Wyobraź sobie, że rozciągasz długość ludzkiej historii jak kawałek przędzy, a następnie zaznaczasz długopisem dwa punkty:po pierwsze wynalezienie kamery filmowej, a po drugie wynalezienie przedstawienia na żywo. W porównaniu z ogromną przestrzenią dzielącą te punkty, przepaść między wynalezieniem kamery wideo a teraźniejszością ledwie zostałaby zarejestrowana jako drzazg. Dzieje się tak, ponieważ w przeciwieństwie do filmu i telewizji występy na żywo od dawna zdominowały większość ludzkiej historii.
Muzyka, teatr, taniec i widowiska definiują aspekty niezliczonych cywilizacji, wszystkie związane z tysiącami lat religijnych rytuałów i ceremonii. Są głęboko zakorzenione w naszej zbiorowej kulturze – w naszych sercach i umysłach. To wszystko, co można powiedzieć, tylko dlatego, że żyjemy w erze marketingu treści wideo, nie oznacza, że wartość „na żywo” powinna być tak łatwo odrzucona.
Pierwsza w historii transmisja na żywo odbyła się nieco dalej niż kamera filmowa w 1993 roku. Kiedy grupa inżynierów Palo Alto próbowała przetestować swoją nową platformę do transmisji w raczkującym Internecie, filmując koncert w biurze , ich przypadkowy eksperyment nieumyślnie przeszedł do historii, po raz pierwszy w historii, przesyłając treści na żywo w sieci WWW. W ciągu roku legendarny zespół rockowy The Rolling Stones wykorzystał niedawne pojawienie się tej technologii, wykonując koncert nadawany cyfrowo, utwierdzając transmisję na żywo jako główną siłę demokratyzacji kultury na całym świecie.
Może to mieć uzasadnienie, że wraz z niedawnym pojawieniem się bardzo przystępnych cenowo, wysokiej jakości treści wideo, które stały się dostępne dla firm każdej wielkości, transmisja na żywo byłaby hitem. Jednak liczby dowodzą, że stało się odwrotnie. Zamiast maleć z czasem, zainteresowanie transmisją na żywo wzrosło. I zamiast dewaluować postęp technologiczny, jeśli w ogóle, pojawienie się dostępnych filmów sprawiło, że treści na żywo stały się na wagę złota.
Ponad 60% osób w wieku 18-34 lat regularnie ogląda transmisje na żywo, a do 2021 r. oczekuje się, że sama branża transmisji na żywo będzie kosztować 70,5 miliardów dolarów. To dużo czasu – i dużo pieniędzy – na technologię, która oficjalnie narodziła się na imprezie biurowej. A ile innych nośników treści sprzed dziesięcioleci nadal rośnie o 343% w ciągu roku – tylko na jednej platformie?
Połącz to wszystko z faktem, że widzowie mogą spędzić 3 razy dłużej na oglądaniu wideo na żywo niż wideo nie na żywo, a staje się jasne, że transmisja strumieniowa na żywo to niesamowita okazja, której nie może przegapić żaden poważny marketer treści. Ale jak Twoja marka może uczyć się z przeszłości i korzystać z rosnących możliwości transmisji na żywo?
Rób to na żywo
Pierwszym i najbardziej niezawodnym zastosowaniem transmisji na żywo jest udostępnianie widzom ekskluzywnych wydarzeń na bieżąco. To właśnie zrobili jej pierwotni twórcy prawie trzy dekady temu i co niezliczone marki i firmy na całym świecie robią dziś – często z ogromnym sukcesem.
Markowe otwory wentylacyjne na żywo mogą przybierać różne formy, od najlepszych koncertów po intymne webinaria, ważne wydarzenia sportowe i nie tylko. Ale dlaczego tak wiele osób decyduje się na interakcję z treściami na żywo w tej formie, gdy inne, bardziej ugruntowane źródła są łatwo dostępne?
Odpowiedź sprowadza się do szybko zmieniającej się kultury treści. Według Forbesa, tylko dwie trzecie amerykańskich gospodarstw domowych nadal korzysta z tradycyjnych abonamentów płatnej telewizji, a w pierwszym kwartale 2019 r. oczekuje się, że „odciąć przewód” również ponad milion osób. Oznacza to, że w sposobie odbierania programów na żywo widzom otworzyła się ogromna luka – a wszędzie tam, gdzie jest luka, istnieje szansa dla zdeterminowanych marketerów treści.
