Fotografia filmowa nie jest martwa. Chociaż kilka lat temu bolało, stare zapasy filmów ginęły co kilka miesięcy, ale w ciągu ostatnich kilku lat nastąpiło odrodzenie nowych zapasów filmowych trafiających na rynek i firm przywracających niegdyś wycofane filmy. Chociaż pozostała część to niewielki ułamek tego, co mieliśmy kiedyś, wciąż jest mnóstwo filmów, które warto załadować do aparatu. Rynek używanych kamer filmowych również przeżywa pewne ożywienie. Ale kto wie, co przyniesie przyszłość?
Zgromadziliśmy kolekcję filmów, które możesz chcieć wypróbować, póki jeszcze możesz. Niektóre z nich są starymi faworytami, a inne są nieco mniej znane. Wszystkie z nich oferują jednak wyjątkowe i często niezwykle satysfakcjonujące wrażenia fotograficzne.
To nie jest wyczerpująca lista, trzymamy się akcji, które są łatwe do zdobycia, ale jest tam wiele interesujących rzeczy. Daj się ugryźć filmowemu robalowi.
Kiedyś istniała rozbieżność między strzelankami Kodak Portra. Były dwa rodzaje, VC i NC. VC oznaczał Vivid Color i był świetny do takich rzeczy, jak krajobrazy, podczas gdy NC (Natural Color) był preferowany do odcieni skóry. Następnie Kodak połączył obie linie razem. Niektórzy strzelcy byli smutni, ale nowa Portra zdobyła wielu fanów i nie bez powodu. To świetnie.
Odwzorowanie kolorów jest doskonałe, a ziarno nawet przy 400 jest imponujące. Możesz nawet lekko go popchnąć i nadal ładnie wyglądać, co nie zawsze jest siłą kolorowego filmu negatywowego. Nie są tak tanie, jak rzeczy, które można kupić w lokalnej drogerii, ale pod względem jakości naprawdę wygląda lepiej.
Ziarno na 160 jest jeszcze drobniejsze, a 800 też nie jest zbyt zniszczone.
Podczas wybierania czarno-białego filmu ziarno będzie duża część twojej decyzji. T-Max 400 firmy Kodak to, jak twierdzi firma Kodak, „najlepiej na świecie ziarnisty, 400-czuły film czarno-biały”. Chociaż nie potwierdziliśmy tego naukowo, możemy powiedzieć, że ma kilka bardzo gładkich tonów.
Jeśli więc nie szukasz ziarnistości na swoich obrazach lub chcesz wcisnąć 400-krotną kliszę do 1600 i nadal uzyskać zadowalające rezultaty, jest to doskonały wybór.
Uwaga:ponieważ jest to prawdziwy film czarno-biały, nie możesz go zostawić w lokalnej aptece i oczekiwać, że zostanie wywołany.
Po drugiej stronie problemu ziarna jest Tri-X. Podczas gdy T-Max stara się, aby wszystko było jak najbardziej płynne, Tri-X zapewnia większy kontrast i grubsze ziarno, które nadaje się do dyscyplin takich jak fotografia uliczna lub dokumentalna.
Często jest nawet tańszy niż T-Max i moim zdaniem łatwiejszy do opracowania. Dodatkowo, ponieważ spodziewasz się już odrobiny ziarna, możesz popchnąć go o kilka kroków, a to tylko wzmocni efekt.
Niektórzy ludzie naprawdę go kochają, niektórzy go nienawidzą, a inni używają go tak długo, że nie pomyśleliby o używaniu czegokolwiek innego. Jednak wypróbowanie T-Max i Tri-X przynajmniej raz to coś, co powinien zrobić każdy fotograf, który interesuje się filmem.
Popularny materiał dla studentów biorących udział w zajęciach z fotografii filmowej, HP5 firmy Ilford jest jednym z najbardziej wszechstronne filmy, jakie możesz kupić. Jest oceniany na 400, ale możesz go podnieść do 1600 bez większego zamieszania.
Ziarno nie jest tak dobre, jak T-Max, ale wydaje się trochę lepsze niż Tri-X, co czyni go dobrym kompromisem, jeśli żadna z opcji Kodaka nie jest robię to za Ciebie. Jednym z powodów, dla których jest tak popularny wśród studentów, jest szerokość geograficzna, jaką zapewnia. Jeśli przegapisz ekspozycję, zazwyczaj łatwiej jest ci ją uratować niż w przypadku innych akcji.
Kiedyś było taniej niż jest teraz (jak wszystko inne, jak sądzę), ale jeśli ci się spodoba, kupno dużej cegły nie jest złym pomysłem, ponieważ prawdopodobnie nie będzie taniej.
Provia zaprzestała produkcji filmów o szybkości 400 w 2013 roku, ale wydaje się, że 100 prędkości wciąż jest mocne.
Provia przyciągnęła niektórych nawróconych, gdy Kodachrome odszedł na dobre. Daje jasne kolory i kontrast, których można oczekiwać od solidnego filmu do przeźroczy, ale jest też nieco łatwiejszy w obsłudze niż czcigodna linia Velvia. Jest szczególnie ceniony, jeśli chodzi o zielenie i błękity, ale jest więcej niż zdolny do uchwycenia ładnego portretu.
Z każdym slajdem bądź przygotowany, aby zapłacić trochę więcej za przetwarzanie, które może wiązać się z wysłaniem go pocztą.
