W większości produkcji możliwość nagrywania i pracy z materiałem RAW jest czymś oczywistym. Wiele osób zapomina, że RAW nie był nawet pomysłem na kamery wideo do około dekady temu.
W tym artykule przejdziemy przez fascynującą historię historii RAW i zobaczymy, co może nam to pokazać o przyszłości tego rodzaju obrazowania.
Wczesna historia kina cyfrowego
Film nie bez powodu nazywany jest „filmem”. Podczas gdy celuloid pozostawał podstawowym medium w kinie od ponad wieku, historia elektronicznych kamer wideo również sięga początku XX wieku. Wczesne kamery z lampą katodową były szeroko stosowane w telewizji do lat 70., kiedy Panasonic i JVC wypuściły na rynek pierwszy nośnik do nagrywania na taśmie magnetycznej. To zapoczątkowało erę nagrywania na taśmę, która wraz z pojawieniem się technologii VHS trafiła do prawie każdego domu.
Wraz z końcem tysiąclecia technologia wideo stale się poprawiała. Wraz z rozwojem komputerów osobistych i rosnącą szybkością Internetu i łącznością, możliwość cyfrowego przechwytywania i wykańczania filmów zaczęła stać się rzeczywistością.
Trylogia prequeli Gwiezdnych Wojen, a konkretnie dwie pierwsze części, wprowadziła do powszechnej świadomości kino cyfrowe. Podczas gdy wcześniejsze filmy były produkowane całkowicie cyfrowo, żadna produkcja na miarę Gwiezdnych Wojen nie podjęła ryzyka wymiany akcji na napędy.
Między Mrocznym widmem i Atak klonów , Planeta małp Tima Burtona położył podwaliny pod kodowanie i dekodowanie skompresowanego materiału MPEG 2. Park Jurajski III była pierwszą na świecie całkowicie cyfrową premierą.
Sukces tych filmów doprowadził do szybkiego rozwoju technologii niezbędnych do dostarczania i wyświetlania plików cyfrowych wizualnie równoważnych lub lepszych niż standard 35 mm dla projekcji kinowej.
W 2005 roku Digital Cinema Initiatives (DCI) opublikowała pierwszy podręcznik „Digital Cinema Technical Specifications”. DCI to podmiot założony i kierowany przez członków 7 głównych studiów filmowych, których głównym celem jest wyznaczanie standardów dla wszystkich procesów związanych z obrazowaniem cyfrowym, edycją, masteringiem, dostarczaniem i projekcją. Dzięki najlepszym praktykom, które są obecnie regulowane, prawie równe innowacje w branży spotkały się z szybkim przyjęciem formatów cyfrowych.
To był fascynujący i ekscytujący czas, ale nie myślano jeszcze o nagrywaniu wideo w formacie RAW.
Początki RAW
W rzeczywistości RAW został wynaleziony i zaadaptowany do fotografii cyfrowej niemal dokładnie w czasie, gdy kino cyfrowe zdobywało zwolenników w Hollywood.
W 2004 roku firma Adobe wydała pierwszą wersję swojego formatu plików .DNG, czyli Digital Negative. Technologia stojąca za DNG została oparta na standardzie TIFF/EP. DNG był pierwszym kodekiem, który rejestrował obraz bezpośrednio z matrycy, z pominięciem silnej kompresji występującej w ówczesnych kamerach. DNG niemal natychmiast zintegrowało się z aparatami Hasselblada i Leiki, dwóch największych nazwisk w fotografii high-end.
Kluczową zaletą budowania formatu DNG w oparciu o standard TIFF/EP było to, że umożliwiało przechowywanie informacji niezapisanych na obrazie w oddzielnym pliku metadanych do odczytu, przetwarzania i dostosowywania na komputerze w dowolnym momencie.
Przechwytywanie obrazów RAW szybko stało się przedmiotem zainteresowania całej społeczności fotografów.
W końcu odmiany RAW specyficzne dla producentów aparatów w dużej mierze zastąpiły DNG.
W tym czasie branża wideo i kino cyfrowe koncentrowała się w dużej mierze na przejściu z SD na HD i przejściu z nośników do nagrywania na taśmie magnetycznej na bardziej niezawodne, wysokiej jakości nagrywanie półprzewodnikowe.
Branża nie była przygotowana na to, co było w drodze.
Era filmów RAW
W 2007 roku nieznana firma kierowana przez założyciela i (wówczas) dyrektora generalnego okularów przeciwsłonecznych Oakley ogłosiła aparat z zestawem funkcji, który był niczym innym jak rewolucyjnym – i którego cena była o rząd wielkości mniejsza niż konkurencja.
