków to Rifle.
Czy nadal tworzysz muzykę pod tą nazwą?
Ja nie. Istnieje firma Ned Rifle Music, która zajmuje się wydawaniem większości mojej muzyki z lat 90. i 2000. Myślę, że muzyka do tego filmu jest publikowana przez Neda Rifle'a. To miało sens. Ale odkąd Henry Fool — to był pierwszy raz, kiedy pod własnym nazwiskiem podawałem się za muzyka.
Więc to, że nadałeś mu to imię, nie symbolizuje niczego autobiograficznego ani niczego w tym rodzaju?
To robi. To znaczy, nie wiem, czy to symbolizuje coś konkretnego, ale to wszystko jest częścią tkaniny. To wszystko jest częścią dywanu, który jest moim dorobkiem.
To była Twoja pierwsza współpraca z Aubrey Plaza. Jak to było?
Śliczny. W ogóle jej nie znałem. Nie oglądam dużo telewizji, więc nie wiedziałem o tym, ale ona jest reprezentowana przez tych samych ludzi, którzy reprezentują Parker, a oni zapytali mnie:„Czy potrzebujesz kogoś innego?” I powiedziałem:„Tak, potrzebuję głównej damy”. Szukałem głównej kobiety na całym świecie i nagrałem dla niej wiele bardzo dobrych aktorek, ale nie znalazłem odpowiedniej jakości.
Widziałem jej film Bez gwarancji bezpieczeństwa , a w tym filmie — poza programem telewizyjnym, w którym tak naprawdę nie widziałem umiejętności, ponieważ jest to improwizacja na wiele kamer, w której wiele rzeczy można sfałszować — widziałem nie tylko umiejętności, ale charyzmę, urok, uroda. Intrygowała mnie intrygująca relacja ze swoją urodą, która bardzo przypominała mi Adrienne Shelly z moich wcześniejszych filmów. Wiedzą, że są ładne, ale mają z tym coś w rodzaju schrzanionego związku. Jest w tym coś szlachetnego i uroczego. I wiele razy pisałem takie dziewczyny. Mówią:„Co mam zrobić z tym, co mam?” I wspaniale jest, jeśli potraktujesz to we właściwy sposób.
Czy uważasz, że dla kogoś na jej stanowisku trudno jest wejść do produkcji, w której wszyscy pracowali razem wcześniej, znają się nawzajem i wiedzą, jak się sprawy potoczą?
Mówiła, że początkowo teoretycznie wydawało się to problemem, ale potem zrobiła małą, ważną rzecz. Zadzwoniła do Parkera Poseya. Powiedziała:„Jak mam sobie poradzić z tym facetem?” A Parker powiedział:„Poznaj swoje kwestie. Nie martw się o to. Jeśli cię obsadzi, myśli, że jesteś odpowiednim typem osoby. Ale jedyną rzeczą, która nie podlega negocjacjom, jest to, że musisz znać swoje kwestie. I musisz być w stanie poruszać się tak, jak on chce, abyś się poruszał. I po prostu musisz się temu poddać”.
Więc dobrze było wrócić do formatu pełnometrażowego?
Tak, ale lubię krótsze rzeczy. I wydaje się, że wszyscy inni też je lubią, jak telewizja epizodyczna.
Czy kiedykolwiek pracowałbyś w telewizji?
Właściwie bardzo ciężko pracuję, aby coś się wydarzyło. Mam mnóstwo świetnych pomysłów, po prostu muszę znaleźć kogoś, kto się nimi zajmie!
Ned Rifle jest obecnie dostępny do obejrzenia – wraz z wieloma innymi filmami Hartleya – za pośrednictwem vimeo na żądanie. Informacje o seansach w kinach są dostępne na oficjalnej stronie Hala Hartleya.