Jeśli planujesz fotografować krajobrazy lub inne sceny przyrodnicze wymagające dramatyzmu kolory, Velvia to połączenie. Jest używany przez profesjonalistów od dłuższego czasu, ale doniesienia o jego zaprzestaniu powodowały szaleństwa w różnych punktach sieci.
Nie jest tak łatwo pracować, jak wspomniana wcześniej Provia, ale jeśli masz dobre laboratorium i uważasz na swoje ekspozycje, jest ono zdolne do naprawdę niesamowitych rzeczy. Strzelanie z niego 35 mm nadal będzie dobrze wyglądać, ale jego mocne strony są naprawdę najbardziej widoczne, gdy filmujesz z użyciem sprzętu średnio-, a nawet wielkoformatowego.
Jeśli szukasz ekstremalnego nasycenia i ostrości, ale wolisz negatywy od slajdów, wtedy Ektar to dobry wybór. Jego niska prędkość zapewnia imponująco drobne ziarno, choć moim zdaniem nie wytrzymuje zbyt dobrze (moim zdaniem) popychania.
Jest tańszy niż wiele filmów do slajdów i ma bardzo charakterystyczny wygląd. Ponownie, prawdopodobnie albo naprawdę ci się spodoba, albo znienawidzisz. Sądząc po recenzjach online, większość ludzi naprawdę to lubi. Chociaż możesz go uzyskać tylko z prędkością 100, możesz go uzyskać w każdym rozmiarze od 35 mm do 8×10.
Jeśli kręciłeś Fujifilm w przeszłości, możesz rozpoznać to jako NPH 400 Nazwa się zmieniła, ale film jest w zasadzie ten sam. Fujifilm dodaje „czwartą warstwę”, aby pomóc w reprodukcji kolorów, nawet w mieszanych warunkach oświetleniowych.
Ogólnie rzecz biorąc, jest to bardzo zrównoważony film, który był mocną stroną wcześniejszej NPH, co czyni go doskonałym wyborem do robienia portretów. Niestety nie jest już dostępny w wersji 160, co daje Kodakowi Portra niewielką przewagę pod względem elastyczności, ale Fujifilm Pro 400H to coś innego.
Jednym z problemów z filmem w porównaniu z fotografią cyfrową jest aby dalej wychodzić z funduszy na film i obróbkę. Kolorowy negatyw Lomography jest jednak niezwykle tani i zaskakująco dobry. Nie może konkurować z czymś takim jak Portra pod względem spójności lub dokładności kolorów, ale uważam, że jest lepszy niż rzeczy z drogerii.
Jeżeli używasz aparatu Lomo, staje się to jeszcze bardziej atrakcyjne. Dla tych, którzy mogą nie być zaznajomieni, Lomografia obejmuje fotografowanie ekscentrycznymi lub zabawkowymi aparatami, które często wprowadzają elementy nieprzewidywalności do procesu fotografowania. Rzeczy takie jak przecieki światła i plastikowe soczewki, które uwielbiają flary, często nie wyglądają dużo lepiej na drogich filmach niż na tanich.
Plus, Lomography to fajna firma, więc wspieranie ich to dobra rzecz.
Nie ma nic lepszego niż wywołanie własnego czarno-białego filmu w w Twoim domu, ale zdajemy sobie sprawę, że nie jest to projekt, który każdy chce się podjąć. Ilford XP2 to w pełni czarno-biały film, ale jest przetwarzany przy użyciu C-41, co oznacza, że możesz go zostawić w dowolnym starym miejscu obróbki i powinien być w stanie zająć się nim bez problemu.
Jako film czarno-biały nie jest spektakularny. Brakuje mu trochę kontrastu i może wydawać się nieco wyciszony, ale jeśli chcesz po prostu zrobić zdjęcie czarno-białe, jest to tani i łatwy sposób na zrobienie tego. To jak film wejściowy, który może ostatecznie skończyć się dokładnym pomiarem temperatury chemikaliów w łazience w domu.
Film Ilford Delta 3200 jest w rzeczywistości filmem ISO 1250, ale ma tak dużo swobody, aby mógł być przetwarzany w 3200 bez wzdrygnięcia. W rzeczywistości fotografowie odnotowali sukces, przesuwając film do ISO 12500 i przesuwając go do ISO 400. Jest to naprawdę jeden z najbardziej wszechstronnych, wybaczających czarno-białych materiałów filmowych.
Jeśli jesteś nocnym markiem, bywasz na koncercie lub po prostu lubisz fotografować w słabym świetle i chcesz naprawdę przyjemnego ziarna Delta 3200, zdecydowanie warto spróbować.
Fotografowanie w podczerwieni jest trudne, jeśli chodzi o fotografię cyfrową. Możesz to sfałszować lub przekonwertować jeden ze swoich starych aparatów cyfrowych na widmo IR, ale o wiele łatwiej może być po prostu nagranie filmu IR. Powinniśmy zauważyć, że SFX Ilforda nie jest prawdziwym filmem w podczerwieni; jest to konwencjonalna klisza czarno-biała o rozszerzonej czułości widzialnej czerwieni, która może naśladować efekty podczerwieni z filtrami. Pomyśl o tym jak o podczerwieni, bez zamieszania.
Jest stosunkowo tani, więc na początku warto kupić kilka rolek, ponieważ opanowanie ekspozycji w podczerwieni może być trochę trudne. Ale zrób to dobrze, a będziesz mieć niesamowicie wyglądające obrazy w podczerwieni, do których możesz z dumą umieścić tag #nofilter, gdy publikujesz je online.