Aby właściwie połączyć się z tą generacją przecinarek do kabli, spróbuj przede wszystkim zastanowić się, dlaczego mogą być niezadowoleni z tradycyjnych mediów. Na przykład transmisje na żywo mogą służyć jako sposób na transmisję wydarzeń, które nie były obsługiwane przez tradycyjne media.
Największym tego przykładem są e-sporty, w których Fortnite turniej niedawno ustanowił rekordy transmisji strumieniowej z przełomową publicznością składającą się z ponad miliona osób na całym świecie – i to tylko w jednym strumieniu na 100 biorących udział. Uzbrojony w wiedzę, że ta entuzjastyczna publiczność jest tam, szukając treści na żywo, z którymi możesz się zaangażować, możesz strategicznie skierować do nich swoją transmisję strumieniową.
Transmisje na żywo pozwalają również marketerom treści wideo na eksperymentowanie z bardziej ugruntowanymi formami. W 2016 roku Target nawiązał współpracę z Gwen Stefani, aby stworzyć pierwszy na świecie teledysk na żywo. Przyjrzyj się skrzyżowaniu transmisji strumieniowej i tworzenia treści.
Wyniki? Ponad miliard wyświetleń na wielu platformach oraz fragment treści, z którego mogą nadal korzystać na wielu kanałach. Pamiętaj, że transmisja strumieniowa na żywo niekoniecznie wyklucza tworzenie treści. Po prostu dodaje szyku i poczucia ekskluzywności który przyciąga więcej widzów.
Nawiąż kontakt ze swoimi odbiorcami
Innym ważnym potencjałem transmisji na żywo jest sposób, w jaki może ona stworzyć relację jeden na jednego z potencjalnymi konsumentami. Wiele najpopularniejszych platform do transmisji na żywo sprawia, że widzowie mogą bardzo intuicyjnie angażować się zarówno w treść transmisji, jak i między sobą; od otwartych, trwających forów publicznych po konkretne podpowiedzi.
Jeśli chodzi o streaming, interaktywne marki zdobywają więcej potencjalnych klientów. Klienci XXI wieku chcą być częścią rozmowy, a nie bierni uczestnicy. Nawet proste okrzyki w transmisji na żywo mogą znacznie przyczynić się do budowania lojalności wobec marki, w przeciwieństwie do mniej osobistej interakcji, takiej jak odpowiadanie na komentarz do posta na Facebooku lub polubienie posta na Instagramie, w którym zostali oznaczeni. Żyjemy w wyjątkowo oderwanym cyfrowym świecie , a zobaczenie, że zrobiłeś wrażenie na innym człowieku w czasie rzeczywistym, może być nieocenioną promocją.
Sposoby włączania interakcji z fanami do zakresu transmisji na żywo, od pytań i odpowiedzi, przez prezentacje produktów, po ryfty w czasie rzeczywistym dotyczące tradycyjnej zbiórki pieniędzy w telethonie. Możliwości są nieskończone. Twoja marka może przedstawić szczegóły nowej funkcji lub odpowiedzieć na pytania klientów na wygodnym, otwartym forum, zamiast powtarzać je 1000 razy prywatnie.
Co najważniejsze, transmisje na żywo mogą nadać Twojej marce ludzką twarz – niedoskonała ludzka twarz, z okazjonalnymi zamrożonymi kadrami lub niezręczną pauzą, która kontrastuje ze zbyt wyselekcjonowaną narracją, która dominuje we współczesnym content marketingu. W świecie, w którym 84% milenialsów twierdzi, że nie lubi jakiejkolwiek reklamy, czasami wyglądanie mniej niż idealnie jest lepszym sposobem na wywarcie wpływu.
Rozważ wpływ
Transmisje na żywo mają już udowodniony pozytywny wpływ na marketing treści wideo, a znaki wydają się wskazywać, że trend ten będzie się tylko nasilał. Według danych Facebook Live, użytkownicy oglądają filmy na żywo trzy razy dłużej niż filmy inne niż na żywo i komentują dziesięć razy więcej. 67% osób, które oglądają wydarzenie transmitowane na żywo, jest bardziej skłonne do zakupu biletów na to wydarzenie w przyszłości, co oznacza, że transmisja na żywo może nawet pomóc w bezpośredniej konwersji potencjalnych klientów na każdym etapie ścieżki marketingowej.
Dzięki treściom transmitowanym na żywo masz rzadką szansę nawiązania osobistych kontaktów z obecnymi odbiorcami i jednocześnie aktywnie konwertować nowych odbiorców. To wspaniała okazja, mająca swoje korzenie w odległej przeszłości, ale poczucie potencjału, który wydaje się rozszerzać tylko w przyszłości.