Sercem przełomowych funkcji RED ONE była możliwość nagrywania wideo RAW. W połączeniu z nagrywaniem 4K w czasie, gdy branża wciąż szukała HD (i około 20 000 USD), reakcja była zdecydowanie pozytywna. klienci czekali w kolejce miesiącami i latami, aż ich zamówienia w przedsprzedaży zostaną zrealizowane.
Gdy RED rozwiązało problemy w swoim łańcuchu dostaw i trochę lepiej radziło sobie z błędami oprogramowania, stało się jasne, że zostali tutaj, aby zostać. Ogromne konglomeracje kamer musiały krążyć, aby zareagować lub zaryzykować utratę profesjonalnej bazy klientów.
Przemysł był jednak daleki od ustabilizowania. Pod koniec 2008 roku firma Canon wypuściła 5D MK II, aktualizując flagową linię lustrzanek cyfrowych klasy średniej — z jednym godnym uwagi elementem w arkuszu funkcji:nagrywaniem wideo 1920 × 1080 przy 30 klatkach na sekundę. Poprzednie aparaty firmy Canon i Nikon oferowały nagrywanie „HD” w rozdzielczości 720p lub bezużytecznej liczbie klatek na sekundę.
Świat filmu i wideo natychmiast zaczął brzęczeć, wyobrażając sobie możliwości filmowania za pomocą czujnika wielkości IMAX w obudowie wielkości lustrzanki cyfrowej.
Następna generacja lustrzanek cyfrowych przyniosła nagrywanie „Full HD” z możliwą do wykorzystania liczbą klatek na sekundę do użytku wideo od prawie każdego dużego producenta.
Przez chwilę szaleństwo związane z lustrzankami cyfrowymi przykuło uwagę wideo RAW. Mniej więcej w tym czasie nagrywanie ProRes stawało się coraz bardziej rozpowszechnione dzięki użyciu zewnętrznych urządzeń nagrywających, w dużej mierze rozwiązując podstawową wadę fotografowania z mocno skompresowanymi kodekami wewnątrz kamer.
W 2009 roku Trammel Hudson wydał pierwszą wersję swojego oprogramowania „Magic Lantern” dla 5D MK II. Umożliwiło to użytkownikom przeniesienie aparatu daleko poza jego reklamowane możliwości, umożliwiając nagrywanie z dużą szybkością transmisji i ostatecznie nagrywanie wideo w formacie RAW.
Linia bezlusterkowych aparatów micro 4/3 Panasonic GH miała swoje własne nieoficjalne oprogramowanie, ale w dość bezprecedensowym ruchu (jak na większość standardów korporacyjnych), Panasonic odpowiedział rynkowi modderów, adaptując duże ilości swojego kodu do następnej kamery w linii.
Firmy produkujące aparaty musiały teraz odpowiedzieć klientom, którzy teraz wiedzieli, do czego zdolne są aparaty — i domagali się oficjalnego wsparcia.
Mniej więcej w tym czasie firma Blackmagic Design ogłosiła swoją „kamerę produkcyjną” 2,5K, która zarejestrowała wybór użytkownika w aparacie ProRes lub RAW w cenie 3000 USD. Podczas gdy pierwsze wypady Blackmagic na rynek kina cyfrowego spadły dość płasko, rynek prosumencki zasmakował w małych, tanich aparatach obsługujących format RAW. Blackmagic rozwiązało wiele załamań w swoich oryginalnych kamerach i ostatecznie wprowadziło na rynek kamery, które rywalizowały z jakąkolwiek inną kamerą kinową, ale podobnie jak RED, zrobili to za ułamek kosztów konkurencji.
To pragnienie małych, niedrogich aparatów RAW przez długi czas pozostawało niezaspokojone poza linią Blackmagic. Postępy w profilach LOG w połączeniu z nagrywaniem o wyższej szybkości transmisji bitów zapewniły skompresowanym materiałom filmowym zakres dynamiki podobny do formatu RAW. Chociaż profile LOG pozwalają na dużą elastyczność w zakresie oceny koloru, brakuje im elastyczności, jaką oferuje prawdziwy RAW w zakresie wierności i zachowania obrazu.
Wraz z ogłoszeniem ProRes RAW na NAB w 2018 roku, RAW wydaje się ponownie być w centrum uwagi. Wyeliminowanie podstawowej wady fotografowania RAW – ogromnych rozmiarów plików – wydaje się być wprost tym, co Apple ma na myśli. ProRes RAW może równie dobrze być technologią napędzającą następną falę mniejszych, bardziej wydajnych kamer obsługujących format RAW.
Wideo w formacie RAW dało w ręce większości społeczności filmowych i wideo możliwości w zakresie jakości obrazu i kontroli, które wcześniej zarezerwowane były dla wysokiej klasy domów produkcyjnych i laboratoriów filmowych. Nowe postępy w RAW mogą sprawić, że stanie się on endemicznym formatem, który można znaleźć nawet w aparatach budżetowych.